Akademia w przestrzeni orbitująca wokół gwiazdy. Większość uczniów została ewakuowana, została jedynie sama elita. Na wieść o zbliżającym się wrogu pobliski krążownik turian zdecydował się zabrać pozostałych uczniów. Właśnie trwa ewakuacja

POZA GRĄ:
Druga Edycja rozpoczyna się od strony drugiej

Pancernik zbliżył się do Akademii
- Uwaga! Wykryto obecność wielu okrętów Cerberusa, uważać na siebie!
Oddział natychmiast skoczył do promu. Całą drogę trzęsło od salw pancerników. Po wylądowaniu na miejscu od razu wasze radia złapały komunikaty propagandowe Cerberusa

-Piep**one propagandy.

- Przestawcie omni-klucze na tryb prywatny
Drzwi hangaru się otworzyły a do środka wbiegła spora grupa wroga

Przestawił Omni-Klucz na tryb prywatny.
Przygotował broń.

Oddział wykonał równą salwę, kilkunastu wrogów upadło. Druga salwa zadziałała tak samo. Przy trzeciej poleciały w waszą stronę granaty

-Uciekać przed granatami!
Odskoczył od granata.Zaczął strzelać w przeciwnika.

Wybuchły, dało się słyszeć krzyki. Potem granaty dymne zasłoniły całe pole widzenia

Odczekał chwilę.

Z chmury wyskoczył na ciebie Centurion z omni-kluczem w trybie bojowym, uniósł go nad głowę

Zaczął w niego strzelać.

Strzały z przyłożenia rozerwały mu brzuch. Dym opadł, oddział był rozrzucony po całej sali, większość z nich walczyła wręcz

Odszedł od niego.

Od twoich tarcz odbiło się kilka kul z wieżyczki
- Skocz w lewo
Przed osłona po twojej lewej stał Max, właśnie wyłączył kamuflaż optyczny

Skoczył w lewo.

Max jednym strzałem rozbił wieżyczkę
- A teraz przez drzwi bo nas zamkną!

Przebiegł przez drzwi.

Inżynier już grzebał przy konsoli

Rozwalił inżyniera.
//Myślałem,że przyjacielski.

Hangar wypełnił się uderzeniami biotycznymi. Max przebiegł obok ciebie i ruszył w głąb stacji

//Na dzisiaj koniec ;P
Strzelał w przeciwników.

Zrobiło się zamieszanie, Cerberus się cofał

-Wycofują się! Atakować nadal!
Strzelał nadal w przeciwników.

Upadł jakiś Szturmowiec, oddział pognał wgłąb stacji
- I tak..
Wypluł krew przez osłonę hełmu
- I tak nie...

Pobiegł dalej.

- I tak nie dacie rady...
Szturmowiec wydal ostatnie tchnienie i umarł
- Uwaga, jednostka Przymierza! Jesteśmy odcięci w pokojach, pilnują nas! Pomocy!
Wasze radia złapały jakieś komunikaty

-Musimy im pomóc.

- To jest raczej pewne
Jimmy namierzał sygnał
- Mam, za mną
Zaczął się przechadzać długimi korytarzami

Szedł za nim.

Po kilkunastu minutach trafiliście na długi korytarz z licznymi drzwiami. Każda z konsol na nim była czerwona. Wokół już rozstawił się Cerberus i przywitał was salwą

Schował się po czym wychylił się i zaczął strzelać w przeciwników.

Rozbiłeś głowę Stróża, Jimmy upadł i złapał się za nogę

-Dostałeś?

- Taa... Pod kolanem...
Kolejna seria przeszła wam nad głowami, kula odbiła się od twojego hełmu

-Szybko,Medyk dla Inżyniera!

Medyk się wywalił po drodze i złapał za brzuch

Pobiegł i pomógł mu wstać.

- Dostałem...
Zachłysnął się krwią
- Daj mu to...
Podał ci jakiś pakunek

Pobiegł i podał Jimmy'emu pakunek.

- Dobra, poradzę sobie
Zajął się opatrywaniem rany, medyk coś wyszeptał i umarł. Cerberus wycofał się do jednego z pokoi

-Będę musiał poprosić Kapitana o nowych ludzi.

Wokół drzwi rozstawili się ludzie
- Granatem?
Jimmy dokuśtykał
- Lepiej nie, jest tam jeden z uczniów
Max przeładował karabin a potem włączył kamuflaż optyczny

-To może ogłuszającym?
//Był wtedy taki?

- Można spróbować...
Jimmy już go nawet wyjął
- Czekaj! A jak uczeń ma epilepsję?

-Spytam o to Dowództwo.Jeśli o tym wiedzą...
Napisał wiadomość o treści "Czy któryś z uczniów ma epilepsję?"

Wiadomość zwrotna
- Brak danych, Cerberus uszkodził systemy

-No więc tak.Szybko wchodzimy i zabijamy wszystkich Cerberusów.

- Dobra
Przeładował giwerę

-Wyważam drzwi a wy rozwalacie.
Wyważył drzwi.

Po kilku precyzyjnych strzałach został tylko Centurion. Trzymał przed sobą ucznia i wymachiwał bronią
- Puśćcie mnie a może go nie rozwalę