Konto usunięte
-Mówię o jakiejś innej planecie... Benning?
Właściciel
- Benning jest pod kontrolą Cerberusa
Przez omni-klucz nadała Jentha
- Lecą do was dwa śmigłowce bojowe w barwach Zaćmienia
Właściciel
- Planeta Volusów? Turianie rozwalą nas zanim wejdziemy na orbitę
Konto usunięte
-Nieważne. Ale musicie wiedzieć jedno. Thessię atakują Żniwiarze. Jak tylko ich armia się pozbiera to wezmą odwet na Illium, a wtedy po was zostaną tylko truchła.
Właściciel
Asari popatrzyły po sobie
- No i? Damy im radę
Nad waszymi głowami przeleciała oba śmigłowce. I wtedy właśnie Kosiarz stracił jeden z nich, poleciał pod parkiet handlowy a Kosiarz zniknął w innej dzielnicy
Konto usunięte
-No raczej nie... Widzicie to? Żniwiarze, trzeba uciekać.
Właściciel
Drugi śmigłowiec upadł kilkanaście metrów od was
- Dobra, wszyscy na wasz prom!
Asari rzuciły się biegiem do doków
Właściciel
Zaczął się desant, coraz więcej jednostek się pojawiało w waszym pobliżu. Nad wami przeleciała Jentha, ostrzelała je z działek. Od promu odgradzało was trzech Kanibali
Konto usunięte
Schowal sie za oslone i strzelal do kanibali
Właściciel
Asari strąciły je z podestu biotyką
- Szybko, musimy się zmywać! Mam coraz więcej ich sygnatur na radarze!
Jentha zrobiła kółko i wyleciała na orbitę
Właściciel
Wbiegli tam już wszyscy
- Leć!
Właściciel
____________________________________________________________________________________
DRUGA EDYCJA
Właściciel
Prom wszedł na orbitę Illium
- Gdzie chcesz lądować?
Pokazuje lądowisko.
-Tam, poszukam ludzi do nas, broń też się przyda.
Właściciel
Wylądowaliście w jakimś mieście, ludzie wyszli w dokach
-Możecie się rozejść, za 5-6 godzin zbiórka przy promie.
Właściciel
Każdy poszedł w swoją stronę
Szukam ludzi, najemników i informacji o statkach które można łatwo zdobyć.
Pytam się głównie barmanów i ludzi zajmujących się tym samym biznesem , co ja
Właściciel
Na Illium panuje taki ruch że ciężko się czegoś dowiedzieć. Zaczepił Cię jakiś turianin
- Szukasz ludzi?
-tak, szukam też jakiegoś pilota z własnym statkiem.
Właściciel
- I co ty niby masz do zaoferowania?
Właściciel
- Nie mówię czego chce. Pytam co możesz zaoferować?
-Niedługo ruszamy zdobyć pewne Więzienie, mogę ci zaoferować zapłatę.
-1000, jeśli nic nie zrobisz.
5000, jeśli okażesz się pomocny.
Właściciel
- Przecież ono należy do Błękitnych Słońc
-Stanowi to dla ciebie jakiś problem?
Właściciel
- Owszem. Jesteście z Zaćmienia a chcecie otwarcie walczyć z Błękitnymi Słońcami
Właściciel
- Zakończy się tragicznie. Wystarczy że straciliśmy Omegę
-Możesz lecieć z nami, ale nie musisz. Twój wybór.
Idzie, szuka ludzi którzy się ośmielą na ten atak.
Dodatkowo szukam człowieka, który zna te więzienie.
Właściciel
Po parkiecie handlowym przeszedł oddział w barwach Zaćmienia
Właściciel
Jeden z nich zapalił papierosa i obrzucił cię wrogim spojrzeniem
-Marlin, jak zawsze musisz być tam, gdzie ja.
Właściciel
- Nie pchaj mi się pod nogi bo cię rozdepczę
-Zamknij się, zapomniałeś kto ci dupsko ratował?
Właściciel
- Niby kiedy?
Splunął w kąt hali