Linia frontu ZPE/Rosja (Tereny dzisiejszej Litwy, Białorusi i Ukrainy)

Temat edytowany przez Michaelpl03 - 14 marca 2015, 13:13

Avatar
Michaelpl03
Tutaj dzieje się najwięcej. Ogólne spustoszenie. Mimo ciągłej pomocy Stanów Zjednoczonych, ciągle Europa przegrywa tą walkę. Ma coraz mniej terytorium.

Avatar
Michaelpl03
Pierwsi na miejsce dotarli Rosjanie. Główny dowódca kazał wam się rozdzielić, zakraść do miasta i na jego znak zacząć napaść.

Avatar
Konto usunięte
// Ja pier... Może byś opisał otoczenie?

Avatar
Michaelpl03
Opustoszałe miasto z którego unosi się dym, aczkolwiek dla państw jest dość ważne.

Avatar
Konto usunięte
Schował się za jakiś samochód po czym schował się za następny. Potem ukrył się w jakimś budynku.

Avatar
Michaelpl03
Kilkanaście kilometrów stąd wylądowały helikoptery ZPE i spuściły tam Michaela. (Załóżmy, że nikt tego nie widział ani nie słyszał) Miał Za zadanie pójść z oddziałem do Wilna i tam na znak zrobić rozpie**ol. KrzyzBobr, wstrzymaj się na chwilę.

Avatar Skwarek218
Więc szedł za oddziałem ^^

Avatar
Michaelpl03
Otrzymali rozkaz rozproszenia się w małe 2-osobowe grupki. Ruskim wystarczyły jednoosobowe, bo to są ruskie.

Avatar
Michaelpl03
Anthoni zaś miał przylecieć na znak dowódcy.

Avatar Skwarek218
Rozproszył się i pobiegł z żołnierzem.

Avatar TikoPL
W czasie gdy czekał na znak do ataku, Anthony wyjął zdjęcie swojej wesołej rodzinki. Jak zwykle, spowodowało to uśmiech na jego twarzy. Delikatnie pogładził zdjęcie, po czym oparł je o szybę.

Avatar
Michaelpl03
(Tiko) // Umrzesz.
Oba kraje w kilki sekundowych odstępach dostały komendę "teraz!", tyle że w dwóch innych językach.

Avatar
Konto usunięte
// Mogę?

Avatar TikoPL
// Czemu ;_;?
Rusza wraz z innymi śmigłowcami na Litwę. Można powiedzieć, że lecieli jak klucz...
Gdy znaleźli się nad Litwą, przygotowali się do ostrzeliwania.

Avatar
Michaelpl03
// Tak, mozesz.
(Tiko) Mogło ich zdziwić to, że w to samo miejsce nadjeżdża kilkanaście czołgów. Dwa z nich celowały w niego.
// Slołmołszyn, albo umszesz.

Avatar
Konto usunięte
Odezwał się do krótkofalówki:
-Dowódco, strzelać? Widzę wrogi helikpter.

Avatar Skwarek218
No poszedł z tym żołnierzem do budynku.Poszedł czyli pobiegł.

Avatar TikoPL
// Ok, zrobię postać kobiety ;-;
- Kur*wa, ja pie*dole! - Zauważył kilka czołgów, które lufy miały wcelowane w jego pojazd. Śmigłowiec nachylił się, przez co poleciał na prawy bok.

Avatar
Michaelpl03
(Tiko) I tym sposobem uniknął śmierci spowodowanej przez wystrzelony pocisk z czołgu.
(KrzyżBóbr)
- Że co? Jasna cholera! Do wszystkich jednostek! Strzelać bez rozkazu!

Avatar
Michaelpl03
Skwarek218 pisze:
No poszedł z tym żołnierzem do budynku.Poszedł czyli pobiegł.

W sąsiedni budynek je**ął pocisk z czołgu.

Avatar TikoPL
Był całkowicie mokry od potu. Ręce, które trzymał na sterach trzęsły mu się jak nigdy wcześniej. Skierował śmigłowiec w przód, zaczął ostrzeliwać Litwę. - Co powiecie na to, ruskie k**wy?! -.

Avatar Skwarek218
-O ku*wa!
Schował się w budynku z żołnierzem.
-Potrzebujemy wsparcia! Chyba nas zauważyli! Strzelono w sąsiedni budynek z czołgu a także ostrzeliwują wsparcie powietrzne.
Powiedział przez krótkofalówkę patrząc czy wsparcie powietrzne przetrwa a przy tym na czołgi rusków.

Avatar
Konto usunięte
Przyłożył oko do celownika żeby mieć większą widoczność po czym strzelał lekko nad klatkami piersiowymi wrogów.
-Dies гнид!

Avatar
Michaelpl03
Była to prawdziwa rzeź. Ogromne straty były nieuniknione.
(Tiko) Wiesz, teraz Twoim głównym problemem są te dwa czołgi, a nie Litwa...
Cudem uniknąłeś kontaktu z drugim pociskiem.
(Skwarek)
Krótkofalówka się odezwała.
- Jakim ku*wa cudem?! Strzelać bez rozkazu! Pokażcie im, że nie mają tu czego szukać! Wsparcie już jest w drodze, dojdzie za kilka godzin. Trzymajcie się tam i nie dajcie się zabić!
Tymczasem Twój "kolega", z którym miałeś stworzyć "grupkę" postanowił wyjrzeć przez okno. W niecałą sekundę padł ofiarą przyczajonego snajpera.
(KrzyżBóbr) Nie wszystkie strzały były celne. Wiał bowiem wiatr.

Avatar
Konto usunięte
Strzelał bez względu na wiatr, żeby go nie zauważyli, przeszedł na inne okno w budynku

Avatar
Michaelpl03
// Zapominasz o swoim oddziale.
Wiatr wiał dość mocno. Znosił Twoje pociski w lewą stronę.

Avatar TikoPL
Starał się kierować śmigłowcem tak, by lufy czołgów nie miały do niego zasięgu. Niestety, wiatr nieco mu to utrudniał. - Cholera... - Przez mocno zaciśnięte zęby poczuł słony smak potu spływającego z twarzy...
Teraz strzelał głównie w wrogie czołgi.

Avatar
Konto usunięte
// Sam napisałeś że mój oddział został w bazie.
Rozgląda się za przejściem na budynek, który jest po prawej strony.

Avatar Skwarek218
Strzelał w rusków a potem rzucił w rusków granat :v

Avatar
Michaelpl03
KrzyzBobr pisze:
// Sam napisałeś że mój oddział został w bazie.
Rozgląda się za przejściem na budynek, który jest po prawej strony.

// Twój oddział został. Został, ku*wa, z tobą.
(KrzyżBóbr) Jedyne droga prowadziła przez ulicę, ale był to łatwy cel dla snajperów. Mogłeś przeskoczyć po dachach, ale to było ryzykowne.
(Tiko) Jeden udało Ci się zniszczyć. Drugi zaś trafił Cię w śmigło. Cudem przeżyłeś, le Twój śmigłowiec zaczął bardzo szybko spadać. Na reakcję miałeś kilka sekund, a jedynym wyjściem był spadochron.

Avatar
Michaelpl03
Skwarek218 pisze:
Strzelał w rusków a potem rzucił w rusków granat :v

// Podaj dokładne parametry strzelania w rusków.

Avatar Skwarek218
Strzelał trochę a raczej prawie,że w ich głowę,ale kilka kilka centymetrów nad,żeby mógł trafić w dyńkę i wziął pod uwagę wiatr więc wziął poprawkę na wiatr itd.

Avatar TikoPL
- Ku*wa! - Poczuł, że śmigłowiec upada i zatacza się. Zerwał się z siedzenia, otworzył jedyne drzwi pojazdu, po czym podbiegł do nich. Powiew wiatru, który uderzył Anthony'ego spowodował, że poczuł co przed chwilą się wydarzyło. Wyskoczył z śmigłowca, gdy ziemię można było zobaczyć gołym okiem. Spadochron otworzyć chciał dopiero, gdy znajdzie się jeszcze bliżej podłoża, ponieważ silny wiatr może go wznieść wyżej i byłby łatwym celem do ostrzału.

Avatar
Michaelpl03
(Tiko) Wszystko dobrze, tyle że ziemia była widoczna gołym okiem cały czas. Nie leciał na aż tak dużych wysokościach.
(Skwarek) Dość rzadko trafiał. Trudno było zapanować nad wiatrem, który często się zmieniał. Nagle pocisk świsnął mu koło ucha.

Avatar Skwarek218
Schował się i rzucił dymnego.

Avatar TikoPL
// Chodziło mi raczej o mgłę, którą sobie wyobraziłem :v
Anthony otworzył spadochron tuż nad ziemią, przez co upadł na kolana. Pospiesznie podniósł się z ziemi i rozejrzał w każdym kierunku. Pobiegł do budynku, w którym zauważył jakiegoś żołnierza. Nie wiedział czy to wróg czy swój.

Avatar
Michaelpl03
(Tiko) Celował w niego. Wróg. Po drugie, raczej mają jakieś oznaczenia na ramieniu czy cuś ;-;
(Skwarek) Teraz byłeś niby bezpieczny, ale gówno widziałeś.

Avatar TikoPL
Z takiej odległości miał go zauważyć ;-;?

Stanął przez chwilę w miejscu... Chwila potem, ruszył do biegu. Biegnąc, rozglądał się za jakąś bronią, którą mógł upuścić żołnierz.

Avatar
Konto usunięte
Więc ostrożnie, jak przystało na żołnierza podjął ryzyko przejścia dachami

Avatar
Michaelpl03
(Tiko) Jakiej kuwa odległości? ;-;
Był pod ciągłym ostrzałem, gdyż był bardzo odsłonięty. Dostał w lewą rękę. Niby na ulicy leżały ciała, z bronią w rękach, ale przystanięcie żeby wziąć broń byłoby samobójstwem. Miał przecież jeszcze M11.
(KrzyżBóbr) Pocisk świsnął koło niego, ale na szczęście nie trafił. Pozostało się tylko schować. Ulicą biegł wrogi żołnierz. Tiko, oczywiście. Miał ranę po strzale na lewym ręku.

Avatar
Konto usunięte
Schował się za osłonę po czym wycelował lekko nad klatką piersiową Antha, oko zbliżył do celownika, złapał oddech i strzelił

Avatar
Michaelpl03
(Krzyż z Bobrem) Nie trafił. Wiatr, ku*wa, wiatr.
(Tiko) Kolejny pocisk świsnął koło niego. A bóbr niech się wstrzyma ;-;

Avatar TikoPL
On wylądował dość daleko od tego budynku.

Anth kucnął na lewe kolano i mocno złapał się za ramię. Obficie krwawiło, ale to jeszcze nic. Zauważył mężczyznę, który w niego celował. Kucnął jeszcze niżej, wyciągnął swoją broń.

Avatar
Konto usunięte
// Czemu znów mam się wstrzymać? A potem wygrają... Poza tym wiatr powinien się już osłabić bo przeszedł na przeciwną stronę, masz ty w ogóle jakieś pojęcie o wietrze?

Avatar Skwarek218
Próbował pomóc Anthowi ponieważ usłyszał strzały na ulicy.

Avatar
Michaelpl03
(Tiko) -
(KrzyżBóbr) Czy naprawdę sądzisz, że gdy że gdy przejdziesz na drugą stronę wiatr magicznie ustanie? Wiał cały czas w tym samym kierunku, raz słabiej, raz mocniej.
A wstrzymać miałeś się dlatego, że gdybyś tego nie zrobił byłoby to trochę nie fair w stosunku do Tika. Gdy napisał już możesz normalnie pisać.
(Skwarek) Ten post powinien być usunięty. Strzały słyszałeś cały czas, a co dopiero miałbyś rozróżnić strzał wycelowany w Antha.

Avatar
Michaelpl03
Tiko, usunąłem Twój post, bo teraz kolej Krzysia z Bobrem ;-;

Avatar
Konto usunięte
Rozejrzał się za rzeczą, która mogłaby pomóc w zabiciu Antha albo po prostu wszystkich wrogów.

Avatar TikoPL
// Mogłeś wcześniej uprzedzić :v Bym sobie skopiował. //
Podniósł się chwiejnie i wycelował w mężczyznę. Był dość daleko, dlatego Anthowi trudno było dokładnie wycelować. Strzelił trzy razy, raz na ślepo.

Avatar
Konto usunięte
// Bez dokladnego opisania tikus to nie trafisz :p

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar messi644
Właściciel: messi644
Grupa posiada 534 postów, 16 tematów i 3 członków

Opcje grupy [PBF] III Wo...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie [PBF] III Wojna Światowa