Temat edytowany przez Valkyr1024 - 28 maja 2015, 20:06
krysztal pisze:
Jeśli patrzysz się z tego samego punktu, z jakiego patrzysz na poprzednie części, to faktycznie Twinsanity im nie dorównuje. Ale Twinsanity zrobiło sporo rzeczy po swojemu, a ja bardzo polubiłem te zmiany. Sposób poruszania się po świecie(oparte bardziej na przemieszczaniu się z miejsca na miejsce, zamiast używania jednego "Nexusa" do poruszania się po różnych lokacjach) bardzo mi się spodobało. No i wreszcie nie gramy tylko Crashem(ew. Coco)
Kideu pisze:
Jedyny plus twinsanity to duża ilość grywalnych postaci, racja. W Wrath of Cortex podobno się grało też jako Coco w konkretnych poziomach. Jedyna część w którą nie grałem niestety.
Była bardziej jak Warped z tego co wiem.
krysztal pisze:
Szczerze, to Wrath of Cortex było tylko paczką poziomów wykorzystującą silnik prawie identyczny do Warped, tylko z podbitą rozdzielczością i bajerami, poza tym była pierwszą grą z serii która wyszła na konsole inne niż Sony. A w Warped też już miałeś poziomy z Coco.
Kideu pisze:
Niby tak, ale grało się nią jako pilot samolotu albo na skuterze wodnym pośród kul armatnich. A z tego co widziałem na jutupach to można zagrać jako Coco jak Crashem
krysztal pisze:
W Warped też miałeś misje w samolocie, a sam motyw ze skuterem wodnym jest używany już od Cortex Strikes Back.
A Coco, o ile dobrze pamiętam, służyła do przechodzenia time triali? Nie grałem długo w tą grę, i nie mam wielkiej ochoty do niej wracać
Kideu pisze:
tak, tak były króciutke momenty ze skuterem w dwójce. Jednak w Warped przechodziłeś cały poziom na skuterze.
Myślałem że coś powiesz więcej o Wrath of Cortex, bo wiem o tym tyle ile zobacze na jutupach :I
Kadzio pisze:
Dodam jeszcze jedną kategorię:
Gry/a, na którą/e najbardziej czekam: Horizon: Zero Dawn, Tom Clancy's: The Division oraz CyberPunk 2077.
krysztal pisze:
Oh my, CP77, też czekam :)