Las

Avatar darcus
- Wyjdź do mnie, pozwól się obejrzeć. Niech twoja towarzyszka też wyjdzie. -

Avatar
Michaelpl03
Schował się na chwilę w krzakach. Po krótkiej "naradzie" oboje wyszli i podeszli do Warga. Sasha trzęsła się za strachu ;-;

Avatar darcus
- Spokojnie, moi drodzy. Nie zabijam swoich. Opowiecie mi o sobie? -
///Będę o dziewiątej.///

Avatar
Michaelpl03
Spojrzeli po sobie. Niezbyt wiedzieli, czy mają coś powiedzieć.
// Dzięki. Akurat wtedy, kiedy mnie nie będzie ;-;

Avatar
Michaelpl03
// Ffjem! Dokończmy jutro! ;-;

Avatar Tigerka12
Wstała, nie zważając na młode. Poszła przed siebie.

Avatar darcus
- Śmiało, mówcie. Co szczenięta robią z dala od opiekunów? -

Avatar
Michaelpl03
Wczoraj:
Sasha położyła się na ziemi. Bezimienny wystąpił.
- Próbują przetrwać. - Powiedział dość poważnie.

Avatar Tigerka12
Przechodziła sobie przez las,można było słyszeć łamanie się gałęzi co jeden krok.

Avatar
Michaelpl03
// Dzisiaj mogę mieć problemy z obecnością na Jeja. Nie czepiać się, że długo nie odpisuję ;-;

Avatar
Michaelpl03
Tigerka12 pisze:
Przechodziła sobie przez las,można było słyszeć łamanie się gałęzi co jeden krok.

// Od razu mówię, że (chyba) znajdujemy się w innej strefie czasowej.

Avatar Tigerka12
Michaelpl03 pisze:
// Od razu mówię, że (chyba) znajdujemy się w innej strefie czasowej.

//Ale nie można sobie przejść przez las?

Avatar darcus
Rzucił przelotne spojrzenie przechodzącej Eris, po czym skupił wzrok na szczeniętach, przenosząc go to na jedno, to na drugie. - A polować umiecie? -

Avatar
Michaelpl03
Bezimienny skręcił głowę w prawo.
- A czy widziałeś, żeby takie małe szczenięta jak my potrafiły polować?

Avatar darcus
- Mogę was nauczyć, jeśli chcecie. -

Avatar
Michaelpl03
- Z chęcią! - Krzyknął uradowany. Sasha wpatrywała się w Bezimiennego, jakby chciała powiedzieć "W końcu będę miała co jeść".

Avatar darcus
- Na dobry początek trochę poobserwujcie. Przejdziemy się na teren polowania? -

Avatar
Michaelpl03
B: A... Gdzie to jest?

Avatar darcus
- Niedaleko. Jest tam dużo zwierzyny. Po prostu chodźcie za mną. - Powoli, bacząc by ich nie zgubić, ruszył w rzeczonym kierunku.

///Ale ty tam piszesz pierwszy D:///

Avatar Omeg12
Przyszedł, położył zająca na ziemi, ułożył się i zaczął słuchać duchów jak to miał w zwyczaju.

Avatar Tigerka12
Poszła na teren polowania. Kątem oka spojrzała na nieznanego wilka,prychnęła i poszła dalej.

Avatar Omeg12
Rozejrzał się. Przed chwilą wyczuł coś dziwnego, jakby podwójną duszę... uznał że to nic ważnego, zjadł ostatniego zająca, roztoczył iluzję i poszedł spać.

Avatar Omeg12
Wstał. Podczas snu zrobił się lekko zaniepokojony, jakby wyczuwał zagrożenie. Postanowił więc po prostu udać się w pierwszym lepszym kierunku i uważać na wszystko.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku