Teren stada Darkrose

Avatar
Konto usunięte
Angel_Kubixarius pisze:
Raczej będzie ładna wilczyca paraliżujàca wzrokiem i chyba jakiś bojowniczy warg chyba ....

-Aha. Nie znam... Chyba nie są źli co ? - Wtulił się do whitefanga.

Avatar Angel_Kubixarius
krzysbor pisze:
-Aha. Nie znam... Chyba nie są źli co ? - Wtulił się do whitefanga.

Ejej ej - odsuwa młodego od siebie - po pierwsze mogą dojść do naszego stada po drugie co ja poduszka jestem po trzecie łowcy nie wypada się bać po czwarte i najważniejsze nie jestem pedofilem tylko zwykłym heteroseksualnym wilkiem .....

Avatar
Konto usunięte
Obraził się na whitefanga i od niego odszedł i się położył.

Avatar Angel_Kubixarius
krzysbor pisze:
Obraził się na whitefanga i od niego odszedł i się położył.

* wilczy facepalm* - idzie z mięsem do jamy i chowa je w spiżarni po czym idzie spać na swoim barłogu // trudno ogarniać kilka pbf na raz //

Avatar Toralei11786
Właścicielka
*przychodzi ze zdobyczą* *rzuca ją* -Uff... nareszcie.

Avatar Toralei11786
Właścicielka
*jest znudzona, idzie na teren polowania, mając nadzieje że kogoś tam spotka*

Avatar Tigerka12
Przychodzi. Staję na środku i widzi wilka z wczoraj który akurat śpi.
- Poczekam aż się obudzi...- położyła się przed krzakami, zaraz koło latającego wilka.

Avatar Angel_Kubixarius
Tigerka12 pisze:
Przychodzi. Staję na środku i widzi wilka z wczoraj który akurat śpi.
- Poczekam aż się obudzi...- położyła się przed krzakami, zaraz koło latającego wilka.

obudził sie - o cześć ty an impreze... ?

Avatar Tigerka12
Podniosła głowę.
-Z całym szacunkiem, ja nie przyszłam się bawić, tylko najeść do syta...-mruknęła. Znów była w nerwach, przypomniała sobie swoje dawne stado...rezultatem tego było szybsze bicie serca.
- Nie dobrze...- wzięła głęboki wdech.

Avatar Angel_Kubixarius
Tigerka12 pisze:
Podniosła głowę.
-Z całym szacunkiem, ja nie przyszłam się bawić, tylko najeść do syta...-mruknęła. Znów była w nerwach, przypomniała sobie swoje dawne stado...rezultatem tego było szybsze bicie serca.
- Nie dobrze...- wzięła głęboki wdech.

spoko - wyciągnąl ze spiżarni duży upieczony kawał jeleniego mincha .. - masz jedz a i namyśl się co do watahy ...

Avatar Tigerka12
Kiedy usłyszała słowo: ,,wataha"- zrobiło jej się czarno przed oczami, zignorowała to. Zaczęła pożerać mięso bardzo zajadle.

Avatar Angel_Kubixarius
Tigerka12 pisze:
Kiedy usłyszała słowo: ,,wataha"- zrobiło jej się czarno przed oczami, zignorowała to. Zaczęła pożerać mięso bardzo zajadle.

to jak z naszą WATAHĄ !!!!!????

Avatar Tigerka12
Przestała jeść, swój wzrok przeniosła na ziemię, jej serce biło jak szalone, można było to usłyszeć. Jej oddech przyśpieszył, a źrenice się pomniejszyły.
- Uspokój się ! Uspokój !!!...- zamknęła oczy i próbowała jakoś opanować emocję, co przychodziło jej z trudem.

Avatar Angel_Kubixarius
Tigerka12 pisze:
Przestała jeść, swój wzrok przeniosła na ziemię, jej serce biło jak szalone, można było to usłyszeć. Jej oddech przyśpieszył, a źrenice się pomniejszyły.
- Uspokój się ! Uspokój !!!...- zamknęła oczy i próbowała jakoś opanować emocję, co przychodziło jej z trudem.

Co ci jest ?

Avatar Tigerka12
-Nic!!-wręcz warknęła, nie potrafiła innym tonem odpowiedzieć. Usiadła i walczyła z emocjami.
-Proszę...nie dziś...-po chwili zawyła głośno.
-Uspok...- nagle cisza...nic nie mówiła i nie ruszała się.

Avatar Angel_Kubixarius
Tigerka12 pisze:
-Nic!!-wręcz warknęła, nie potrafiła innym tonem odpowiedzieć. Usiadła i walczyła z emocjami.
-Proszę...nie dziś...-po chwili zawyła głośno.
-Uspok...- nagle cisza...nic nie mówiła i nie ruszała się.

Ej co jest ... - sprawdza jej puls

Avatar Tigerka12
Nagle jej postura się powiększyła, a jej kolor futra przefarbował się na czarny. Była dwa razy większa niż normalny wilk. Jej oczy były czerwone niczym krew, kły miała długie i ostre pazury również. Wstała i spojrzała morderczym wzrokiem na latającego wilka. Uśmiechnęła się krwiożerczo. Teraz jej zwykła sarna nie wystarczy, nawet stado sarn...teraz potrzebuję krwi wilka. Zawyła bardzo głośno. Nie panowała nad sobą.

Avatar Angel_Kubixarius
Podleciał bardzo szybko bardzo wysoko zanim go zaatakowała

Avatar Tigerka12
Zaśmiała się jakby, nawiązała kontakt wzrokowy z wilkiem, ów wilk poczuł: ogromny ból głowy i miał czarno przed oczami, stracił kontrolę nad ciałem. Eris kazała jego mięśniom zostać na ziemi, tak też się stało. Uśmiechnięta bardzo szeroko podeszła do niego. Jej oczy były jeszcze bardziej czerwone. Był bezbronny, nie mógł się ruszyć. Jedynie miał władzę nad oczami.

Avatar Angel_Kubixarius
Tigerka12 pisze:
Zaśmiała się jakby, nawiązała kontakt wzrokowy z wilkiem, ów wilk poczuł: ogromny ból głowy i miał czarno przed oczami, stracił kontrolę nad ciałem. Eris kazała jego mięśniom zostać na ziemi, tak też się stało. Uśmiechnięta bardzo szeroko podeszła do niego. Jej oczy były jeszcze bardziej czerwone. Był bezbronny, nie mógł się ruszyć. Jedynie miał władzę nad oczami.

Spojrzał na nia jak kot ze shrek'a ( wiadomo o co kaman ) a jego usta chciały zapytać co się stalo jej w poprzednim stadzie jednak nie mogły się ruszyć ...

Avatar Tigerka12
Warknęła głośno.
-Z-zabaw-wimy się...-zerwała z nim kontakt wzrokowy. Mógł uciekać.
-W-wolę jak jedzenie,które łapię było zdobyte bo biegłam za nią bardzo długo...-uśmiechnęła się krwiożerczo.
-Masz 10 sekund...-przygotowała się do ataku/biegu.

Avatar Angel_Kubixarius
Tigerka12 pisze:
Warknęła głośno.
-Z-zabaw-wimy się...-zerwała z nim kontakt wzrokowy. Mógł uciekać.
-W-wolę jak jedzenie,które łapię było zdobyte bo biegłam za nią bardzo długo...-uśmiechnęła się krwiożerczo.
-Masz 10 sekund...-przygotowała się do ataku/biegu.

Zawiązał opaske na oczach i odleciał do góry po czym krzyknął : powiedz mi co się tobie stało w poprzednim stadzie - na wszelki wielki wyjął pazury aby jak będzie jakoś spadał żeby mógł się złapać drzewa...

Avatar Tigerka12
-A co Cię to obchodzi?!- zawyła po raz drugi głośno. Wskoczyła na drzewo i pazurami wspięła się w górę, następnie skoczyła w stronę latającego wilka, którego podrapała pazurami na brzuchu.

Avatar Angel_Kubixarius
Tigerka12 pisze:
-A co Cię to obchodzi?!- zawyła po raz drugi głośno. Wskoczyła na drzewo i pazurami wspięła się w górę, następnie skoczyła w stronę latającego wilka, którego podrapała pazurami na brzuchu.

Ała ( wpadla wszal krwi) - powiedz .. wole wiedzieć dlaczego mnie atakujesz ...

Avatar darcus
Aż tu nagle Mszczonowieścic w krzakach tuż za szalejącą. Niewidoczny. Dobrze ukryty. Czuwający. Nasłuchujący. Obserwujący. Węszący. Wiedzący. I jeszcze kilka 'ący'. Kiedy biegł, czuł dużo nowych zapachów. Nie podobało mu się to. Już wcześniej wiedział, że coś pójdzie nie tak, ale nie myślał o tym. Właściwie to myślał, że coś pójdzie nie tak, ale o tym nie wiedział. A w rzeczywistości... No cóż, pogmatwane to to jest.

Avatar Tigerka12
Ponownie skoczyła w stronę wilka, ogłuszyła go. Wylądowała na ziemi.
-Jeśli przeżyjesz...to powiem...-jeszcze szerzej się uśmiechnęła Oblizała łapę poplamioną od krwi wilka. Następnie jeszcze bardziej żądała krwi. Jej oczy już były tak czerwone,że aż od samego patrzenia na nie bolały ślepia.

Avatar Angel_Kubixarius
Tigerka12 pisze:
Ponownie skoczyła w stronę wilka, ogłuszyła go. Wylądowała na ziemi.
-Jeśli przeżyjesz...to powiem...-jeszcze szerzej się uśmiechnęła.

Umowa stoi - ( w blood lust jego wszystkie umiejętności i atak zostaja niewiarygodnie zwiększone dzięki czemu może np. się caly czas leczyç co właśnie zrobił )- dawaj jestem gotowy ...

Avatar Tigerka12
Wspięła się na koronę drzewa i skoczyła do wilka. Jej wielkie zęby wylądowały na jego łapie, ścisnęła mocno szczęki i tak wisiała ;-;

Avatar Angel_Kubixarius
Tigerka12 pisze:
Wspięła się na koronę drzewa i skoczyła do wilka. Jej wielkie zęby wylądowały na jego łapie, ścisnęła mocno szczęki i tak wisiała ;-;

Dzięki leczeniu nic mu nie jest tylko jest mu strasznie niewygodnie - wiem że nie wypada pytać ale czemu chcesz mnie zjeść ?

Avatar darcus
///Jak dla mnie, to trochę koksisz, chłopie...///

Avatar Tigerka12
-Bo kocham wilczą krew!!!- wgryzła się tym razem w brzuch. Brzuch to bardzo czułe miejsce, przez co musiał chociaż coś poczuć.
// Jak nie bd odpisywać to po prostu net wysiadł xD Wtedy Eris załóżmy mdleję.

Avatar Angel_Kubixarius
Tigerka12 pisze:
-Bo kocham wilczą krew!!!- wgryzła się tym razem w brzuch. Brzuch to bardzo czułe miejsce, przez co musiał chociaż coś poczuć.

Poczul rozrywanie brzucha ale zabezpieczyl najczulsze miejsca u samca ( wiadomo jakie ) by tam nie zaatakowała gdyż spodziewal się najgorszego .. - em a czy ty nie powinnas być zmęczona po paraliżowaniu mnie czy coś a tak wogóle czemu gustujesz w krwi swych pobratymców ?

Avatar Angel_Kubixarius
Spojrzał na warga - pacz jak chce mnie wnerwiç ... no ale na szczęście czuje co trzeci tylko cios ... eh szkoda że nie dołączycie do nas i już nie powiem przy niej slowa na w ....

Avatar darcus
///Ten warg jest niewidoczny dla ciebie, mój drogi...///

Avatar Tigerka12
-Teraz niczego nie czuję, bólu złości...po prostu czuję chciwość. Bo lubię...bo ta krew jest taka soczysta i...-jej oczy wróciły do normalnego wyglądu, jej postura również, kolor sierści i zęby (pazury.) Wyrywając kawałek sierści z wilka,którego się przed chwilą trzymała spadła na ziemię z wielkim hukiem. Miała zamknięte oczy,ale żyła. Tylko była wykończona. Po chwili otworzyła lekko oczy...
-Z-znowu to sam-mo...to jest...do-dobijające...-

Avatar darcus
Nie interweniował do tej pory. Nie lubił. Nie musiał. Walka nie była czymś, w co warto ingerować, bo przemoc rodzi jeszcze większą przemoc. Tym razem użył sztuczki z transerwałem i zjawił się tuż obok leżącej. Przyglądał jej się bacząc, by nie spojrzeć w oczy.

Avatar Tigerka12
-Proszę doradź mi...co mam zrobić,by...znowu się tak nie czuć jak teraz...jak potwór...-zwróciła się w warg'a ...poleciała jej pojedyncza łza,która spadła na ziemię.

Avatar darcus
- Chcesz wiedzieć, co o tym myślę, tak? - Mówił cichym głosem, prawie szeptem. - Musisz odnaleźć spokój ducha. Rozpamiętując to, co się stało nigdy go nie zaznasz. Oczyść umysł ze zbędnych wspomnień i emocji, żyj teraźniejszością, nie przeszłością. Spokój to najważniejsza spośród cnót. -

Avatar Tigerka12
-Dobrze, postaram się...ale...mogłabym Cię o coś poprosić? Czy mógłbyś jakoś mnie przetransportować do lasu,albo gdzieś indziej? Bo ja...zaraz...zasnę...-w tym momencie zamknęła oczy i spała
//Do jutra.

Avatar darcus
Używając własnej siły, oraz sztuczki z magnetacją przetransportował ją do rzeczonego lasu. Tam, bez zbędnego postowania położył się w krzaku trującego bluszczu, a ją położył obok.

Avatar Angel_Kubixarius
Leżył krwawił ale żył i po chwili zasnął -a mysli i tendencje jego szły do sprawy tajemniczego poprzedniego stada silnej lecz psychopatycznej wilczycy...

Avatar Angel_Kubixarius
Obudzil się - nie mogę zasnaç musze jej pomóc ale jak hmm napewno obojgu im przyda się świerze żarcie - poszedł do lasu z liną z trawy

Avatar Toralei11786
Właścicielka
*przychodzi*- CO TO ZA KREW?! *jest w szoku, ma nadzieję, że to nie krew wilka z jej stada, idzie za śladem krwi*

Avatar
Konto usunięte
Alex był smutny. Cały czas był sam. Bał się że go opuścili.

Avatar Toralei11786
Właścicielka
*przychodzi wraz z jedzeniem* *patrzy na Alexa* -Co się stało, mały?

Avatar
Konto usunięte
Toralei11786 pisze:
*przychodzi wraz z jedzeniem* *patrzy na Alexa* -Co się stało, mały?

-Cały czas jestem tu sam ! Sam ! Sam ! Porzucacie mnie.

Avatar Toralei11786
Właścicielka
*siada obok szczeniaka* -Nie porzucamy Cię! Nie zrobilibyśmy tego. Nie jesteś sam...

Avatar Toralei11786
Właścicielka
-Idę coś upolować. *idzie na wielki teren polowania*

Avatar Toralei11786
Właścicielka
*przychodzi z upolowanym jeleniem*

Avatar
Konto usunięte
-Pf... Moi rodzice przynajmniej się mną opiekowali ! - Zawarczał.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Toralei11786
Właściciel: Toralei11786
Grupa posiada 798 postów, 17 tematów i 9 członków

Opcje grupy [PBF] Wilki ...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie [PBF] Wilki (Reaktywacja)