Gra Eddelsa

Avatar kulujulu
Wyjaśnisz dokładniej, o co chodzi? Niestety, nie wiem o co chodzi z tym kształtem sfery... ._.

Avatar darcus
Sfera to pusta w środku kula. Taki kształt ma pomieszczenie.

Avatar kulujulu
Patrzę czy zjechanie do środka byłoby bezpieczne.

Avatar darcus
Oczywiście, kamień jest gładki.

Avatar kulujulu
Zjeżdżam na dół.

Avatar darcus
Kartka papieru leży tuż obok ciebie.

Avatar darcus
Na kartce jest napisane "Przegrałeś!". Wejście którym wszedłeś zamyka się, a przez drugie, to zakratowane, zaczyna lać się woda. Co robisz?

Avatar kulujulu
Rozglądam się dokładnie po pomieszczeniu.

Avatar darcus
Tak naprawdę nie widzisz nic nowego, ale przez oglądanie ścian nie zobaczysz czy coś jest za nimi. Wciąż masz kilof z pierwszego pomieszczenia...

Avatar kulujulu
(aaa... No tak...)
napie*dalam nim z całych sił.

Avatar darcus
Nie zdziałałeś wiele, poza tym że powstało kilka pęknięć. Te kraty nie wyglądają na mocne...

Avatar kulujulu
Próbuję dobiec do krat.

Avatar darcus
Cóż, ściany są śliskie, strome i leje się na ciebie woda. Radziłbym poczekać, aż woda podniesie się na tyle, żebyś mógł wpłynąć.

Avatar darcus
Wkrótce wody było dostatecznie dużo, żebyś mógł dopłynąć do krat, przez które nadal lała się woda.

Avatar kulujulu
Kraty są poziome, pionowe czy w kratę?

Avatar kulujulu
Próbuję wyrwać.

Avatar darcus
Gołymi rękami ci się raczej nie uda, ale wciąż masz kanister z bęzyną, zapałki i kilof, tak dla przypomnienia.

Avatar kulujulu
(wiem)
Przywalam z całej siły kilofem. Jeśli się nie uda, próbuję wyważyć kilofem.

Avatar darcus
Cóż, musiałeś zrobić obie te rzeczy, ale przyniosło skutek. Dalej widzisz rurę, która pomieści cię tylko, jeżeli będziesz się czołgał, wypełnioną do połowy wodą. Jest strasznie ciemna.

Avatar kulujulu
<challenge accepted>
czołgam się.

Avatar darcus
Czujesz coś dziwnego... Bardzo, ale to bardzo dziwnego... Nagle, zupełnie niespodziewanie, uświadamiasz sobie że...

...

...

...

Połknąłeś robala.

Avatar kulujulu
za**biście. Próbuję się zrzygać.

Avatar darcus
Zrzygałeś się, ale cały się ubrudziłeś. Ja nie żartuję, CAŁY jesteś w rzygach.

Avatar kulujulu
(poczekaj... Jak ja obrzygałem sobie plecy?)

Avatar darcus
Skąd ja mam wiedzieć? Obrzygałeś i tyle ._.

Avatar kulujulu
(kurde...)
Czołgam się dalej. Ale tym razem uważam na twarz ._.

Avatar darcus
Widzisz trzy rozgałęzienia. W jednym pachnie wykwintną kuchnią, z drugiego słyszysz piękną muzykę, a w trzecim widzisz światło.

Avatar kulujulu
hm...
Idę w stronę światła.

Avatar darcus
Nadal się czołgasz. Po chwili światło jest tak oślepiające, że musisz zamknąć oczy.

Avatar kulujulu
Czołgam się dalej.

Avatar darcus
Czujesz coś pełzającego po plecach i karku. Ale wciąż nie możesz otworzyć oczu.

Avatar kulujulu
Zamieram w bezruchu.

Avatar darcus
Słyszysz syczenie. Nagle światło znika.

Avatar darcus
Ni stąd ni zowąd, nic sobie nie robiąc, spadasz do pomieszczenia rodem z najgorszego psychiatryka, gdzie dwóch emerytów opowiada sobie dowcipy trzeciej jakości, okropnie się przy tym śmiejąc. W pokoju nie ma okien, tylko jedne drzwi.

Avatar kulujulu
-ej, wiecie jak nazywa się człowiek nóż?

Avatar darcus
Emeryci popatrzyli najpierw na ciebie, potem sobie w oczy, znowu na ciebie, a na koniec pokręcili głowami.

Avatar kulujulu
-Wiecie ilu feministek potrzeba, żeby wymienić żarówkę?

Avatar darcus
- Dwóch. -
- Jedna wymienia... -
- ...A druga marudzi że powinien zrobić to mężczyzna.
Emeryci spojżeli na siebie i wybuchnęli śmiechem.

Avatar kulujulu
A wiecie ile potrzeba goryli, żeby wymienić żarówkę?

Avatar darcus
- Jednego. -
- I od cholery żarówek. -
Ich reakcja była podobna do poprzedniej.

Avatar kulujulu
-No dobra, a teraz troszkę poważniej. Wiecie może jak się stąd wydostać?

Avatar darcus
Jeden z nich machnął ręką.
- Eee tam, tutaj jest lepiej, bo można przednie dowcipy poopowiadać! -
- A wiesz po co są białe koty? -
- Żeby murzyni też mogli mieć pecha! -
Ponownie oboje się roześmiali.

Avatar kulujulu
-A macie coś tutaj do żarcia, czy jecie suchary?

Avatar darcus
- Jemy suchary? - Oboje wybuchli śmiechem. - Dobry jesteś, młodzieńcze. Znasz jeszcze jakieś dowcipy? -

Avatar darcus
- Chyba jednak nie znasz, co? No dobra, i tak zasłużyłeś na przejście. - Powiedział jeden ze staruszków, a drugi wystukał prosty rytm, oderzając laską o podłogę. Za tobą, w ścianie, powstały otwarte drzwi.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Brak avatara
Właściciel: Konto usunięte
Grupa posiada 934 postów, 33 tematów i 9 członków

Opcje grupy Zagrajmy w g...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Zagrajmy w grę.....