konstanty pisze:
Oh, please.
It's all about his psychic-it's weaker than 8-years-old child's.
Why?
Jak miło że mnie obrażasz.
-Ludzie próbują mu zasugerować, że reaguje za ostro i usuwa temat gdy jest w nim mały błąd.
Jeden temat który usunąłem, mogę prosić nuna o screeny czu usuwałem tematy.
-Ten odpowiada, że ludzie są leniwi, że sami powinni zwrócić uwagę na poprawność tematu, że wymaga się od niego za wiele- czy poprawa tematu to za dużo?
Czy poprawa to tak dużo, więc czemu sami nie mozecie, ponawiam pytanie.
-Zaczyna mówić ludziom, że są tacy i tacy, używając ad personam i tym samym pokazuje, że nie ma poprawnych argumentów więc musi ich wyzywać- a to pokazuje tylko, że nie nadaje się na moderatora ze względu na brak jakiejkolwiek zimnokrwistości i nietolerancji wszelkiej krytyki.
To ze nie daję się obrażać i bronię to znaczy ze nie mogę być modkiem, mam być grzeczny piesek i szczekać jak mi karzecie?
-Stwierdza, że musi być ostry dla ludzi, bo jak się zrobi potulny to będą mieć go w dvpie.
Byłem potulny to zaczęliście na mnie "jechać'.
-Hiperbolizuje stwierdzenia zmieniając zupełnie ich znaczenie- ludzie proszą o łagodność i ewentualną poprawę drobnych błędów w nagłówku- ten narzeka, że zaczną się tematy będące zlepkami losowych liter i on będzie oczywiście musiał sam wymyślać tytuł.
Tak będzie, zaprzecz może.
A jak moglibyśmy uniknąć wielkiej afery? As13zx mógł po prostu być grzecznym psem i dać się wyzywać. Gdyby spokojnie podziękował i powiedział, że drobne niedopatrzenia poprawi zamiast robiąc apelacje do autora tematu i ewentualnie usuwając temat, wtedy wszyscy byliby spokojni, nie byłoby ogromnych sporów.
Jaki temat usunąłem niby?
Równie dobrze mógłbym powiedzieć, że moje zdanie jest takie samo jak Risy, Marteena, Wormmana, ale po co, jeszcze zostałbym przytoczony do walonego pieska-przydupasa kierującego się zasadą
follow the leader, he knows the best.
Ty przynajmniej mnie nie wyzywałeś