Konto usunięte
Że ja się nie przedstawiłem :O Cham ze mnie i prostak, dżizes, wreszcie są dowody.
Zwą mię jak wiecie, więc mówić nie będę, coby niepowołani w niewiedzy pozostali (nie, nie piszę dziwnym językiem, średniowieczny układ zdania). Z rodu Kotwic jestem, tych, od Kołłątaja, a lat czternaście mam, więc klasą społeczną mą gimbus jest, ten, z gimbuslandu. Z zainteresowania obrońca mowy polskiej i języka polskiego, kultury polskiej oraz własnych światopoglądów, cynikiem żem jest, czasu swego tworzyłem kabarety, aczkolwiek to nie dla mnie, społeczeństwo tępe pod żartem i ironią nic nie widziało, o zgrozo. Na ćpuna się kształcę, lub, jeśli poszczęści, na artystę- architekta z dyplomem plastyka (jak każdy wie, w ASP uczymy się gatunków narkotyków oraz ich odpowiedniego zażywania, by uzyskać dobrą fazę- a wtedy można malować). Wkurza mnie m.in.
"KOWALSKI JEST?" a Kowalski na to: "JEST" zamiast "JESTEM", gdy mówią poszłem, wyszłem, wzięłem, pientnaście lat, akwen wodny i geneza powstania. Do tego najgorsze, o panie, klękajcie narody, do tańca proszę panią, a pani się chcę zapytać. I jeszcze "wyście, by wydmuchać nosa". Otaczają mnie idioci, o panie. "Powiedz mi, co tu pisze?" "Co pisze na tablicy?"...
Piszę. Pisać lubię, piszę często i gęsto, czy to scenariusze do gier, czy opowiadania, czy posty na PBF'ach, jak dusza woli. Ba, nawet moja polonistka (kobieta surowa, jeszcze z pokolenia nauczycieli surowych) czasem mi piątkę postawi. Bo jeden błąd językowy znajdzie na czterech stronach tekstu, o panie.
Kolejną moją pasją jest udawanie mondrego w internetach i bycie superkuljejowomgwiazdom, rysowanie gomigzów oraz granie (choć komputer mam ujowy, to głównie gejmpleje oglądam). Dzięki ci panie, za kilka dni przyjeżdża do mnie nowiusieki komputr, pono och i ach, klawy i epicki. Niestety, win8, boję się :[
W gry gram, ale zwykle tak słabe, że nawet nie chcę mówić. Od czasu do czasu majnkrafty (o 4 w nocy, kiedy mam mózg tak zryty, że coś w tych klocuszkach widzę xD), tanie RPG'i z biedronki, czasem w Duel Of Champions, a około 2-3 w nocy grywam w simsy (robię tak żałosne gry, że można się załamać. Simów robię dwie godziny, dom im buduję godzin pięć, a potem jebzg, pożar z kominka, nie miną dwie noce, domu nie ma <3)
//Kto to przeczyta jest fajny i wogle...