Zły, bo brak gotówki oznacza handel wymienny (kłopoty dla gospodarki) albo pieniądz elektroniczny (kontrola nad wydatkami obywateli).
Ej Rohbar kojarzysz może coś takiego jak urząd skarbowy?
Dla mnie jak już, to ograniczenie jej do małej ilości kwot. Ale nie mam jak tego bronić, tym bardziej że to opinia o własne doświadczenia.
Moim zdaniem całkowite zastąpienie gotówki to jest coš co pewnie się kiedyś wydarzy ale niezbyt szybko. Jest to opłacalne że względów finansowych bo zespawnowanie kasy nie kosztuje nic, a drukowanie jej to dość spore przedsięwzięcie za które swoją drogą nie wiadomo jak zapłacić. Z drugiej strony utrudnia to prowadzenie nielegalnych biznesów, bo wszystkie przesłane pieniądze są rejestrowane, ale nie uniemożliwia bo przecież zawsze można przecież płacić złotem w barterze więc uderzy to co najwyżej dresików osiedlowych. No a z zalet gotówki to jest łatwiejsza do kontroli wydatków i wygodniejsza do rozliczania się twarzą w twarz np między znajomymi albo kiedy chcesz żeby ktoś coś kupił w twoim imieniu
Kontrola. Jedno słowo które wystarczyło by w tej dyskusji.
Czy to kontrola Państwa poprzez urząd skarbowy, pilnujący czy aby na pewno nie śmiałeś zaoszczędzić cięzko zarobionych pieniędzy. Czy nawet tak prozaiczna rzecz jak kupno prezentu żonie. Jeśli masz wspólne konto z żoną, zauważy że pieniądze poszły. I nie dość że wie że kupiłeś jej prezent to jeszcze wie za ile!
Cóż. Jest też oczywiście kontrola faktycznych przestępców unikających płacenia podatków, lub utrzymujących się z przestępczości. Bo przecież skoro nie pracuje to skąd ma tyle zer na koncie?
Ale czy naprawdę wszyscy ludzie mają mieć nad sobą bat aparatu państwowego? Tak jakby to oni byli podejrzewani o jakieś przestępstwa? Obecnie i tak jest spora kontrola tego co i ile kto ma. Wycofanie gotówki z obiegu było by mocnym uderzeniem w wolność ludzi. Może ktoś nie chce mieć konta w banku i trzymać wszystko w domu? Albo przy sobie? Jak ktoś jest bezdomny, po co mu karta płatnicza? Ba, jeszcze trzeba płacić za utrzymanie konta w banku.
Brak pieniądza w ręku to po prostu zamach na ludzką wolność, w tym finansową. A na to zgodzić się nie można.
Przeciw, Polska na tym bardzo by ucierpiała.
A po co to komu? A komu to potrzebne?