RhobarIV pisze:
Faszyzm, nazizm czy stalinizm to bardzo konkretne i jednoznaczne zbiory postaw. Nie może być czegoś takiego jak faszyzm pacyfistyczny, nazizm kapitalistyczny czy stalinizm chrześcijański.
Dlatego jeśli uznamy nacjonalizm za pierwszy krok do faszyzmu, to równie dobrze możemy uznać zrobienie sobie tatuażu za pierwszy krok do zostania bandytą, a przesuszenie mięsa w piekarniku do zostania turańskim koczownikiem. No, niby da się to powiązać, ale dochodzi szereg innych czynników.
W tym wypadku należy chyba mówić o takich kwestiach jak szowinizm narodowy, ksenofobia, socjalizm czy nacjolatria. Tak, wtedy zagrożenie może występować, ale jest to nadal pierwszy krok, i to taki gdzie można się zatrzymać lub bezpiecznie wycofać.
Faszyzm nie jest bardzo konkretnym poglądem- w gruncie rzeczy to jest tak samo szerokie spektrum jak liberalizm czy komunizm, w każdym państwie Faszyzm miał inny kształt np . W wielkiej Brytanii brytyjscy faszyści od mosleya postulowali równouprawnienie kobiet i byli za demokracją w przeciwieństwie do swych włoskich kolegów, byli za utrzymaniem monarchii oraz manifestowali jedność narodu Brytyjskiego i próbowali zasypać rów dzielący katolików a Protestantów żyjących na wyspach co jest dokładna przeciwnością katofaszyzmu Ustaszy którzy masowo wyrzynali prawosławnych na swoich terenach (chyba tylko muzułmanie chorwaccy z mniejszości od nich nie dostali bo się dogadali jakoś), więc nie, Faszyzm nie jest jednoznaczny, tak samo nazizm bo dokładnie co to słowo oznacza? Narodowy socjalizm, a narodowy socjalizm narodowemu socjalizmowi nie równy co pokazuje historia braci strasserów którzy stworzyli własny odłam narodowego socjalizmu- strasseryzm, o wiele bardziej lewicowy niż hitlerowski brat, ze stalinizmem akurat Muszę się zgodzić. Ale z dalszym członem wypowiedzi się nie zgadzam, nacjonalistom jak i wszelkim innym kolektywistom o wiele łatwiej zostać faszystami bo faszyzm kusi takich, w końcu wszystko w państwie nic poza państwem nic przeciw państwu co nie? Dla nacjonalisty który chce państwa narodowego to jest dosyć naturalne by dążyć do stanu w którym ten monolit który kocha jakim jest naród nie mógł decydować o sobie żeby nie zrobić sobie czegoś co on uważa za krzywdę (np. Żeby nie można było poślubić ukrainki żeby nie zanieczyszczać krwi narodu), nacjonaliści po prostu ze względu na swoją naturę bardzo łatwo takim ideologiom które kuszą dają się uwieść.