Nacjonalizm i faszyzm

Avatar Leishh
Po marszu nacjonalistów w Katowicach słyszałam wiele głosów, że nacjonalizm jest pierwszym krokiem do faszyzmu i nie można tolerować takich poglądów, żeby nie utworzyła się tu kolejna Trzecia Rzesza. Było wiele głosów krytyki, zwłaszcza do jednego z haseł - "Front oczyszczania narodowego".
Jakie jest wasze zdanie na ten temat?

Avatar Litops
Moderator
Nie należy ludziom zabraniać pokazywać swoich poglądów. Okazywanie poglądów wiąże się z krytyką. Jeśli zabronimy manifestacji pewnych poglądów, ludzie zaczną się radykalizować szybciej.

Avatar RhobarIV
Faszyzm, nazizm czy stalinizm to bardzo konkretne i jednoznaczne zbiory postaw. Nie może być czegoś takiego jak faszyzm pacyfistyczny, nazizm kapitalistyczny czy stalinizm chrześcijański.
Dlatego jeśli uznamy nacjonalizm za pierwszy krok do faszyzmu, to równie dobrze możemy uznać zrobienie sobie tatuażu za pierwszy krok do zostania bandytą, a przesuszenie mięsa w piekarniku do zostania turańskim koczownikiem. No, niby da się to powiązać, ale dochodzi szereg innych czynników.

W tym wypadku należy chyba mówić o takich kwestiach jak szowinizm narodowy, ksenofobia, socjalizm czy nacjolatria. Tak, wtedy zagrożenie może występować, ale jest to nadal pierwszy krok, i to taki gdzie można się zatrzymać lub bezpiecznie wycofać.

Avatar Mijak
Właściciel
Jeśli traktować faszyzm konkretnie, jako określony system polityczny - czyli zgodnie z definicją - to Rhobar ma rację i nie ma nic do dodania.
Jeśli traktować faszyzm bardziej ogólnie, jako nietolerancję i opresję wobec wszelkich przejawów odmienności, to temat wymaga rozwinięcia.
Owszem, nacjonalizm często łączy się z takimi poglądami, stereotypowy nacjonalista jest takim szowinistą i ten stereotyp nie wziął się znikąd - ale nie sądzę żeby ciąg przyczynowo-skutkowy był tu tak jednoznaczny.
Nienawiść i ksenofobia to nie jest coś, czego ludzi trzeba specjalnie uczyć. To coś, co pojawia się u nich samoistnie, jest po prostu łatwe i naturalne, a wysiłku i ingerencji wymaga pozbycie się tych tendencji. I oczywiście warto próbować uczyć ludzi jak najszerszej tolerancji (tych odmienności które nie są szkodliwe), ale to jest po prostu trudne i w wielu przypadkach ma bardzo niewielką szansę powodzenia. Nacjonalizm w porównaniu do naturalnego stanu jest pewną poprawą, bo w założeniu uczy człowieka tolerancji przynajmniej najbliższego otoczenia, a nienawiść ogranicza do tego, co zazwyczaj i tak pozostaje poza zasięgiem jego działań. Dlatego ucząc ludzi tolerancji dobrze i pragmatycznie jest zacząć od określonej wspólnoty, a dopiero później próbować to rozszerzyć na całą ludzkość.
Poza tym bardzo nie lubię tej argumentacji typu "trzeba zakazać X, bo choć samo w sobie jest nieszkodliwe, to boję się że będzie prowadzić do Y". To jeden z najgorszych, najbardziej wkurzających pseudoargumentów przeciwko LGBT, więc nie odwracajcie go w drugą stronę.

Avatar um_ok
odnośnie tego marszu, to tych byczkow było tak z 50 osób XD
policji było już więcej, myślałam że się poplacze ze śmiechu gdy ich zobaczyłam
kontrmarsz "nie dla nacjonalizmu" zebral więcej osób

Avatar Polandball966
" nacjonalizm [łac. natio ‘naród’], przekonanie, że naród jest najważniejszą formą uspołecznienia, a tożsamość narodowa najważniejszym składnikiem tożsamości jednostki, połączone z nakazem przedkładania solidarności narodowej nad wszelkie inne związki i zobowiązania oraz wszystkiego, co narodowe, nad to, co cudzoziemskie lub kosmopolityczne; ideologia polityczna, wg której podstawowym zadaniem państwa jest obrona interesów narodowych, a jego zasięg terytorialny winien odpowiadać obszarom zamieszkanym przez dany naród."

Na podstawie E. Gellner Narody i nacjonalizm, Warszawa 1991;

" faszyzm [wł < łac.], masowy ruch polityczny, ideologia o skrajnie nacjonalistycznym charakterze, totalitarny reżim polityczny we Włoszech po wyeliminowaniu opozycji parlamentarnej w połowie lat 20. XX w.

Skrajny integralny nacjonalizm, konstytutywna cecha ideologii faszystowskiej, kierował się na zewnątrz, widząc szansę rozwiązania wewnętrznych problemów w terytorialnej ekspansji. Faszyzm głosił, że kiedy naród jest silny, to i najbiedniejszy robotnik może dumnie unosić czoło. Pojęcie narodu nie było zresztą w systemach faszystowskich jednoznacznie określone wśród innych propagowanych wartości. We włoskim faszyzmie termin „italianita” oznaczał podporządkowanie wspólnoty narodowej przede wszystkim państwu. Naród bez państwa nie może istnieć; to państwo stworzyło naród. Mussolini głosił kult państwa totalnego, tj. monopartyjnego i policyjnego, przenikającego nie tylko wszystkie sfery publicznego, ale i prywatne życia jednostek, arbitralnie ingerującego w naukę i kulturę, będącego jedynym prawodawcą. Całokształt życia zbiorowego i indywidualnego nadzorowała policja polityczna; system bezpieczeństwa był oparty na różnych służbach mundurowych i tajnych. "

Avatar Polandball966
Faszyzm ma powiązanie z nacjonalizmem, choć nie musi go mieć.

Avatar Marequel
Ja osobiście nigdy nie widziałem sensu dla którego akurat naród miałby być tym najbardziej wartościowym kryterium do dzielenia ludzi. Są inne kryteria które wyglądają na równorzędnie istotne np rasa, albo bycie z bardziej lokalnej społeczności, ale jednak wszystko ostatecznie sprowadza się do narodów typu "czarni i geje won na zachód do niemiec" czy cokolwiek innego. Jedyne co mi przychodzi do głowy to to że to sie to opłaca propagandowo. Gdyby tą kluczową kwestią była rasa, albo grupa etniczna to ciężko by było prowadzić wojny z bliskim sąsiadem, albo zachęcać do nie wyprowadzenia sie za granice. W przypadku gdy kraj zacznie być multikulturowy to to samo naród byłby niestabilny bo oddzielne nie złączone grupy byłby zbyt niezorganizowane. Moim zdaniem patriotyzm spoko ale nacjonalizm to po prostu jeden z typów podatności na propagandę. Byłoby spoko gdyby tego nie było ale istnienie tej postawy jest bardziej logicznie opłacalne niż logicznie właściwe, więc nie ma problemu z tym że to istnieje dopóki nie jest to nadużywane albo stosowane jako pretekst do pozbycia się moralności.
Innymi słowy nacjonalizm sam w sobie to po prostu neutralny grunt który można nawet obsiać jakoś sensownie ale łatwo na nim o chwasty typu szukanie wrogów tam gdzie ich nie ma albo w skrajnych przypadkach faszyzm

Avatar RhobarIV
^
Dodam jeszcze że nacjonalizm w wydaniu polskim (który ja wolę nazywać nie nacjonalizmem tylko narodowstwem i mało mnie obchodzi czy to poprawne słowotwórstwo) nawet u tych katolickich nacjonalistów zaskakująco często łączy się z rozpatrywaniem narodu jako bytu metafizycznego, jak u Mickiewicza. Rzadko kiedy jest to wypowiedziane szczerze, ale mówienie o tym jaki to jest naród wspaniały i potężny, i jaka ojczyzna wspaniała i wielka przy jednoczesnym mówieniu jak tu jest źle, żałośnie i słabo, stawia ojczyznę i naród w roli jakiegoś bożka - może nie tak godnego czci jak Jedyny Bóg, ale jednak godnego i czci, i poświęcenia, i zdrady ideałów - a to tylko dlatego że Mieszko pobił Hodona, Jagiełło krzyżaków, Sobieski Bisurmanów a Piłsudski bolszewików.

Avatar Flammender_Ruhm
RhobarIV pisze:
Faszyzm, nazizm czy stalinizm to bardzo konkretne i jednoznaczne zbiory postaw. Nie może być czegoś takiego jak faszyzm pacyfistyczny, nazizm kapitalistyczny czy stalinizm chrześcijański.
Dlatego jeśli uznamy nacjonalizm za pierwszy krok do faszyzmu, to równie dobrze możemy uznać zrobienie sobie tatuażu za pierwszy krok do zostania bandytą, a przesuszenie mięsa w piekarniku do zostania turańskim koczownikiem. No, niby da się to powiązać, ale dochodzi szereg innych czynników.

W tym wypadku należy chyba mówić o takich kwestiach jak szowinizm narodowy, ksenofobia, socjalizm czy nacjolatria. Tak, wtedy zagrożenie może występować, ale jest to nadal pierwszy krok, i to taki gdzie można się zatrzymać lub bezpiecznie wycofać.

Faszyzm nie jest bardzo konkretnym poglądem- w gruncie rzeczy to jest tak samo szerokie spektrum jak liberalizm czy komunizm, w każdym państwie Faszyzm miał inny kształt np . W wielkiej Brytanii brytyjscy faszyści od mosleya postulowali równouprawnienie kobiet i byli za demokracją w przeciwieństwie do swych włoskich kolegów, byli za utrzymaniem monarchii oraz manifestowali jedność narodu Brytyjskiego i próbowali zasypać rów dzielący katolików a Protestantów żyjących na wyspach co jest dokładna przeciwnością katofaszyzmu Ustaszy którzy masowo wyrzynali prawosławnych na swoich terenach (chyba tylko muzułmanie chorwaccy z mniejszości od nich nie dostali bo się dogadali jakoś), więc nie, Faszyzm nie jest jednoznaczny, tak samo nazizm bo dokładnie co to słowo oznacza? Narodowy socjalizm, a narodowy socjalizm narodowemu socjalizmowi nie równy co pokazuje historia braci strasserów którzy stworzyli własny odłam narodowego socjalizmu- strasseryzm, o wiele bardziej lewicowy niż hitlerowski brat, ze stalinizmem akurat Muszę się zgodzić. Ale z dalszym członem wypowiedzi się nie zgadzam, nacjonalistom jak i wszelkim innym kolektywistom o wiele łatwiej zostać faszystami bo faszyzm kusi takich, w końcu wszystko w państwie nic poza państwem nic przeciw państwu co nie? Dla nacjonalisty który chce państwa narodowego to jest dosyć naturalne by dążyć do stanu w którym ten monolit który kocha jakim jest naród nie mógł decydować o sobie żeby nie zrobić sobie czegoś co on uważa za krzywdę (np. Żeby nie można było poślubić ukrainki żeby nie zanieczyszczać krwi narodu), nacjonaliści po prostu ze względu na swoją naturę bardzo łatwo takim ideologiom które kuszą dają się uwieść.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Mijak
Właściciel: Mijak
Grupa posiada 52095 postów, 1182 tematów i 322 członków

Opcje grupy Wielki Zderz...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Wielki Zderzacz Poglądów