Właściciel
chodziłem do przedszkola/1 klasy szkoły podstawowej, wyszedłem z tam tond i lał deszcz, dyrektorka coś do mnie powiedziała i odpowiedziałem jej "Tatuś na mnie czeka", i pobiegłem do jego auta, pojechałem z nim do domu i poszedłem na farmę, wytłumaczył mu że cofnąłem się w czasie żeby dowiedzieć się ile lat mogłem mieć kiedy chodziłem do przedszkola, powiedział mi że "10, 8, 7, 5" czy coś w podobie, powiedziałem mu też że powinno przyjść urządzenie przez które przeniosę się w czasie do teraźniejszości, zajrzałem przez płot i ktoś (chyba jakiś Jejak nazwał mnie "Gówniarzykiem"), chyba coś było że byłem z Tatą w ogródku i na linie wisiało to urządzenie.
Właściciel
A no tak, rozumiem (Jebłem się)