Związki partnerskie

Avatar Leishh
Bawi mnie to, że Czarnogóra, bieda na poziomie Meksyku i prawie 20% muzułmanów, a i tak większy rigcz niż Polska, gdzie dalej nie wprowadzili tych walonych związków partnerskich

Avatar Kadzio
ukradzione z wykoppl

Avatar
Konto usunięte
formatu grupy chyba nie rozumiesz

Avatar Marequel
Ej ale nick wiadomość i avatar pasują idealnie

Avatar Ameron
Jakby to nie mogło po prostu działać na zasadzie dobrowolnych umów cywilno-prawnych.

Avatar RhobarIV
Jak dla mnie nie powinno być cywilnych małżeństw, bo przysięganie miłości i wierności przed urzędnikiem państwowym ze świadomością możliwości zerwania tej przysięgi zdaje się być jakąś nieśmieszną parodią ślubów zawieranych przed ołtarzem.
A zatem w sumie nie widzę powodów aby zabraniać komukolwiek zawierania ze sobą dobrowolnych umów o wspólnocie majątkowej czy dziedziczeniu. Przed nierządem i tak państwo nie jest w stanie nikogo powstrzymać.

Avatar maxmaxi123
Akurat z możliwością zerwania jest nawet lepsze. W sensie, jeśli ostatecznie nie wyjdzie, to lepiej to zakończyć, niż tkwić z kimś na siłę.

Avatar RhobarIV
Więc z jakiej pyty jakieś żałosne ceremonie i przysięganie zamiast zwykłego papierka o zawarciu umowy z możliwością rozwiązania na takich a takich warunkach? Prywatną czy kościelną ceremonię każdy może sobie zorganizować we własnym zakresie.

Avatar maxmaxi123
Mam wrażenie, że widzisz to aż za bardzo źle... W sensie jejku, świat poza kościołem nie jest szary i wyprany z jakichkolwiek emocji po całości...

Avatar przemek1ni
Jest zły, bo niemoralny i obcy

Avatar RhobarIV
Ja mówię tylko o tym że błazeńskie składanie przed urzędnikiem przysięgi którą i tak można złamać lub wypowiedzieć praktycznie bez żadnej odpowiedzialności karnej to nieporozumienie. Zawieranie samej umowy zamiast małżeństwa cywilnego jest najbardziej wolnościową, a siłą rzeczy i najbardziej tolerancyjną (choć sam w tym nie widzę wielkiej zalety) opcją - nieważne czy jesteś katolikiem, ateistą, gejem, bisurmanem z czterema żonami czy może po prostu policzyłeś sobie że taniej wyjdzie wspólne życie z kolegą bez żadnych podtekstów - masz takie samo prawo do prawnego uregulowania swojego związku z inną osobą, niekoniecznie miłosnego. A jakoś przed lub po podpisaniu umowy - msza, wesele, orgia z kochankami, podpisanie drugiej umowy weczecie albo parapetówa z resztą kolegów - to już nie interes państwa, przynajmniej tak długo aż państwo nie będzie należeć, jak się godzi, do panów.

Avatar przemek1ni
Dlaczego system dobrowolnego zawierania spersonalizowanych umów partnerskich nie jest popularniejszy na świecie?

Avatar RhobarIV
Bo większość współczesnych nam państw chce kontroli nad życiem obywateli.

Avatar przemek1ni
Dystopią powiało

Avatar Litops
Moderator
W państwach autorytarnych już spełniają się czarne scenariusze jak totalna inwigilacja w Chinach. Jeśli państwo tylko może, będzie kontrolować obywateli tak mocno, jak to możliwe.

Avatar przemek1ni
Państwo to też osoby rządzące, które mają swoje własne opinie i ideologie. Większość europejskich polityków nie chce wprowadzać kontroli totalnej, bo to niemiłe i się zwyczajnie nie opłaca, a Chińczykom wyjdzie bokiem, już teraz wieszczę upadek tego systemu

Avatar Kadzio
mam nadzieję że do momentu kiedy znajdę sobie chlopa na cale zycie albo chociaz na rok to w polsce beda już zwiazki partnerskie i małżeństwa jednopłciowe

ktokolwiek komu to nie pasuje jest ch*jem i zwyczajnie egocentrycznym ściekiem z nieinteresujacym zyciem ktory chcialby ustawiac zycie innym, oponowanie przeciw czemus co nie wplywa na twoje zycie jest oznaka upadku ludzkiej godnosci

Avatar przemek1ni
Małżeństwo jednopłciowe możesz mieć dość łatwo, wystarczy znaleźć wystarczająco podpitego klechę

Avatar jacek1s
Małżeństwo nie powinno być brane pod uwagę w przypadku związku jednopłciowego, a łączenie związku homoseksualistów z kościołem, to już w ogóle upadek intelektualny.

Avatar przemek1ni
Którym Kościołem? Bo jest ich sporo i nie każdy pluje z ambony na LGBT

Avatar um_ok
jacek1s pisze:
Małżeństwo nie powinno być brane pod uwagę w przypadku związku jednopłciowego, a łączenie związku homoseksualistów z kościołem, to już w ogóle upadek intelektualny.

jest dużo kościołów lmao

Avatar um_ok
nawet nie muszą być związane z jakimkolwiek bogiem XDDD
a małżeństwo to umowa cywilno-prawna, więc możliwe powinno być zawieranie małżeństwa w przypadku osób tej samej płci

Avatar Kadzio
jacek1s pisze:
Małżeństwo nie powinno być brane pod uwagę w przypadku związku jednopłciowego, a łączenie związku homoseksualistów z kościołem, to już w ogóle upadek intelektualny.

nie powinno być bo tobie, osobie ze stronki ze śmiesznymi obrazkami to nie pasuje lub kłóci się z twoimi poglądami? a co obchodzą kogokolwiek twoje poglądy i twoja religia?? państwo ma być dla wszystkich, każdemu MUSI zapewniać równe prawa, czy ktoś jest hetero czy homoseksualny, bez znaczenia.

Avatar jacek1s
Klecha jednoznacznie wskazuje na kościół katolicki.

Avatar jacek1s
Kadzio pisze:
nie powinno być bo tobie, osobie ze stronki ze śmiesznymi obrazkami to nie pasuje lub kłóci się z twoimi poglądami? a co obchodzą kogokolwiek twoje poglądy i twoja religia?? państwo ma być dla wszystkich, każdemu MUSI zapewniać równe prawa, czy ktoś jest hetero czy homoseksualny, bez znaczenia.


Co to ma za znaczenie jaki to serwis? Równie dobrze mógłby to być serwis gdzie sprzedają drób i podroby, nic w dyskusji to nie wnosi.
I nie kłóci się to z moimi poglądami, a z samą definicją słowa małżeństwo.

definicja pisze:
małżeństwo, prawo regulowany przez prawo trwały związek kobiety i mężczyzny zawarty w celu wspólnego pożycia, wzajemnej pomocy i współdziałania dla dobra założonej rodziny, a zwłaszcza wychowania dzieci.


Państwo nie ma być dla wszystkich i nie musi niczego zapewniać. Ty jesteś dla państwa, a nie państwo dla Ciebie i to Ty musisz dać coś państwu, a nie państwo Tobie, bo państwo niczego nie ma.
Równe prawa są już od wystarczająco długiego czasu by najwyraźniej ludzie zapomnieli, że fakt ten już jest dokonany.
Problem leży w regulacji podatkowej, a nie tym, że ktoś jest uciśniony przez prawo, bo biedni homoseksualiści nie mogą wyjść z domu bez zezwolenie złego pana. Gdyby uregulowało się odpowiednio podatki, to osoby homoseksualne nie musiałyby łączyć się ze sobą prawnie żeby się ze sobą łączyć tzn. dzielić majątek, mieć spadek, odwiedzać się w szpitalu (tutaj to jest kwestia zniesienia głupiego zakazu, a nie podatku) i tyle.

Avatar Kadzio
jacek1s pisze:
Państwo nie ma być dla wszystkich i nie musi niczego zapewniać. Ty jesteś dla państwa, a nie państwo dla Ciebie i to Ty musisz dać coś państwu, a nie państwo Tobie, bo państwo niczego nie ma.

ojjj byczku na tym polega idea istnienie państwa, że ty dajesz coś państwu, a państwo oddaje ci coś w zamian i zasadniczo państwo jest dla ludzi, a nie ludzie dla państwa xD
rozumiem ideę tworzenia uproszczeń u ludzi, których przerasta temat, ale w tym przypadku problem nie odnosi się tylko do zagadnień podatkowych, za dużo debat z udziałem Żółtka xD
poza tym nigdy nie dojdzie do zniesienia instytucji małżeństwa dlatego szans na normalne życie osób takich jak ja i wielu innych należy szukać właśnie w legalizacji związków jednopłciowych.

A odnosząc się do definicji małżeństwa, nie widzę tu żadnej sprzeczności, wystarczy że zezwolimy na adopcję dla par jednopłciowych i mamy definicję podręcznikową jak się patrzy, oczywiście po skorygowaniu poprzez usunięcie idiotycznej wzmianki o potrzebie istnienia dwóch płci w związku

Avatar um_ok
jacek1s pisze:
Klecha jednoznacznie wskazuje na kościół katolicki.

można też nazwać klecha dowolnego kapłana dowolnego kościoła

Avatar um_ok
zresztą no patrz w krajach gdzie małżeństwa pomiędzy osobami tej samej płci så legalne definicja nie jest wielka przeszkodą
rozumiem że jedynie w polsce to mur nie do przebicia, argument kończący wszelką dyskusje jakby definicje słów i ich znaczenie się nie zmieniały w przeciągu istnienia języka XDDD

Avatar jacek1s
Kadzio pisze:
ojjj byczku na tym polega idea istnienie państwa, że ty dajesz coś państwu, a państwo oddaje ci coś w zamian i zasadniczo państwo jest dla ludzi, a nie ludzie dla państwa xD
rozumiem ideę tworzenia uproszczeń u ludzi, których przerasta temat, ale w tym przypadku problem nie odnosi się tylko do zagadnień podatkowych, za dużo debat z udziałem Żółtka xD
poza tym nigdy nie dojdzie do zniesienia instytucji małżeństwa dlatego szans na normalne życie osób takich jak ja i wielu innych należy szukać właśnie w legalizacji związków jednopłciowych.

A odnosząc się do definicji małżeństwa, nie widzę tu żadnej sprzeczności, wystarczy że zezwolimy na adopcję dla par jednopłciowych i mamy definicję podręcznikową jak się patrzy, oczywiście po skorygowaniu poprzez usunięcie idiotycznej wzmianki o potrzebie istnienia dwóch płci w związku


Co może oddać Ci państwo, które niczego nie ma? Ludzie są dla państwa, bo to ludzie płacą podatki.
Nie ma opcji na "normalne" życie takich związków, bo one nigdy nie będą normalne, to są dewiacje, a samo to wyklucza już fakt życia "normalnego". To jest życie w sposób nienormalny i aby jak najbardziej uprościć życie dewiantom trzeba znieść zakazy, które im w tym przeszkadzają, to jest prostsze niż może się wydawać, ale lata PRLu sprawiły, że ludzie lubią sobie utrudniać życie.
Dodatkowo nikt tu nie mówi o zniesieniu instytucji małżeńskich.

Czyli Twoim zdaniem definicja pasuje, ale trzeba ją zmodyfikować xd
Nic nie trzeba modyfikować, bo związek homoseksualny skrajnie różni się od związku heteroseksualnego. Główną różnicą jest fakt bycia tej samej płci, a to już daje sporą różnicę nawet w wychowywaniu dzieci, a już o samej odrębności nie będę wspominać.
Przede wszystkim należy przyjąć definicję związku partnerskiego, jako związku dwóch osób tej samej płci i to tyle. Żadnej definicji wtedy nie trzeba modyfikować. Z racji tego, że dwoje ludzi tej samej płci nie może mieć dzieci w sposób naturalny, to należałoby umożliwić im adopcję, ale pod surowymi przepisami, identycznymi co do pary heteroseksualnej, która nie może mieć dzieci w inny sposób, bo np. są bezpłodni. Albo po prostu mają taką zachciankę na nie swoje dziecko.

Istnienie dwóch płci w związku jest kluczowe w definicji małżeństwa, usuwając tę wzmiankę całkowicie to słowo straciłoby sens.

Dawanie parom homoseksualnym przywilejów jest identyczną głupotą co dawanie przywilejów kobietom. Jest to bardzo drażniące u lewicy i nagminnie wciskane. Nie powinno tak się robić, bo na tym nie polega równość, że ma się równe prawa, ale jedni mają przywileje windujące ich wyżej w prawach od drugich. Te przywileje również Ty usiłujesz wcisnąć modyfikując definicję, która ni w ząb nie pasuje do dewiantów, bo powstanie małżonki bez męża jest równie sprzeczne z definicją co istnienie łuku bez cięciwy lub ekranu bez wyświetlacza. Deptanie logiki dla własnych celów jest zgubą lewicy i należy się tego wystrzegać.

Definicja dla pary homoseksualnej powinna wyglądać w skrócie tak - związek partnerski: związek tej samej płci łączącej się w parę. I to tyle. Ewentualnie być może dałoby radę coś elokwentnym językiem dopisać, ale nie w tym rzecz.

Avatar
Konto usunięte
małżeństw nie powinno być, związków partnerskich ani w ogóle żadnych regulowanych przez państwo związków. Adopcja dziecka nie powinna zależeć od orientacji rodziców ani czy są w związku

Avatar um_ok
powinien byc tylko anarchokomunizm

Avatar um_ok
szczegolnie anarchokomizm

Avatar przemek1ni
Chciałem to napisać, ale o ile anarchokomizm to pozbycie się w sztuce komedii jakichkolwiek pisanych i niepisanych zasad społeczno-prawnych, to w przypadku anarchokominizmu jedyne co dostajemy to możliwość wybudowania bardzo wysokiego kominu i przewrócenie go z premedytacją na działkę tego sąsiada co se basen zbudował skurczybyk

Avatar Cueusso
jacek1s pisze:
Małżeństwo nie powinno być brane pod uwagę w przypadku związku jednopłciowego

Ale dlaczego nie powinno?
jacek1s pisze:
I nie kłóci się to z moimi poglądami, a z samą definicją słowa małżeństwo.

Definicja pisze:
małżeństwo, prawo regulowany przez prawo trwały związek kobiety i mężczyzny zawarty w celu wspólnego pożycia, wzajemnej pomocy i współdziałania dla dobra założonej rodziny, a zwłaszcza wychowania dzieci.

Głupszego powodu nie dało się już wymyślić, żeby być przeciwko małżeństwom homoseksualnym? Definicje zmieniają się z czasem i są podyktowane tylko tym, jak używamy konkretnych słów. Zawsze da się je zmienić i w tym przypadku powinno. A jeśli uważasz, że definicja nie może być zmieniona, to kto stworzył tę definicję w pierwszej kolejności? Dlaczego pierwotna definicja ma być nieomylna?

Nie wspominając już o tym, że odwołujesz się do autorytetu albo ktoś po prostu mógłby ci powiedzieć, żebyś spojrzał na definicję w innym słowniku.

Definicja pisze:
Małżeństwo ma następujące definicje:
1. związek dwóch osób, zwykle kobiety i mężczyzny, usankcjonowany prawnie


jacek1s pisze:
Istnienie dwóch płci w związku jest kluczowe w definicji małżeństwa, usuwając tę wzmiankę całkowicie to słowo straciłoby sens.

Co? W jaki sposób straciłoby sens?

Avatar Myszkapl
Zlikwidujmy małżeństwa cywilne, bo są niepotrzebne. Pozdrawiam

Avatar JuliuszCezar12_
Cueusso pisze:
Ale dlaczego nie powinno?

Głupszego powodu nie dało się już wymyślić, żeby być przeciwko małżeństwom homoseksualnym? Definicje zmieniają się z czasem i są podyktowane tylko tym, jak używamy konkretnych słów. Zawsze da się je zmienić i w tym przypadku powinno. A jeśli uważasz, że definicja nie może być zmieniona, to kto stworzył tę definicję w pierwszej kolejności? Dlaczego pierwotna definicja ma być nieomylna?

Nie wspominając już o tym, że odwołujesz się do autorytetu albo ktoś po prostu mógłby ci powiedzieć, żebyś spojrzał na definicję w innym słowniku.




Co? W jaki sposób straciłoby sens?

Brzmi lewacka ale się zgadzam

Avatar JuliuszCezar12_
um_ok pisze:
powinien byc tylko anarchokomunizm

Jak według ciebie miałby funkcjonować system totalitarno-anarchistyczny

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Mijak
Właściciel: Mijak
Grupa posiada 52095 postów, 1182 tematów i 322 członków

Opcje grupy Wielki Zderz...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Wielki Zderzacz Poglądów