Właścicielka
Tutaj trafiasz, gdy przejdziesz przez drzwi "akademik" na holu. Są tutaj pokoje uczniów, a cichsze osoby lubią tutaj przesiadywać.
Konto usunięte
Keras
Przyszedł, aby zagrać w coś na telefonie.
Właścicielka
Keras
Przed drzwiami jednego z pokoi stoi Mia, trzymając poduszkę i oglądając ją. Wygląda na zdziwiona.
Konto usunięte
Keras
Zdziwiony zachowaniem dziewczyny, podszedł do niej.
- Dlaczego tak przyglądasz się tej poduszce?
Właścicielka
- Kucharce zniknął nóż z kuchni, więc pytałam uczniów i dostałam... Poduszkę. Dziwne. Dlatego myślę że może coś w niej być, bo jest trochę cięższa niż normalnie... - rzekła dziewczyna
Konto usunięte
Keras
- Podaj mi ją, może uda mi się ją rozerwać.
Właścicielka
Mia podała poduszkę Kerasowi
- Najwyżej później odkupię... -
Konto usunięte
Keras
- Ja odkupię. Jeśli ją rozerwę, bo naprawdę nie mogę. Wiesz może, czy ktoś ma jakiś scyzoryk czy coś w tym stylu?
Właścicielka
//najpierw muszą go wyjąć xD
- Um... Nie wiem... -
//Niech użyją innego noża by zobaczyć ze w poduszce jest nóż.
To jest jak: Kup 1 nóż, a 2 otrzymaj gratis.
Konto usunięte
Keras
- Co to za dziwne dźwięki w mojej głowie?! Może po prostu trzeba zgnieść poduszkę, i ostrze noża ją przebije?
Właścicielka
- No tak! - Mia była wyraźnie zaskoczona.
Właścicielka
Keras
Ostrze wybiło, tuż przy jego ręce
Konto usunięte
Keras
- Prawie mi przebiło rękę... Co teraz z tym mam zrobić?
Właścicielka
- Nic ci nie jest...? - rzekła dziewczyna - musimy go odnieść do kuchni - dodała
Konto usunięte
- Nie, całe szczęście. Jak w ogóle ten nóż znalazł się w poduszce? Może gdy odniesiemy go do kuchni, to nam coś powiedzą...
Poszedł do kuchni.
Właścicielka
- Może go chciał tam ukryć? - powiedziała Mia i poszła za nim
Keydon
Usiadł na ławeczce i sprawdził, czy ktoś tu jest.
Chris
Przechodzi sobie bardzo blisko ściany.
Konto usunięte
Keras
Podchodzi do Chrisa.
- Dlaczego się tak przytuliłeś do tej ściany? -
Właścicielka
Weszła jakaś dziewczyna. Najwyraźniej Mia. Usiadła sobie na ławce koło ściany i przeglada coś na telefonie. Najwyraźniej newsy, bo z twarzy wyglada na wystraszoną.
Konto usunięte
Keras
- Dlaczego jesteś taka przestraszona? -
Właścicielka
- N-nic takiego - odpowiedziała, uśmiechnęła się, jednak po twarzy dalej było widać jeszcze lekkie przestraszenie
Konto usunięte
Keras
- Widzę po twojej minie, że jednak coś. Czy to coś ważnego?
Keydon
Spojrzał na Kerasa.
Właścicielka
- Jeżeli już musisz... - pokazala mu artykuł o tym, że licznik śmierci w mieście wzrasta. I to wcale nie są te naturalne.
Keydon
(Do Kerasa)
- grasz w pokemony?
Konto usunięte
Keras
(Do Keydona) - Nie, ale może zacznę.
(Do Mii) - To brzmi bardzo źle. Lepiej nie wychodzić nawet do ogródka. Złapać tej osoby też na pewno się nie uda...
Właścicielka
- Mhm... - Mia przytaknęła. Chyba jest serio wystraszona.
Keydon
Wiedząc, że nie ma szans na wymianę pokami, poszedł do pokoju
Właścicielka
Mia dalej siedziała na korytarzu. Przeglądała newsy, dalej trochę przerażona. Na holu panował rumor i rozmowy o nowych wieściach.
Konto usunięte
Keras
Też zaczął przeglądać newsy.
Właścicielka
Kilka newsów o nowych ofiarach, zalecenia itp.
Wszystkie oczywiście napisane tak, by nie wzbudzać paniki, co jednak pogorszyło sprawę.
Konto usunięte
Keras
(Do Mii) - Jest jeszcze gorzej, są nowe ofiary. Yo jest serio straszne.
Właścicielka
- Tak... - odpowiedziała jeszcze trochę przestraszona Mia
Na hol przyszła inna ciemnowłosa dziewczyna. Usiadła na ławce niedaleko Mii i zaczęła przeglądać coś na telefonie. Wygląda na zamyśloną.
Konto usunięte
Keras
Przeszedł obok niej i poszedł do pokoju.
Keydon
No znalazł się tutaj
Właścicielka
Jest hałas, rumor itp. Na jednej ławce siedzi Mia, przewodnicząca, a na drugiej - Kyoko. Obie przeglądają coś w telefonie. Mia wygląda na przerażona, a Kyoko ma taki wyraz twarzy jak zwykle.
Keydon
Usiadł na ławeczce po lewej
Właścicielka
Z lawki można było dostrzec to, co przegląda Mia. Newsy. Okropne newsy. Wszędzie już trąbią o tych nowych ofiarach.
Właścicielka
Dziewczyna jak zwykle miała poważna minę. Spojrzała się na niego zimnym wzrokiem, wzrok jakby "czego ty tu chcesz".
Keydon
Wiedząc, że dziewczyna raczej nie gra w pokemony, wrócił do pokoju