Witajcie, chciałbym poruszyć temat o koronawirusię co o nim sądzicie?

To co o każdym innym wirusie, bakterii itd. nic szczególnego. Jest sobie, ludzie chorują, zdrowieją i inni chorują.

jacek1s pisze:
To co o każdym innym wirusie, bakterii itd. nic szczególnego. Jest sobie, ludzie chorują, zdrowieją i inni chorują.

Najgorsze tak jak starszi ludzie mówią że koronawirus jest gorszy od tyfusa

bo jest

Litops pisze:
bo jest

Nie jest , koronawirus to tak naprawdę zmutowana bateria grypy

naruto12345678 pisze:
Nie jest , koronawirus to tak naprawdę zmutowana bateria grypy

Nie to nie jest zmutowana grypa, są to zupełnie inne wirusy. Nawet mimo tego że objawy są podobne. Gdyby to by była mutacja grypy to byśmy mieli zupełnie przeje**ne jako że jest niestabilny więc w każdej chwili moglibyśmy dostać drugą hiszpankę (przez tą niestabilności szczepionka na grypę raz jest skuteczna, a raz nie). No a SARS-CoV-2 jako że należy do koronawirusów jest wirusem o wiele stabilniejszym, szanse na mutacje są małe i prawdopodobnie tak jak w przypadku SARS i MERS może już więc się nie pojawić

jak ktoś mówi że jakaś choroba wirusowa to zmutowana bakteria grypy to z góry wiadomo że pie**oli głupoty i można go olać. Change my mind

naruto12345678 pisze:
Najgorsze tak jak starszi ludzie mówią że koronawirus jest gorszy od tyfusa

Moźe wytłumaczę, czemu uważam, że jest, bo niektórzy nie rozumieją, że wirus to nie bakteria, tylko wirus, do tego z cechami retrowirusów (to nie takie, co lubią lata 70, tylko co wbudowują się w genom do końca życia), co więcej nie ma na niego szczepionki, a na tyfus jest. Na tyfus mamy szczepionkę i dobrane leki, na koronę nie. Mówimy o czasie teraźniejszym, więc wszystko się zgadza.

The_Dark_Side_of_The_Moon pisze:
tak jak w przypadku SARS i MERS może już więc się nie pojawić

Tak tylko zauważę - w zasadzie to epidemia MERS wciąż trwa. W poprzednim roku było ponad 200 nowych przypadków - więcej niż 2018. A od grudnia 2019 do 31 stycznia tego roku było kolejnych 19 przypadków. Łącznie było ponad 2500 potwierdzonych przypadków i śmiertelność jest na poziomie ponad 35% - tyle, że nie jest tak zaraźliwy jak SARS-CoV-2, więc większość przypadków transmisji międzyludzkiej to rodziny albo personel medyczny i pacjenci. Jest więc praktycznie ograniczony do Arabii Saudyjskiej, w której było ponad 2000 z tych 2500 przypadków

opliko95 pisze:
Tak tylko zauważę - w zasadzie to epidemia MERS wciąż trwa. W poprzednim roku było ponad 200 nowych przypadków - więcej niż 2018. A od grudnia 2019 do 31 stycznia tego roku było kolejnych 19 przypadków. Łącznie było ponad 2500 potwierdzonych przypadków i śmiertelność jest na poziomie ponad 35% - tyle, że nie jest tak zaraźliwy jak SARS-CoV-2, więc większość przypadków transmisji międzyludzkiej to rodziny albo personel medyczny i pacjenci. Jest więc praktycznie ograniczony do Arabii Saudyjskiej, w której było ponad 2000 z tych 2500 przypadków

A to widzisz nie wiedziałem o tym

(I w zasadzie jest to o tyle ciekawy wirus, że nie tylko po latach dalej nie mamy szczepionki, ale też dalej nie znamy głównego mechanizmu transmisji - czyli między zwierzętami a ludźmi. Wiemy tylko, że najprawdopodobniej przeskakuje z zarażonych wielbłądów, ale nie jest pewne jak dokładnie. Dlatego obecnie zalecane jest mycie rąk po dowolnym kontakcie z wielbłądami i bardzo uważać z produktami żywnościowymi od nich pochodzącymi, a rząd Arabii Saudyjskiej zaleca w ogóle unikać kontaktów z wielbłądami i jeśli już trzeba być blisko nich - nosić przy nich maski)