Auta życiem, auta miłością

Avatar Wojcech
Nie wszystko zapamiętałem z tego snu, ale to, co mi się udało, i tak ciekawe.
Miałem pojechać do szpitala, który faktycznie istnieje i znajduje się na obrzeżach mojego miasta. Z jakiegoś powodu jechałem tam (jako kierowca) wojskową ciężarówką Jelcz (tak, ta marka wciąż istnieje, gdyby ktoś się zastanawiał). Nagle patrzę - chodnikiem idzie 2-ch moich kolegów, w dodatku poruszają się na nartach biegowych (chociaż śniegu nie ma). Mówię, że ich podwiozę, a oni, że nie, dzięki, zażyją trochę ruchu (chociaż między miejscem, w którym byli, a tym szpitalem, jest faktycznie ok. 3,3 kilometra, a oni ledwo idą i narty im spadają). Dojechałem. Chwilę się tam pokręciłem, sam dobrze nie wiedząc, co powinienem zrobić, i nagle... znajduję się w jakiejś fikcyjnej kamienicy w moim mieście (coś mi mówiło, że to w niej kręcili Psy, choć nie mieszkam w Warszawie). Okazało się, że jest to siedziba mafii. Także ja i 1 kolega porozmawialiśmy chwilę z jakimś cieciem, czy kimś, i poszliśmy. Następna scena - przejeżdżam przez skrzyżowanie jakimś tam SUVem (chyba Kią Sportage) i zapominam, jak się zmienia biegi. Walnąłem chyba w jakiś płot. Kolejna scena - umawiam się z kolegami w kinie - jadę tam Fiatem Seicento w wersji sportowej (tak, naprawdę było coś takiego i chyba każdy był żółty). Parkuję gdzieś z dala od kina. Do kina w końcu nie poszliśmy, więc idziemy do samochodu jednego z kolegów. Po drodze musimy przejść przez ulicę w miejscu, które faktycznie w moim miejscu istnieje, ale chyba nigdy przejścia dla pieszych tam nie było (a we śnie - jest). Okazuje się, że zrobili tam taką specjalną sygnalizację, uwzględniającą auta, którym cieknie olej i które muszą awaryjnie zjechać (wyświetlał się na czarnym tle żółty napis OIL, napisany jakąś głupią czcionką) - najlepsze, że wyświetlał się na sygnalizatorze dla pieszych, a nie dla aut. Czekamy na zielone. Nagle czuję, że coś się o mnie z tyłu ociera, patrzę - BMW, niebieskie metalic, w miarę nowe, z (a jakże) cieknącym olejem - chce przejechać przez przejście. Para młoda nim jedzie, co ciekawe pan młody za kierownicą. No to je puszczam. Potem przypominam kolegom, że ja tu przyjechałem swoim autem. Pytają, czy zapłaciłem bilet parkingowy. Okazuje się, że zapomniałem, więc decyduję się je porzucić.
To tyle. Zdrówka życzę wszystkim

Avatar MajnkraftAlusiek
A jak wyglądała ta czcionka?

Avatar Wojcech
Taka niby prosta, ale w niektórych miejscach pogrubiona, jakby napisana niedbale cienkim pędzlem

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar kacp80
Właściciel: kacp80
Grupa posiada 431 postów, 162 tematów i 62 członków

Opcje grupy Grupa ludzi ...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Grupa ludzi z mocno, średnio i lekko dziwnymi sna