Talon Valcos
Wchodzę do środka pałacu, jacyś szubrawcy siedzą przy stołach. Podnoszę blaster do góry i strzelam
-Jestem Vasdik Nuiyt, szukam dobrego łowcy nagród. Najlepiej zwolennika Konfederacji!
Czekam na reakcję gości
Moderator
Ktoś się uniósł -Nie mam ochoty z nikim współpracować, nieważne kogo wspieram lub wspierałem, jestem solistą, pracuję sam, przeliteruję Ci to S A M
- W rzyci rancora to mam. Ja tu szukam chętnych, a nie wypi**dków którzy chcą zaimponować reszcie gości
Błyskawicznie strzelam w stojącego
Moderator
Dostaje w nogę, ale upadając strzela w Twoje dwie środkowe ręce i trafia
Syczę z bólu.
wyjmuję pozostałe blastery (nawet w krwawiących rękach) i ostrzeliwuję drania i całą przestrzeń wokół niego
-Ktoś jeszcze?!
Moderator
Nagle wszyscy wyciągają broń i celują w niego -Chciałeś coś powiedzieć?
-Ja nie - uśmiech -Ale mój portfel już tak. Szukam zawodowców. Szukam ludzi takich jak wy, a nagroda jest konkretna: kryształ Kyber
Moderator
-Kryształy Kyber to przedmioty Jedi i Sithów, ja nie mieszam się w sprawy mocy, poluję na coś co łatwiej zabić- powiedział kolejny
-Czyli nikt? Sami frajerzy? No dobra, ja będę stąd spadał. A w raz ze mną moje 15000 kredytów
Moderator
-Nazywasz mnie frajerem?! A może zmierzysz się ze mną w pojedynku?
-Witam
Sześć strzałów naraz, odbijam jednocześnie w bok wystrzeliwując kolejne sześć w napastnika
Moderator
Strzela serią, strzały mijają się ze sobą i z celem
Moderator
Nagle na sali zapala się czerwone ostrze miecza świetlnego
Moderator
-Ja się podejmę zadania- z tłumu wstała młoda blond dziewczyna
//to ona ma miecz?//
-W takim razie zapraszam za mną -pokazuje środkowy palec wszystkim innym gościom
Moderator
//Tak, to jest ta z moich przykładowych postaci//
-I nawzajem- mówią inni wciąż celując do niego z broni
-Dobrze pójdę- wstaje i idzie
*na dworze*
-To jest mój prom, Stary Neimoidiański, ale wytrzymały jak cholera - patrzę na bok pojazdu i strzelam- Ten zwyrol, Haltik podpiąl mi nadajnik, no cóż dobrze że się zorientowałem. Wejdź do środka, panno...nie dosłyszałem imienia
Moderator
-Bo się nie przedstawiałam, ale nazywam się Aida Ross