Robi się mniej ciepło, większość ludzi nosi już kurtki zimowe. Czy walcząc w takiej kurtce ma się przewagę nad kimś kto jej nie ma? A może to on ma przewagę? Na pewno jeśli przeciwnik ma kurtkę, to ułatwia to wykonywanie niektórych rzutów. Ale kurtka daje również trochę ochrony. Jednak głowy nie ochrania raczej zbytnio.
Kurtki chyba też trochę spowalniają ruchy, ale nie jestem pewien bo nie noszę kurtek od dawna.
I czy kurtka noszona przez przeciwnika czasem nie utrudnia parowania prostych?
Jest to przewaga czy niekorzyść w walce? A może tak naprawdę niewiele to zmienia?

Kurtka dobrze chroni przed cięciami nożem
Inna sprawa, że większość osób które umie walczyć nożem to nim dźga

Racja. Zależy też jaka kurtka. Jeśli nóż jest ostry, nieważne czy scyzoryk z bazaru czy dobry "motylek", nawet cięcie powinno przeciąć zwykłą, puchową kurtkę zimową. Sprawdzałem.

Jeśli chodzi o sam aspekt walki w kurtce, należy na pewno zdać sobie sprawę z tego, że nasz kołnierz jest wręcz pewnym celem do chwycenia przez przeciwnika, kiedy już wejdzie się do klinczu (a na ulicy w większości sytuacji dochodzi do klinczu).
Jeśli ktoś zaatakuje cię znienacka, raczej nie da się wykorzystać takiej kurtki żeby zwiększyć swoje szanse. Jedynie może uderzenia na brzuch będą mniej bolesne.
Ale jeśli (co zdarza się rzadko) wiemy, że zaraz będziemy walczyć, to ja zdjąłbym kurtkę, żeby móc za jej pomocą zasłonić przeciwnikowi pole widzenia (czyli po prostu rzucić nią w stronę jego głowy), co diametralnie zwiększa moje szanse na trafienie pierwszym ciosem. A jeśli trafimy pierwszym ciosem i od razu będziemy kontynuować - praktycznie wygraliśmy.
Bo walka wręcz, walka uliczna zazwyczaj kończy się tak, że jeden z walczących trafia pierwszym atakiem, a potem to wygląda jak przejechanie gościa samochodem. Z samochodem nie powalczysz.

+ zdjętą już kurtką można stosować różne duszenia, a nawet dźwignie
Szalikiem tym bardziej, to jest nawet ćwiczone w niektórych filipińskich sztukach walki jak Kali (wyszukajcie sobie "Kali sarong")

Jeśli opanuje się to na wysokim poziomie, to daje to dużą przewagę, dlatego że jest to niespodziewane i mało kto wie jak sie przed tym bronić.
ale to oczywiście po pierwszym uderzeniu na szczękę...

Bardzo słusznie, bardzo słusznie. Widzę, że w końcu zawitał tu ktoś z wiedzą szerszą niż średnia.