ghosthouse.exe

Avatar JTay_
Moderator
Pewnego dnia, gdy byłem na stronie głównej ClickTeam, szperałem w sekcji „Ciekawe gry” i znalazłem grę zatytułowaną „GhostHouse”. To była gra numer 1 w tym miesiącu. Dziwne jest to, że zrzut ekrany obok gry, wcale nie obciąża strony. Odświeżyłem stronę, i nadal nie było obciążenia. Spróbowałem za pomocą Google Chrome (bo wcześniej użyłem Internet Explorer), i nadal zrzut nie sprawiał obciążenia.

Po kliknięciu na przycisk „Download” pokazało się okno dialogowe, w którym było napisane, że jedynym plikiem który można pobrać to „GhostHouse.exe”. Zapisałem go na dysku twardym. Pobrało się bardzo szybko. Sprawdziłem ten plik antywirusem, nic.

Chciałem zagrać, ale musiałem iść opiekować się dziećmi Ciotki Becky (co oznaczało że muszę mieć na oku Jessie i Corner’a). Wrzuciłem poprany plik na płytę CD i wziąłem go ze sobą. Po dotarciu do Ciotki, od razu pobiegłem do sypialni i usiadłem do komputera. Włożyłem CD do stacji dysków, i odpaliłem grę. Corner chciał wiedzieć co robię, powiedziałem, że gram w grę. Zapytał się, czy może popatrzeć, zgodziłem się.

Właśnie teraz wszystko zaczęło się robić dziwne. Gdy kliknąłem dwa razy na ikonę gry, ekran zaczął migać. Potem pojawił się tytuł gry. Nie było żadnego wprowadzenia, żadnego logo, po prostu wywaliło mnie na główne menu. Były tylko 3 możliwości: Nowa gra, Wczytaj grę, i opcje. Wybrałem opcje. Pojawiły się kolejne trzy możliwości: Dźwięk, Muzyka i wróć. Wszedłem w Dźwięk ale żadne ustawienia nie chciały się zmienić, podobnie było w Muzyce. Nie pozostało mi nic innego, jak wybrać wróć, i włączyć nową grę. Zostałem przeniesiony do gry bez fabuły…

Gra wyglądała jak zwykła strzelanka z perspektywy pierwszej osoby. Trzeba było zestrzelić wszystkie duchy, i ujść z życiem. Grafika była czarno-biała w 3D. Wyglądała jak gra na Playstation. Tak naprawdę, nie ma dużo do opisania, poza jednym wielkim pokojem. Był pełen duchów, a dokładnie gdzieś od 8 do 10. I było coraz dziwniej. Mój pasek życia spadał o 1 punkt w ciągu sekundy. Wkrótce zginąłem. Pokazał się prawie nieczytelny napis „GaMe OvEr” w krwawej czcionce. Następnie ekran komputera stał się niebieski bez żadnych napisów. Zdenerwowałem się, i postanowiłem wyłączyć komputer.

Ale zanim to uczyniłem Corner kazał mi patrzeć na ekran. Był czarny, słyszałem niski buczący dźwięk z komputera… Ale to było niemożliwe, nie mam głośników. Następnie na ekranie pokazał się obraz czyjejś twarzy, ale był rozrzucony na kawałki. Brzęczenie miało już wysoki ton. Odbywało się trzy razy przed końcem tego „video”, i pokazywał się biały napis „Nic nie znaleziono”. Jeśli chodzi o twarz wyglądała trochę jak twarz Jessie. Ja i Corner patrzyliśmy na siebie przez kilka minut, a potem chłopiec wyszedł z pokoju w szoku.

Kilka tygodni później zadzwonił telefon z domu Ciotki Becky. Kiedy podniosłem słuchawkę usłyszałem: „Hel… E… MT-D” Brzmiało to trochę jak głos Corner’a. Pobiegłem do ich domu tak szybko, jak to możliwe (mieszkali kilka ulic ode mnie, więc nie było daleko). Jak tylko dotarłem na miejsce nie mogłem nikogo znaleźć. Telewizor wydał niski buczący dźwięk. Ten sam co w komputerze w tedy, kiedy grałem w GhostHouse. Wszedłem do jadalni, i znalazłem Jessie. Miała surowy wyraz twarzy. Można było zobaczyć ciało Cornera. Na podłodze obok niego leżały kawałki innej skóry, leżące w stos, jak w grze. Za uwarzyłem, że komputer wydaje wysoki ton brzęczenia. Zdecydowałem się zadzwonić na policję.

Zadzwoniłem pod 911. I od razu przyjechali. Podbiegłem do oficera i powiedziałem mu, co się stało. Wszedł do środka i nic nie znalazł. Dał mi ostrzeżenie, żeby nie dzwonić na policję bez powodu, bo będę w tarapatach. Gdy opuścił dom Ciotki zastanowiłem się, jak nie mógł niczego znaleźć. Weszłem do środka, i w salonie znalazłem wszystkich oprócz Jessie. Zapytałem się gdzie ona jest, a Ciotka Becky odpowiedziała: „Nie wiem, nie widziałam jej od czasu, kiedy przyszedłeś obserwować moje dzieci”.

Zdjęcie użytkownika JTay_ w temacie ghosthouse.exe
Zdjęcie użytkownika JTay_ w temacie ghosthouse.exe
Zdjęcie użytkownika JTay_ w temacie ghosthouse.exe

Pomysł na tłumaczenie nabyłem... z komixxów. Link

Avatar Bonnieendchica
Wiem że odpowiadam na taki stary temat...Ale...Co to za screeny? ;-;

Avatar
Konto usunięte
2 błędy ortograficzne, co jest dziwne, jak na moderatora, a sama creepypasta kiepska i w ogóle niestraszna.

Avatar Kubox123456
Moderator
fajnie że wtedy nie był jeszcze moderatorem XDDD

Avatar
Konto usunięte
A co jedno ma z drugim wspólnego? Chodzi mi o to, że dziwne jest to, że ktoś, kto się nadaje na moderatora w dość niedawnym czasie robił jeszcze błędy i słabe historyjki

Avatar
Konto usunięte
>3 lata temu
>dość niedawnym czasie

Avatar Kubox123456
Moderator
Ej a weś kliknij taki X w lewym górnym rogu ok?

Avatar
Konto usunięte
Jak dla mnie to niedawny czas.
Weź*, a poza tym nie mam żadnego X w lewym górnym rogu.

Avatar TheBDQJP
Właściciel
Luxferre pisze:
Jak dla mnie to niedawny czas.
Weź*, a poza tym nie mam żadnego X w lewym górnym rogu.

w prawym

Avatar Kubox123456
Moderator
Luxferre pisze:
Jak dla mnie to niedawny czas.
Weź*, a poza tym nie mam żadnego X w lewym górnym rogu.

Tak btw co dodawane creepypasty mają się do funkcji moderatora?
Weś

Avatar
Konto usunięte
Weź*

Avatar Bilolus1
Weś przestań go poprawiaci .

Avatar Kubox123456
Moderator
Weś xD

Avatar TheBDQJP
Właściciel
O jejku

Avatar
Konto usunięte
Wiem, że Bilolus tak specjalnie pisze, ale to jest błond.

Avatar Kubox123456
Moderator
ciekawe kiedy zrozumie że ja też specjalnie tak pisze xD

Avatar
Konto usunięte
A skąd mam wiedzieć? Nie znam Cię przecież

Avatar Bonnieendchica
O kurde...Co tu się dzieje...? ;-;

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar TheBDQJP
Właściciel: TheBDQJP
Grupa posiada 8212 postów, 748 tematów i 712 członków

Opcje grupy Lubię się bać

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Lubię się bać