Właściciel
Byłem z rodzicami w jakiejś restauracji, była tam też moja "crush", chyba coś się działo ale nic ważnego, powiedziałem rodzicom co chce zrobić, dałem jej jabłko w "karmelu" tylko że to był jakiś cyjanek tylko że nie był śmiertelny, po chwili zaczął boleć ją brzuch