Czy uważacie, że pracownicy powinni mieć możliwość inicjatywy i decydowania o swoim zakładzie pracy? Co myślicie o syndykalizmie? Czy popieracie zrzeszanie się ludzi pracy (jak np. średniowieczne cechy czy współczesne spółdzielnie spożywców) w celu zabezpieczenia się przed bogatą, prywatną konkurencją dążącą do zmonopolizowania rynku (np. Żydzi albo duzi kapitaliści)? Jak duży zakres decydowania o zakładzie powinni mieć wg. Was pracownicy?

oczywiscie ze za, zaklady pracy powinny nalezec do klasy pracujacej

Nie powinni mieć możliwości inicjatywy i decydowania o "swoim" zakładzie pracy, bo to nie jest ich zakład pracy.

Ale czy nie uważasz, że powinny być w pewnym przynajmniej stopniu uspołecznienie? A inicjatywa pracownicza występuje i w prywatnych przedsiębiorstwach, bo szef nie zawsze musi być władcą feudalnym, ale może słuchać głosu pracowników i ta inicjatywa wpływa pozytywnie na wyniki tych przedsiębiorstw

Jeśli ktoś chce pracować w takim organiźmie to raczej nie łamie zasad wolnego handlu więc mam stosunek tolerancyjny do tej opcji. Tylko mnie zastanawia jak takie syndyki wytrwałyby w walce z prywatnymi przedsiębiorstwami.

Jeśli te prywatne przedsiębiorstwa mają wsparcie wielkiego, często zagranicznego kapitału no to wiadomo, że generalnie ze spółdzielcami wygrają

hehe wolny ryneg

Revan_PL pisze:
Nie powinni mieć możliwości inicjatywy i decydowania o "swoim" zakładzie pracy, bo to nie jest ich zakład pracy.

No, chociaż raz zgadzam się z Revanem.

Serio uważasz, że nie powinno być dyskusji w zakładzie o tym jak powinna praca wyglądać tylko każdy ma robić co im szef każe bez mrugnięcia okiem i zająknięcia? Moja mama ma prywatne przedsiębiorstwo, przekażę, że nie powinna dopuszczać pracowników do głosu

Jeśli chce to niech dopuszcza. Być może to opłacalne podejście. Ważne że to jej decyzja.

Z jednej strony pracownicy mogą nie mieć pojęcia o zarządzaniu zakładem, ale z drugiej szefowie zazwyczaj nie wiedzą jak wygląda to wszystko na prawdę, a to jest najważniejsze przecież