Koteczek_21 pisze:
A przeciw czemu protestują, bo wiem, że robią protesty, tylko nie wiem do końca przeciw czemu
takie TL;DR:
Hongkong ma specjalny status w Chinach, dający mu bardzo dużą autonomię. W praktyce jest to prawie państwo w państwie - z własnym rządem, własnym prawem, własną policją itp.
Ta autonomia jest im prawnie zagwarantowana zgodnie z ustaleniami przy powrocie Hongkongu pod jurysdykcję Chin (spod brytyjskiej) jeszcze do 2047.
Co prowadzi do wprowadzonego w tym roku prawa ekstradycyjnego, które według wielu tę autonomię narusza, otwierając Hongkong na wpływ chińskiego prawa karnego.
Co ma znaczenie zarówno z perspektywy obywateli nie chcących by ktoś mógł w Hongkongu zostać ukarany za to, że wypowiada się przeciwko centralnemu rządowi Chin, ale też z perspektywy gospodarki - bo Hongkong był dotąd świetnym miejscem dla firm i zapewniał im większe poczucie bezpieczeństwa niż centralne Chiny.
Protest jednak się rozszerzył w czerwcu i teraz dotyczy też kwestii brutalności policji i... samych protestów. Chodzi tu o klasyfikację ich jako zamieszek, areszty uczestników itp.
I w zasadzie na razie bardzo możliwe, że będzie eskalował i rozszerzał się jeszcze bardziej.