Deuslovult pisze:
Po pierwsze: to z chinami się zgodzę. Po drugie. A myślisz że jak bomba pójdzie z zaskoczenia na moskwę to putin przeżyje? Nie. Mogą go spróbować ewakuować za pomocą metra-2 ale sądzę że nawet wtedy może być problem. A jak te wszystkie bomby spadną miasta będą ruinami to wojsko będzie wierne? W pewnym obszarze i niektóre jednostki na pewno ale inne będą się samosądzić a żołnierze też ludzie czyli jak się dowiedzą że ich rodziny martwe to fala samobójstw i rewolucja jest niemalże pewna. P trzecie nie doceniasz UE. Może UE się w wielu kwestiach nie zgadza ale jak rosja uderzy to wschodnia flanka będzie się bronić. Zachodnia też. Takie niemcy na pewno będą walczyć a merkel nie doceniasz, jest chłodnym wyrafinowanym graczem, imigranci się już asymilują a ci co teraz robią rozpie**ol są wyrzucani z niemczech. Bundeswehra się zbroi ostatnio i modernizuje swój sprzęt dosyć mocno (a to dzięki pani ursuli van der leyen która nakazała powiększyć armię niemiecką) Francja to rzeczywiście pi**y ostatnio i gardzę Francją z całego serca (ISIS im wysadzało bomby na terenie kraju a Francja ma bomby atomowe xD wystarczyłaby jedna na tych kozojebców np. Na rakkę (uzgodnić to z assadem a on się raczej zgodzi na to) i mamy piękny grzyb atomowy na islamskie szmaty xD) a w Polsce jest wojsko amerykańskie więc atak na Polskę to Atak na USA a atak na USA to Atak na NATO a atak na NATO to atak na najsilniejszą kolację świata
W większości racja, jak zapewne widać pisałem to z lekką przesadą, w sumie zrobiła mi się taka mini-pasta o Unii Europejskiej, ale wiadomo że się Niemcy będą bronić, tylko obawiam się że jak się zaczną bronić, to może być już za późno.
Co do wojska, to myślę że raczej będzie, bo Ruscy to twarde chłopy, a jak dowiedzą się że jakieś np. Amerykańskie bomby zabiły im rodziny, to będą jeszcze bardziej nienawidzić wrogów i jeszcze zacieklej walczyć żeby się zemścić za żony i dzieci. Takie jest moje zdanie.
A wiadomo, że Polska będzie stawiać opór w razie III WŚ, USA też się zaangażuje, tylko obawiam się że to może nie wystarczyć, i zanim Niemcy by się zdecydowali nam pomóc, i zanim wojska z USA by do Polski doszły, to moglibyśmy być już odcięci i zalani wojskami Rosyjskimi.
Ale ogólnie to myślę że właśnie Rosja nie miałaby szans wygrać III WŚ, na pewno nie jako ten zły i atakujący. Ale mimo tego że mało prawdopodobne jest żeby Rosja zawładnęła kiedyś światem, to myślę jednak że w razie III WŚ możemy jednak niepodległość znowu stracić. Przynajmniej do końca wojny.