Wielki pałac zbudowany z diorytu. 200 pokoi mieszkalnych, jak się mu jeden znudzi to idzie do innego. Wielka kuchnia, w której gotują dla niego niewolnicy - pół ludzie, pół szczury stworzone z nieludzkich eksperymentów. Wiele jest zdeformowanych, zwłaszcza te pierwsze. No i wielki garaż z jego kolekcją aut, wielki salon, 50 łazienek i jadalnia. Przed pałacem zaś jest trawnik skoszony idealnie, bez drzew, kwiatów, niczego. Tylko jedna ławeczka, którą przynieśli miejscowi żule pijący sobie tu. Katze nie potrafił ich przegonić, więc ich zostawił.

Katze

Ogląda telewizję w jednym z jego większych pokoi i przy okazji maluje wizję idealnych Niemców. Czerwone niebo, tak. Czarne sylwetki ludzi na tle złotego światła jego osoby, jasne. Szare budynki w tle, z których wydobywa się czarny dym. A to wszystko pokropić różem i zmieszać delikatnie, aby uzyskać taki ajny rozmyty efekt. Do tego podpisik. "KF" wykonane czarnym piórem w lewym dolnym rogu. hehehe...

Katze

Obraz wydaje się być prawie gotowy, ale... Czegoś brakuje. Czujesz, że twój obraz jest niekompletny, ale nie wiesz czego on jeszcze potrzebuje...

Katze

No oczywiście! Szuka w pobliżu puszki białej farby. Jego dzieło za chwilę będzie gotowe...

Katze

Perła, ecru, kremowy... Jest biały kolor! Biała niczym śnieg puszka farby firmy "colorfull dragons"

//haha, bo wiecie, dragons, czyli smoki i a ta farba jest biała haha no wiecie Biały Smok haha//

Katze

Bierze całą puszkę i wylewa na płótno.

- Gotowe!

Katze

Teraz płótno jest w kolorze idealnej bieli.

Katze

- Oto wizja rasy idealnej! - wydarł się na cały głos

Katze

Cisza.

Katze

Siada na łóżku i ogląda telewizję. Tak się zajął obrazem, że nie słuchał wiadomości!

//możesz zmienić wygląd Katze? Proszę?

//mogę//

//to poproszę

//mogę coś zrobić =/= zrobię to//

//dlaczego mam wrażenie, że te żule to będą karykatury ludzi, którzy odprawiali rewolucyjne i inne niechrześcijańskie obrzędy na KCD?//

//Akurat dałem ich tu bez kontekstu, ale dobry pomysł//