Źródło moralności

Avatar ElonMusk
Skąd pochodzi moralność? Czy to efekt psychologiczny? Czy moralność jest obiektywna tak jak prawa matematyczne a człowiek tylko je odkrywa? Czy może stworzył je jakiś absolut?

Avatar Deuslovult
Moralność pochodzi od wychowania i zdrowia psychicznego. Im mniej zdrowy osobnik tym słabsza moralność. Wychowanie za to je kształtuje, inną moralność ma mambo z gwinejskiej dziczy a inną ma johnny spod newcastle

Avatar
Konto usunięte
Przydałoby się odróżnić etykę od moralności. Zarówno etyka jak i moralność odnoszą się do „dobrego” i „złego” postępowania i są używane zamiennie, ale ich znaczenia są różne. Etyka dotyczy zasad dostarczonych przez źródła zewnętrzne, np. kodeks postępowania w miejscu pracy (tak zwana etyka zawodowa) lub zasad występujących w religiach (np. 10 przykazań). Tymczasem moralność powiedziałbym że odnosi się do naszych własnych odczuć w stosunku do dobra i zła.

Avatar ElonMusk
Etyka bada moralność

Avatar Angel_Kubixarius
Cóż źródłem moralności człowieka może być tylko człowiek sam w sobie, który w sposób naturalny odczuwa co wedle niego jest dobrymi czynami, a co złymi. AKA 'Niebo gwieździste nade mną i prawo moralne we mnie ' ~ I.Kant
Jeżeli chcemy jednak mówić o czynnikach, jakie zmieniać mogą jego pierwotny kształt to przede wszystkim autorytety, u wierzących jest to również ich wiara, oprócz tego warunki wzrostu i rozwoju, przez co niekiedy osoby ze środowisk ubogich potrafią mieć nieco zniekształcony system moralności.




Ah. No i jeszcze doświadczenia życiowe, czyli wszystkie kryzysy, załamania, czy porażki też mogą wpłynąć na naszą moralność. Często bowiem człowiek podświadomie użytkuje zasadę wzajemności 'occulis pro occulis, dentus pro dentus' zaczerpniętą z pierwszego i najbliższego naturalnemu prawu kodeksowi prawnemu, czyli Kodeksowi Hammurabiego i co za tym idzie na skutek krzywd i traum wyrządzonych mu przez innych staje się sam ostrzejszym sku*wielem niż był pierwotnie. Wiem to sam po sobie i właśnie kolejną zaletą bycia wierzącym jest fakt, że wiara tęperuje moje okrutne zapędy. Każdy człowiek karmiony negatywnymi doświadczeniami bez takiego czynnika temperującego łatwo stać się może psychopatą lub socjopatą.

Avatar Litops
Moderator
Moralność powstała ewolucyjnie, gdy zaczęliśmy być istotami społecznymi.

Avatar jacek1s
Zależy czyja moralność. Moralność u Słowian powstała z ich wierzeń i przekonań.
Moralność również buduje prawo zakreślając co wolno, a czego nie oraz wychowanie w rodzinie.

Avatar Litops
Moderator
Wychowanie w rodzinie jest w każdej kulturze. Niezabijanie swoich bez powodu też. To musiało wyewoluować, bo istnieje również u innych zwierząt społecznych.

Avatar jacek1s
W innych kulturach tak jak u innych gatunków występuje zabijanie bez powodu.

Avatar ElonMusk
Moja teoria jest taka. Ludzie uważają za moralne takie zachowania jakich sami chceiliby doświadczyć. Na przykład uważamy za niemoralne pobicie kogoś, bo sami nie chcielibyśmy być pobici.

Avatar jacek1s
Więc jak wyjaśnisz mnogość sztuk walki?

Avatar ElonMusk
Obydwoje w walce zgadzają się w niej brać udział i liczą się z tym że może ich to boleć. Szukasz dziury w całym.

Avatar jacek1s
To nie jest całe, bo na ulicy nikt się nie zgadza na to żeby ktoś go bił, a jednak ktoś to robi. Wychodzi na to, że osoba, która bije kogoś "bez zezwolenia", to osoba pozbawiona moralności?

Avatar Deuslovult
Raczej łamiąca ją

Avatar jacek1s
To po co mu moralność skoro ją łamie? Być może jego wychowano tak, że bicie się to nie jest nic złego.

Avatar
Konto usunięte
ElonMusk pisze:
Moja teoria jest taka. Ludzie uważają za moralne takie zachowania jakich sami chceiliby doświadczyć. Na przykład uważamy za niemoralne pobicie kogoś, bo sami nie chcielibyśmy być pobici.

Nie muszę przecież uznawać za niemoralne zadawanie innym cierpienia, a jednocześnie mogę nie chcieć cierpieć.

Avatar
Konto usunięte
No jeśli tak uważasz to masz coś z głową

Avatar Litops
Moderator
BartekM47 pisze:
Nie muszę przecież uznawać za niemoralne zadawanie innym cierpienia, a jednocześnie mogę nie chcieć cierpieć.

A masochiści?

Avatar
Konto usunięte
Co masochiści?
W teorii ElonaMuska
- Ludzie uważają za moralne zachowania, których sami chcieliby doświadczyć.
- Masochiści chcą doświadczać cierpienia, więc uważają je za moralne?

No chyba niekoniecznie. Możesz chcieć cierpieć, a jednocześnie nie chcieć żeby inni cierpieli bo wiesz że nie czerpią z tego przyjemności tak samo jak ty.

Avatar ElonMusk
Okej, sprostuję. Żeby ocenić czy nasze zchowanie względem drugiej osoby jest moralne, powinniśmy się zastanowić, czy chcielibyśmy być sami tak traktowani, gdybyśmy byli tą osobą . Czyli mielibyśmy te same preferencje, tą samą psychikę itp. Masochista wie, że bicie innej osoby wbrew jej woli jest niemoralne, bo gdyby był na jej miejscu tzn, nie byłby masochistą, nie chciałby być bity.

Avatar
Konto usunięte
To już brzmi lepiej. Bo złota reguła etyczna czyli „traktuj innych tak, jak Ty byś chciał być traktowany” lub „nie czyń innym tego, czego nie chcesz, by czynili tobie” wręcz zobowiązywałaby masochistę do traktowania innych w sadystyczny sposób.

Więc mówisz, że należy postawić się w miejscu drugiej osoby. Co na pewno nie jest łatwym zadaniem, bo łatwo jest nam przypisać innym własne uczucia.

Ale znowu istnieją różne systemy moralne/etyczne. Weźmy na przykład moralność panów Nietzschego: "to, co jest dla mnie szkodliwe, samo w sobie jest szkodliwe". Czyli to jednostki określają, co jest dobre, na podstawie tego, czy przynosi korzyści danej osobie. Więc jeżeli pobicie kogoś będzie korzystne, jednocześnie nie chcielibyśmy zostać pobici, gdybyśmy byli na miejscu ofiary to taka osoba uzna to za moralne.

Avatar CzarnyGoniec
ElonMusk pisze:
Skąd pochodzi moralność? Czy to efekt psychologiczny? Czy moralność jest obiektywna tak jak prawa matematyczne a człowiek tylko je odkrywa? Czy może stworzył je jakiś absolut?
1. Myślę, że jest pochodną schematów ewolucyjnych i środowiska.
Schematy ewolucyjne dają generalne "ramy" moralności, wspólne dla całego gatunku ludzkiego, takie jak "krzywdzenie zasadniczo jest gorsze, niż niekrzywdzenie", "pomaganie jest zasadniczo lepsze, niż niepomaganie" etc.

Środowisko zaś determinuje już konkretne zachowania "tego nie wolno, to wolno".

2. Tak, to efekt psychologiczny. Bo jaki niby inny?

3. Myślę, że nie ma najmniejszej szansy na to, żeby moralność była obiektywna tak, jak matematyka. Bez ludzi nie ma moralności, a prawa matematyczne wciąż istnieją. Moralność nie jest czymś, co może zaistnieć poza społeczeństwem.

4. Y... nie? Absolut? To brzmi głupio. Czemu stworzył? Czym jest ten absolut? Dlaczego stworzył? Myślę, że to daje więcej pytań, niż odpowiedzi

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku