Może nie na temat.
Byłem na spacerze i tak sobie jechałem wózeczkiem i zobaczyłem gówno na drodze chyba psie i wpadł mi pomysł żeby je powąchać i tak wochąm na schylenia i mi się nie dobrze zrobiło i się zrzygałem na te gówno, po czym spie**oliłem. muszę zwalić