Dlaczego obecnie tak zażarcie krytykuje się system panujący w Związku Socjalistycznych Republik Rad?
Byłem na wschodzie i ludzie w większości chwalą ten okres, kiedy prąd i gaz były darmowe, a za równą pracę równa płaca? Dlaczego opowiadają kłamstwa o morderstwach na które nie ma dowodów i np., że ZSRR napadł na Polskę 17.09.1939, żeby CHRONIĆ polską ludność niemiecką przed Niemcami. Za władzy rad był największy rozwój przemysłu, a wielu ludzi ze społecznych nizin miało szansę na edukację i awans społeczny

Generalnie się też krytykuje ustrój PRL'u. A głównym źródłem edukacji jest i tak szkoła, a program nauczania jest tworzony odgórnie przez rząd.

Główne źródło edukacji to książki i różne prace, czy to naukowe czy filozoficzne. W szkole się je wykorzystuje do edukacji. Chyba, że jakoś mylę jakieś pojęcia...

Powinno walczyć się z falsyfikacją historii. A za PRL, szczególnie w pierwszym okresie Polska rozwinęła się najbardziej w historii

Ja tam powiem tyle. Jeśli chodzi o ZSRR w kwestii życia ludzi to ja powiem że od śmierci stalina to kraj był bardzo dobry ale i tak to był totalitaryzm gdzie krytyka partii była zakazana a wolności słowa nie było. No i do tego dodajmy hołodomor i to że dzięki ZSRR mamy obecnie taki kryzys Słowiańskości. A o operacji polskiej nie słyszał towarzysz? A o rzezi katyńskiej? O drugim wielkim głodzie ale w Kazachstanie? O zabiciu rodziny carskiej? O mordowaniu szlachty i bogatszych ludzi? O terrorze stalinowskim? ja powiem to że do destalinizacji ZSRR to był zbrodniarz równy III rzeszy a nawet ją przebijający ale później to zależy od spojrzenia. ZSRR miało zarówno dobre jak i złe strony bo zrobiło wiele dobrego ale i wiele złego

Za PRL tak Polska sie bardzo rozwinęła i ja nie krytykuje za to PRL ale krytykuje za działania wobec Opozycji. Bo kto nie kojarzy słynnych procesów moskiewskich? Kto nie słyszał o mordowaniu akowców?

Akurat wielkiego głodu nie było, Katyń zrobili Niemcy, a akowców przyjmowano do LWP, jedynie skazywano kolaborantów niemieckich

^. To już wiadomo od dawna.

To uczucie, kiedy dowiadujesz się, że minimum 33% tego co uczyłeś się na historii to kłamstwo.

Kobza pisze:
Akurat wielkiego głodu nie było, Katyń zrobili Niemcy, a akowców przyjmowano do LWP, jedynie skazywano kolaborantów niemieckich

Holodomor niby byl ale bardzo rozbuchany przez historykow (te szacowania na 7 milionow ofiar to jakis zart xdd), Katyn badzo mozliwe ze zrobili Niemcy (see: Grover Furr) a co do LWP to nie wiem wiec sie nie wypowiem

ogolnie wiekszosc problemow ZSRR, przynajmniej po wojnie, mialo raczej zwiazek ze scena polityczna niz jakoscia zycia
industrializacja, o ile popelniano bledy (tez najczesciej rozdmuchiwane), byla potrzebna i sam jej koncept byl dobry
przymuszona kolektywizacja troche rak ale tak jak z industrializacja sam pomysl kolektywow spoko

PRL w latach '50-'70 tez byl na plus

AquoZ32 pisze:
Holodomor byl ale bardzo rozbuchany przez historykow (te szacowania na 7 milionow ofiar to jakis zart xdd), Katyn badzo mozliwe ze zrobili Niemcy (see: Grover Furr) a co do LWP to nie wiem wiec sie nie wypowiem

Ale wielki głód nie był z winy władz radzieckich, tylko z powodu izolowania ZSRR przez inne kraje i z tego powodu, odcięte od zagranicznego handlu tereny południowego ZSRR popadły w głód (zresztą dosyć przejściowe, bo władze uporały się z nim w najgorszym przypadku w dwa miesiące)

no racja, to tez byl duzy czynnik

w kazdym razie ludobojstwo to to na pewno nie bylo

Deuslovult pisze:

deus mówi o zabiciu rodziny carskiej, a sam gloryfikuje Pinocheta i pewnie też Rhodesa, ciekawe

to wszystko amerykańska burżuazyjna propaganda towarzysze