No więc siedzialem w domu i przeglądałem mapy na google. Wyglągały, jakby Niemcy zagrabili 90% Polski, a tylko południowa część się ostała. Zaznacze że to był ten rok, w lato. Nagle znajduje się w jakimś forcie, bazie nie wiem. Czekam tak z moją szkołą, pilnowani przez nowocześnie uzbrojonych nazistów. Nagle wychodzi typ przedstawający się za syna Hitlera i mówi, że trwa wojna, a nas wypuści jeśli nie będziemy walczyć. Ja i paru znajomych się zgodziło. Wyszliśmy z fortu, chwilę gadaliśmy i nagle znalazłem się w domu w nocy, z całą moją rodziną i duzą częścia znajomych. Wszyscy mówili o jakieś apokalipsie zombie. Caly czas pod nasz dom przez wzmacnianą podwójną bramę wieżdżały luksusowa auta, a każdy z nas miał jakąś broń (ja chyba miałem kałacha z termowizyjnym celownikiem 2x i nóż). Nagle coś widzę na podczerwieni i strzelam. I wtedy się obudziłem
Każdy śni o wojnie.
Przypadek?
Nie sądzę!
(Chociasz w moich snach Ukraina nalarzy do Polski, a Białoróś do Rosji. Niemiecy i Francjia mają wojnę domową, w wyniku której ginie 98% populacji obu państw. Ale i tak widzę podobieństwa w tych snach.)
Cóż... Mam dyzortografie (Taka lekka dysleksja).
Niestety raczej nie jestem w stanie pisać poprawnie, szczególnie gdy pisze coś szybko.
Więc proszę o wyrozumiałość.
Ok nie ma problemu. Sory jak coś
Nic nie szkodzi. Dzięki za zrozumienie.