Grałem w minecrafta, w tym momencie szedłem na swoją farmę ale coś się zepsuło (dodam że grałem z moimi ojcem) i gdzieś poszłem, i znowu coś się stało i byłem jakąś dziewczyną (żeby nie było nie jestem żadnym gender) i miał być koniec świata, z satelity było widać że obok ziemi jest takie coś*, i były hangary ze strefy 51, i w jednym z nich było słonce (?) które mogło mnie zabić, i musiałam (chyba tak powinienem się wypowiedzieć jako że byłem dziewczyną w tym się) nacisnąć jakiejś przyciski o ile się nie myle to były to przyciski z liczbami: 0,3 i 65,5 żeby powiększyć (?) to słońce (?) i dalej nie pamiętam co było
* coś podobnego było o tutaj na dole jest