Chiny a ekologia

Avatar
Konto usunięte
Chiny są ekologicznym państwem? Bo goniec twierdzi, że nie, a parę innych osób że tak.

Zapraszam do dyskusji

Avatar Litops
Moderator
Zależy, pod jakim względem. Technologicznie i energetycznie tak, bo produkują coraz więcej energooszczędnych produktów i najwięcej na całym świecie panelu słonecznych; ale pod względem przemysłowym nie, bo wiele odpadów trafia z tamtąd do środowiska.

Avatar xLarotax
Tak szczerze to mało który kraj może się nazwać tak naprawdę ekologicznym. Na szczęście ostatnio podejmuje się coraz więcej działań, począwszy od edukacji i namowy zwykłych szarych obywateli do zmiany nawyków na bardziej ekologiczne, a na dość poważnych zmianach w prawie skończywszy. Niektóre z krajów (na przykład Holandia) można nazwać raczej ekologicznymi, bo mimo drobnych niedociągnięć starają się dbać o środowisko. Jednak dużo z tych "raczej ekologicznych" państw (sztandarowy przykład to Kanada) jest zamieszana w bardzo nieprzyjemny proceder wywożenia odpadów, często bardzo niebezpiecznych do państw biedniejszych. Potem w tych uboższych krajach te śmieci są spalane i mieszkańcy tychże krajów oddychają powietrzem, gdzie normy zanieczyszczeń wypadają po za skalę, a mieszkańcy bogatych krajów mogą się delektować czyściutkim powietrzem i narzekać na nieekologiczne państwa. Jednym z takich "śmietnisk" jest niestety Polska i polecam poczytać ile śmieci rocznie do nas trafia. Opieranie swojej energetyki głównie na węglu (i to węglu wątpliwej jakości) z pewnością ma wpływ na zanieczyszczenie powietrza w naszym kraju, ale te regularne dostawy odpadów z reszty Europy jego jakości nie poprawiają.

Do Chin również trafia mnóstwo śmieci z zachodu i są one tam spalane/wyrzucane do oceanu, bo co oni niby mają zrobić z tak ogromną ilością odpadów? Do tego w Chinach mniej zwykłych obywateli przejmuje się środowiskiem, ponieważ rząd nie kładzie nacisku na informowanie ich o tym, a internet jest cenzurowany, więc nie mogą pozyskać wiedzy z innych państw. Chiny produkują dużo rzeczy, które w Europie nazywamy podróbkami. A produkty są w większości bardzo słabej jakości, więc szybko kończą jako kolejne śmieci. Jest tam też mnóstwo ludzi, najwięcej na świecie, więc logicznym jest, że będą wytwarzać więcej zanieczyszczeń niż
taka Norwegia. Oraz mimo tego, że Chiny to druga największa gospodarka świata to z powodu ogromnej liczby ludności jest tam mnóstwo osób cierpiących z powodu ubóstwa, wcale bym się nie zdziwiła, gdyby biednych Chińczyków było więcej niż wszystkich mieszkańców Stanów Zjednoczonych. A skoro nawet Stany Zjednoczone Ameryki, czyli najbogatszy kraj świata nie jest w stanie wprowadzić sensownych regulacji, aby walczyć z kryzysem klimatycznym, to czemu wymagamy tego od Chin?

Edycja: Po namyśle stwierdzam, że to ostatnie zdanie jest błędne. Powinniśmy wymagać podjęcia akcji na rzecz ekologii przez Chiny i inne biedniejsze państwa. Chodziło mi o to, że skoro bogate kraje (takie jak Stany Zjednoczone) nie podjęły żadnych znaczących akcji w sprawie ochrony klimatu, a ich jedyny wkład to rzucenie kilku pustych słów na wiatr to nie powinniśmy oczekiwać, że Chiny takie działania zainicjują. Zmiany należy zaczynać od siebie. Przepraszam za niejasne i mylące wyrażenie się.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Mijak
Właściciel: Mijak
Grupa posiada 52095 postów, 1182 tematów i 322 członków

Opcje grupy Wielki Zderz...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Wielki Zderzacz Poglądów