Chłopski rozum

Avatar
Konto usunięte
Co o nim sądzicie? Błąd poznawczy? Bardzo słaby argument? Czy może pełnoprawny sposób dyskusji?

Avatar korobov
Brać coś na chłopski rozum znaczy obecnie "brać coś na logikę"/dopowiadać sobie coś na podstawie dedukcji. Moim zdaniem jest to pełnoprawny sposób dyskusji, gdyż polega on, na słabszej lub lepazej logice. Nie można go skreślać tylko dlatego, że jest starszy czy niemodny.

Avatar
Konto usunięte
Wiele rzeczy jest nieintuicyjnych, a są prawdziwe (fizyka relatywistyczna, liczby urojone itp) dlatego nie uważam żeby branie na chłopski rozum mogło być traktowane jako poważny argument.

Avatar Wormy
Nie, to oznacza "brać coś na kpinę z logiki", bo tym właśnie jest ten chłopski rozum; podstawowy zbiór dogmatów ewolucyjnie dostosowany raczej do szukania wężów w ziemi niż szturmowanie poważnego problemu. Studenci prawa wiedzą, jeśli tylko chodzą na zajęcia, że prawdziwa logika jest oddalona jak romantyzm od racjonalizmu, a setki badań dowiodły dziesiątek sposobów naszego mózgu na oszukanie nas samych.

Świat jest pełen chłopów z "rozumem" - każdy normalny człowiek jest takim mniej lub bardziej, ale zawsze w stopniu znacznym. To wybitne jednostki zrywają z tym myśleniem, z tymi kajdanami, które trzymają ich przy ziemi; wolę raczej jednego orła niż tysiąc szczurów ah.

W ogóle to jest zabawne jak wielu z was teraz obrażam: wyobraźcie sobie że tutaj powstaje temat, nie mija 5 minut i już pojawiają się odpowiedzi "znawców" (bynajmniej nie literatury), którzy z uśmiechem na ustach i pewnością w duszy komentują problem, często wymagajacy godzin rozmyślań; jak mam brać coś takiego pod uwagę? Rozumiem, napewno są ludzie bardziej inteligentni ode mnie, możliwe że na tej grupie także, i możliwym jest, że wcześniej już o tym myśleli (tak jak ja o TYM), ale pojawiają się osoby zdolne wymyślić swoje zdanie na poczekaniu i bronić go zaciekle przez resztę trwania dyskusji - i to wszystko dla sportu!

Puenta dot. chłopskiego rozumu:
Nadawać mu jakąkolwiek wartość w rozmowach trochę bardziej skomplikowanych niż o pogodzie to żart i tyle.

Avatar Wormy
I co się dzieje z takimi ludźmi? Otaczają się kolejnymi warstwami kłamstw i "chłopskiej logiki" próbując przekonać się do wiary w coś, co uważają za błędne. Ale nie są w stanie przyznać się do błędu, bo ich duma im nie pozwala; zamiast tego zaczynają wierzyć we własne kłamstwa, w jakiejś desperackiej próbie pogodzenia świata z własną osobą. Nie dam temu sportowi żadnej użyteczności, żadnej nie dam!

Ironia, czyż nie jest boska? Jeśli Bóg wypowiedział "słowo" to musiało być ironiczne, tak jak ironiczne jest to co tu widzę: grupę ludzi (także mnie) chcących uważać się za geniuszy, ale tak naprawdę samą tylko aktywnością tutaj jakby podważają swój geniusz. Ale muszą, muszą! bo nie robią tego dla cnoty, nie dla umiłowania mądrości, nie. Oni robią to na pokaz, żeby zaistnieć, i poprzez próby zaimponowania innym podwyższają swoją samoocenę. Dzisiaj każdy chce być inteligentny, i to czytanie ich zepsuło; czytanie właściwie zepsuło samo nawet czytanie, przez demokratyzację i popularyzację wyszło poza ramy elit i przeszło do kultury masowej tracąc przy tym całą wartość i zostawiło resztki; pożeramy je i nazywamy to ucztą, ucztujemy my, znawcy smaków i mistrzowie podniebienia.

Nigdy nie sądziłem, że temat o chłopskim rozumie może mnie doprowadzić do takiej pasji i takiej nienawiści, a raczej obudzić nienawiść długo już śpiącą gdzieś głęboko i skierować ją przeciwko sobie, sobie i wam, ale dbam bardziej o siebie. Chłopski rozum dobre sobie; słowo "rozum" chyba znalazło się tu przez przypadek, i ten przypadek zabrał jej oryginalne znaczenie zostawiając nic, puste słowo. Nietrudno wyobrazić sobie jak doszło do tej abominacji: pewien niedoszły inteligent, uważający się za znawcę wszechrzeczy, chcąc nadać swoim myślom sens i włączyć je w szereg ogólnie rozumianej legitymizacji logiki, stworzył ten żart w jakiejś niebywałej i nieprawdopodobnej woli twórczej dla siebie i własnego kłamstwa. Następnie pobiegł z tym do kogoś, kto przetłumaczyłby mu te słowa na język zrozumiały dla niego (tłumacz pomylił się także), a potem żył z tym wystarczająco długo by zarazić innych. Lepiej mu było zginąć młodo. Wiecie, kto jest prawdziwym bohaterem "Idioty" Dostojewskiego? Nie Idiota, nie Agłaja, nie nawet społeczeństwo rosyjskie! To Hipolit jest prawdziwym bohaterem, człowiek z piętnem śmierci jako jego największym talentem, najcenniejszym darem od losu; ten dar każe mu żyć w zgodzie ze sobą, nie dbając o jego postać w oczach innych, śmiało mówiąc prawdę i to najprawdziwszą prawdę! To jest centrum powieści teraz to widzę, teraz to doceniam.

Avatar Wormy
Wielu mnie nie zrozumie, wielu mnie wyśmieje, i to będzie o s t a t n i m dowodem; mówiłem od serca do duszy, ale nikt mnie nie posłucha, nie weźmie tego na poważnie, bo nie macie wrażliwości (albo: wielu z was jej nie ma) na słowa; czynem musiałbym wam pokazać, w pierś wziąść tysiąc kul a i tak znalazłby się taki co powiedziałby: szaleniec. Chyba jestem szalony, najlepszym na to dowodem jest to, że wciąż mówię, i to mówię słowami, a jaką wartość mają słowa dzisiaj? Żadnej! Żadnej nie mają, ale słowa w internecie nigdy jej nie miały. Ich wartość tworzenia, ich wpływ - to już umarło, teraz liczy się "własne zdanie, a słuchanie innych? Lepiej być głuchym na to, co nie jest twoje".

Avatar Litops
Moderator
Znalazłem zastosowanie chłopskiego rozumu: w nauce, filozofii i polityce skomplikowane zagadnienia należy przedstawić tak prosto, by nawet taki chłop zrozumiał. Trzeba pamiętać, że rozmówca może nie mieć takiej wiedzy i inteligencji jak my, więc czasem trzeba będzie mu to wszystko łopatologicznie wytłumaczyć.

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Do tego służy religia :v

Czy może raczej służyła, bo jakoś od średniowiecza kapłani zje**li jedyne zadanie jakie im przyświecało jednocześnie pozbawiając religii sensu istnienia.

Avatar
Konto usunięte
Wormy: chłopski rozum nie zawsze się myli. Powiedziałbym że raczej w większości zagadnień ma racje (liczba trochę z dupy, chodziło mi po prostu że nie jest taki zły jak wormy mówi)

A po za tym, skąd ty wziąłeś te słowa?:
wormy pisze:
I co się dzieje z takimi ludźmi? Otaczają się kolejnymi warstwami kłamstw i "chłopskiej logiki" próbując przekonać się do wiary w coś, co uważają za błędne. Ale nie są w stanie przyznać się do błędu, bo ich duma im nie pozwala; zamiast tego zaczynają wierzyć we własne kłamstwa, w jakiejś desperackiej próbie pogodzenia świata z własną osobą. Nie dam temu sportowi żadnej użyteczności, żadnej nie dam!
To że ktoś używa chłopskiego rozumu nie oznacza od razu że to musi być jego jedyny argument

Avatar korobov
Wielokrotnie miałem przykłady z życia, że ktoś trwał przy jakimś zdaniu, a po dyskusji drapał sie po głowie i mówił : "A wiesz ty co... Ty nawet możesz mieć rację". A często tak dyskutowałem z ludźmi ze wsi. Ot, cała logika.

Avatar Parabol12345
Chłopski rozum aktualnie ma niewiele osób. Może czas żeby to zmienić

Avatar Baturaj
Powiem tak: chłopski rozum nie zawsze jest czymś złym i nieprawidłowym sposobem dyskusji, ale nigdy nie powinien być traktowany jako najlepsze rozwiązanie problemu ani tym bardziej jako argument w dyskusji, kiedy druga strona stara się podawać fakty i wyniki badań.

Avatar Baturaj
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
Do tego służy religia :v

Twoje zdanie.

Avatar
Konto usunięte
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
Do tego służy religia :v

To wniosek na podstawie chłopskiego rozumu

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
WladcaAwarow pisze:
To wniosek na podstawie chłopskiego rozumu


Kiedyś wszystko było połączone. Kapłan był jednocześnie naukowcem, filozofem i kapłanem. Religia miała trzymać w ryzach społeczeństwo które nie było w stanie zrozumieć procesów myślowych kapłana.

Jeszcze we wczesnym średniowieczu pisał o tym pewien muzułmański myśliciel, a święty Tomasz z Akwinu chciał na powrót połączyć religię z filozofią i rozumem. Zresztą podobnie jak wielu myślicieli renesansowych.

Filozofia bez Religi nie znajdzie rozgłosu, a religia bez filozofii, to tylko bezwartościowe bajki, które w niczym nie pomagają społeczeństwu. Filozofia również jest bezpośrednio związana z nauką, a raczej jest nauką samą w sobie, bo koniec końców metodologia naukowa to filozofia :v

Avatar
Konto usunięte
A tam
Pie**olisz

Avatar korobov
Jak mówi Zoltan : " Jeśli jedna osoba mówi, że pie**olisz, może się mylić. Ale jak kilka osób mówi, że pie**olisz, to znaczy, że pie**olisz."

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
No. Jeśli te kilka osób ma jakąś argumentację, czemu pie**olisz, bo pie**olisz to każdy powiedzieć może, ale to równie bezwartościowe, co ich życie.

Avatar
Konto usunięte
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
Filozofia bez Religi nie znajdzie rozgłosu, a religia bez filozofii, to tylko bezwartościowe bajki, które w niczym nie pomagają społeczeństwu. Filozofia również jest bezpośrednio związana z nauką, a raczej jest nauką samą w sobie, bo koniec końców metodologia naukowa to filozofia :v

Tylko, że zasadniczo ma taki związek z rzeczywistością, jak onanizm z seksem

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
W sensie religia, czy filozofia i nauką?

Avatar
Konto usunięte
Filozofia. Nauka ma jako, że na niej obecnie opiera się większość osiągnięć ludzkości, a religia funkcjonuje w głębokiej świadomości wielu osób czy tego chcemy czy nie. Z kolei znaczna część filozofii nie nadaje się do przekazu dla każdego i dlatego pozostaje kręgiem ,,elitarnym" i niezwiązanym z rzeczywistością

Avatar CzarnyGoniec
Doubt.
Filozofia nie jest bardziej poza zasięgiem zwykłego człowieka, niż nauka.

Owszem, jakieś skoplikowane metafizyki, logika formalna albo traktat logiczno-filozoficzny to coś dla bardziej wtajemniczonych, ale podobnie jest z fizyką kwantową, teorią strun czy hipotezami na temat czarnych dziur.
Albo w psychologii z sieciami neuronowymi, teoriami osobowości i zaawansowaną psychopatologią.

Jednak tak jak jest "prostsza" część nauki - grawitacja, prawa dynamiki Newtona, istnienie podświadomości, mechanizmy obronne.
Tak istnieje też prostsza część filozofii - zadawanie podstawowych pytań "dlaczego", zastanawianie się po co coś się robi albo szukanie sposobów na to, żeby być szczęśliwym człowiekiem.
Wiele z tradycyjnych mądrości ludowych spokojnie mogłoby odnaleźć się w otoczeniu porad życiowych stoików.
Ciesz się drobnostkami, zachowuj umiar, przyjaciół poznaje się w potrzebie etc.

Avatar Wormy
To_masz___Problem pisze:
Wormy: chłopski rozum nie zawsze się myli. Powiedziałbym że raczej w większości zagadnień ma racje (liczba trochę z dupy, chodziło mi po prostu że nie jest taki zły jak wormy mówi)

Jest! Jest! On zabija, ten morderca, myśli zabija. Z góry odrzuca a n a l i z ę czegokolwiek, a daje tylko płytkie spostrzeżenia, zresztą mówiłem już o tym wcześniej. Mówiłem też:
Wormy pisze:

Nadawać mu jakąkolwiek wartość w rozmowach trochę bardziej skomplikowanych niż o pogodzie to żart i tyle.

To_masz___Problem pisze:

A po za tym, skąd ty wziąłeś te słowa?:

Nadałem sobie boskie prawo posiadania własnej, oryginalnej myśli. Więc z siebie je wziąłem, przynajmniej w to wierzę.
To_masz___Problem pisze:

To że ktoś używa chłopskiego rozumu nie oznacza od razu że to musi być jego jedyny argument

Argument? Chyba nie zostałem zrozumiany. To nie jest argument, to biedna imitacja argumentu, jak kamień do budowli, jak patyk do drzewa. Chłopski rozum to nic więcej jak tylko instynkt udający logikę, precz z tym!

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Kobza pisze:
Filozofia. Nauka ma jako, że na niej obecnie opiera się większość osiągnięć ludzkości, a religia funkcjonuje w głębokiej świadomości wielu osób czy tego chcemy czy nie. Z kolei znaczna część filozofii nie nadaje się do przekazu dla każdego i dlatego pozostaje kręgiem ,,elitarnym" i niezwiązanym z rzeczywistością


Czym jest według ciebie rzeczywistość?

Bo filozofia to autentycznie dziedzina mająca na celu określenie czym jest rzeczywistość i cała nauka świata jest pewnym fragmentem filozofii, bo wiele ludzi myśli jakoby nauka powstała po prostu sama z siebie, a tak naprawdę przez tysiące lat od czasów Sokratesa metodologia naukowa kształtowała się za pomocą filozofów. Tzn w uproszczeniu każda nauka to filozofia, ale nie każda filozofia to metodologia naukowa.

No i dlatego, bo ludzie nie są w stanie pojąć zależności logicznych filozofii religia powinna opierać się na filozofii, upraszczając ją dla ludzi którzy nie mają czasu i środków na uczenie się jej.

Avatar korobov
Moim zdaniem Wormy to futurysta w sztukowym tego słowa znaczeniu.

Avatar
Konto usunięte
Wormy pisze:
Jest! Jest! On zabija, ten morderca, myśli zabija. Z góry odrzuca a n a l i z ę czegokolwiek, a daje tylko płytkie spostrzeżenia, zresztą mówiłem już o tym wcześniej. Mówiłem też:

Nadałem sobie boskie prawo posiadania własnej, oryginalnej myśli. Więc z siebie je wziąłem, przynajmniej w to wierzę.

Argument? Chyba nie zostałem zrozumiany. To nie jest argument, to biedna imitacja argumentu, jak kamień do budowli, jak patyk do drzewa. Chłopski rozum to nic więcej jak tylko instynkt udający logikę, precz z tym!
1. Głęboka analiza może dawać krótkie wnioski
2. Czyli nie masz żadnych argumentów, tylko se tak uważasz bo tak?
3. Czemu tak uważasz biorąc pod uwagę że chłopski rozum nie zawsze się myli

Avatar Marequel
Ch** z tym. Wormy dobrze gada.
1 wróżenie z fusów też
3 wróżenie z fusów też
2 ależ przecież argumenty padły. Pozwole sobie je rozwinąć. To co jest traktowane jako chłopski rozum to poprostu wytwór ewolucji który na bazie czynników widocznych na pierwszy rzut oka dawać natychmiastowe wnioski, a potem na ich bazie podejmować decyzje które pozwalają ci jako tako rozwiązać problem i dożyć do następnego dnia. Ewolucja jest jak karyna na imprezie. Nie interesuje ją prawda, długoterminowe dopracowane plany działania, ani cokolwiek co nie ma nic wspólnego z r*chaniem. Ba, myślenie, szukanie prawdy w najdrobniejszych szczegółach, plany długoterminowe, są z perspektywy ewolucji wręcz niezalecane. Im więcej czasu poświęcasz na planowanie tym mniej masz czasu i energii na szukanie jedzenia i rozmnażanie sie. Dlatego ewolucja preferuje rozwiązania szybkie i łatwe zamiast tych trudnych ale skutecznych. Ten wrodzony chłopski rozum jest czymś czego trzeba sie oduczać żeby móc nazwać się człowiekiem myślącym

Avatar korobov
Ty wiesz, że Demokryt doszedł do teorii atomu też na chłopski rozum, a czy nazywamy go nieukiem, barbarzyńcą? Człowiekim zidiociałym? Nie. Nazywamy go myslicielem. Pierwsza filozifia była na ten chłopski rozum

Avatar Marequel
Czy doszedł do tego przez chłopski rozum? Tak
Czy miał racje? Tak
Czy gdyby obecnie ktoś próbował dochodzić do wiedzy w podobny sposób to byłby wyśmiany? Oczywiście że tak
Typ kroił okruchy sera i uznał że sie nie w pewnym momencie już ich sie kroić nie będzie dało. Tak był to pierwszy moment o którym wiemy w którym ktoś wpadł na pomysł że jakiś limit dzielenia materii istnieje, ale "atomos" demokryta, to co nazywamy atomami i to co tym "atomosem" jest obecnie to 3 zupełnie inne sprawy. Tak, miał racje że tak jest ale przypominało to bardziej rozkmine którą sie ma gdy sie pójdzie wysrać bez czegoś do czytania niż przykład geniuszu

Avatar korobov
On chyba rozdrqbniał piasek między kamieniami.

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Demokryt w sumie nie miał racji, bo jego teoria atomów zakładała, że istnieję coś takiego jak "atomy ciepła', czy "atomy mokrości"

A sposób w jaki do tego doszedł to odpowiedział na stary paradoks "co by było gdyby dzielić cały czas kamień na połowe"

Zwyczajnie stwierdził, że w pewnym momencie dochodzimy do niepodzielnej części wszechświata.

Avatar Wormy
Nienawidzę was wszystkich.

Avatar Deuslovult
A ja sporej grupy osób

Avatar
Konto usunięte
Marequel pisze:
Ch** z tym. Wormy dobrze gada.
1 wróżenie z fusów też
3 wróżenie z fusów też
2 ależ przecież argumenty padły. Pozwole sobie je rozwinąć. To co jest traktowane jako chłopski rozum to poprostu wytwór ewolucji który na bazie czynników widocznych na pierwszy rzut oka dawać natychmiastowe wnioski, a potem na ich bazie podejmować decyzje które pozwalają ci jako tako rozwiązać problem i dożyć do następnego dnia. Ewolucja jest jak karyna na imprezie. Nie interesuje ją prawda, długoterminowe dopracowane plany działania, ani cokolwiek co nie ma nic wspólnego z r*chaniem. Ba, myślenie, szukanie prawdy w najdrobniejszych szczegółach, plany długoterminowe, są z perspektywy ewolucji wręcz niezalecane. Im więcej czasu poświęcasz na planowanie tym mniej masz czasu i energii na szukanie jedzenia i rozmnażanie sie. Dlatego ewolucja preferuje rozwiązania szybkie i łatwe zamiast tych trudnych ale skutecznych. Ten wrodzony chłopski rozum jest czymś czego trzeba sie oduczać żeby móc nazwać się człowiekiem myślącym
1. I co z tego że wróżenie z fusów też? XD Jaki to ma ogóle związek?
2. Czyli argument jest taki że chłopski rozum został stworzony do rozwiązywania prostych problemów? Ale w takim razie czemu go nie można używać do tych prostych problemów? I czemu nie można do złożonych jeśli nie ma innych możliwości? Przecież chłopski rozum to uosobnienie matematyki
3. Wróżenie z fusów jest losowe, a chłopski rozum nie

Avatar Marequel
1 taki że to jak sformuowany jest wniosek i jak jest obszerny nie ma znaczenia w dyskusji odnośnie tego jaka metoda jest najlepsza przy dochodzeniu do niego
3 tyle że wróżenie z fusów jest wytworem i manifestacją chłopskiego rozumu, która idealnie eksponuje jego wady, nie kopiując niestety tak dokładnie jego zalet. A nawet pomijając to. To że jakaś metoda daje czasem sensowne wnioski nie sprawia że stosowanie takiej metody jest uzasadnione. Uzasadnione jest to tylko w takim wypadku gdy po prostu nie ma metody która by dawała sensowne wnioski cały czas, lub w której te bezsensy łatwiej wykryć. A w przypadku chłopskiego rozumu mamy metodę praktycznie autokuloodporną i bez stosowania innych metod rozumowania błędów chłopskiego rozumu nie wykryjesz nigdy.
2 lol chłopski rozum = matematyka? Niby z której strony? Bo moim zdaniem jest dokładnie odwrotnie. No a co do pytania. Nie, chłopski rozum nie jest dostateczny nawet w prostych sprawach w obecnym świecie. Nawet takie rzeczy jak naprawa cieknącej rury wymaga wykorzystania tego zaawansowanego rozumu, mimo że chłopski by był w stanie coś poradzić na to to jednak zwykle mimo że rura cieknąć nie będzie takimi chłopskimi naprawami można rozpie**olić pół domu. I to samo w większości dziedzin jakie znam. No ale muszę ci przyznać. Gdy nie można użyć zaawansowanego rozumowania to chłopski jest odpowiedni. Tylko że to są sytuacje w których adrenalina i inne takie sprawiają że przypominamy sobie o tym że ten zaawansowany rozum w ogóle istnieje jak już jest po sprawie

Avatar Wormy
To_masz___Problem pisze:

Czyli nie masz żadnych argumentów, tylko se tak uważasz bo tak?


Nie rozumiesz, że w pewnym miejscu argumenty nie mają już władzy? Na ścieżce, która staje się coraz bardziej zawiła, znikają drogowskazy; gdy wytyczasz własne szlaki wkraczasz na teren n o w y, nie dotknięty stopą człowieka, dziewiczy kraj. Argumenty, w twoim mniemaniu, to kolektyw faktów, a pytasz o nie bo wiesz że nie mogą istnieć, że w tym miejscu argument jest poniżej myśli; nie możesz zrozumieć niemożliwości istnienia takich argumentów, przynajmniej twardych jak badania naukowe, bo w dziedzinie tak wąskiej nie istnieje jeszcze myśl twórcza gotowa stworzyć coś takiego. Na początku zawsze jest wiara podparta filozofią i, chcąc czy nie chcąc, to jest właśnie wyższa forma prawdy, nie piach z nizin, a dojrzałe owoce ze szczytów.

Mogę ci pokazać jedynie drogę, proszę, złap ją i miej:

"I co się dzieje z takimi ludźmi? Otaczają się kolejnymi warstwami kłamstw i "chłopskiej logiki" próbując przekonać się do wiary w coś, co uważają za błędne. Ale nie są w stanie przyznać się do błędu, bo ich duma im nie pozwala; zamiast tego zaczynają wierzyć we własne kłamstwa, w jakiejś desperackiej próbie pogodzenia świata z własną osobą. Nie dam temu sportowi żadnej użyteczności, żadnej nie dam!"

Mogliście pomyśleć, że z moich bredni tylko część była związana z tematem; ja jednak dotknąłem sprawy głębiej, tak głęboko jak tylko sięgała moja ręka. Wychodząc z faktu (tak, faktu!) o nieprzydatności chłopskiego rozumu w a n a l i z i e wyższego rzędu (chociażby wszelkie wady rozumowania tak powszechne w społeczeństwie, fałszywe ciągi zależności, elementy zakłamania i manipulacji słowem, szereg problemów sprawności myślowej; jednym słowem błędy poznawcze) i o konsekwencjach mechanicznego jego zastosowania do tejże analizy. Moja krytyka, NASZA krytyka została chyba niezauważona, prawdopodobnie zlekceważona (przewidziałem to zresztą), więc może powtórzę:
Da się zauważyć pogłębiającą się potrzebę usilnego wyrażania własnego zdania, jak najszybciej jest to możliwe, nie biorąc pod uwagę, że jest to w najwyższym stopniu szkodliwe; jak już powiedziałem, zmusza to ludzi do wiary w to co mówią, a przez to dostosowanie swojego potencjału do tych nieprzemyślanych (chyba tylko chłopskim rozumem) dogmatów, a potem życia z nimi. Prawdziwość ich niedoszłego zdania zanika w świetle szybko rzuconej kpiny, którą muszą bronić z dumy, z przyzwyczajenia, z nudów; taka kpina w końcu staje się życiem, jak mantra powtarzana w nieskończoność staje się r z e c z y w i s t o ś c i ą.

Dlatego odrzucam pomysł "chłopskiego rozumu", śmieję się mu w twarz od tak. To jest brzydkie z punktu widzenia każdej moralności bo szkodzi; spełnia definicję każdej możliwej klęski myśli człowieczej.

Jeszcze zostałem nazwany futurystą w sztukowym znaczeniu tego słowa, cokolwiek to znaczy. Jako relatywista ja jestem przeszłością; nie mam więc powodu żeby ją odrzucać; a przyszłość tylko sobie u k o c h a ł e m, teraźniejszości natomiast nienawidzę jak każdy wynalazca patrzący na stare dzieło, gotowe do poprawienia. Jestem sztormem, falą po fali zbuduję okręt tak potężny, że przedrze się przez każde morze, albo zatopię go, tak, zatopię! i szczątki będą płonąc na plażach. Tańczyć będę wokół nich.

Avatar korobov
Słuchaj, zjedz snickersa i zbadaj śline w laboratorium, bo mi oczy od jady zaczęły krwawić. I Boże... Ciocia wikipedia nie gryzie.

Avatar
Konto usunięte
Marequel pisze:
1 taki że to jak sformuowany jest wniosek i jak jest obszerny nie ma znaczenia w dyskusji odnośnie tego jaka metoda jest najlepsza przy dochodzeniu do niego
3 tyle że wróżenie z fusów jest wytworem i manifestacją chłopskiego rozumu, która idealnie eksponuje jego wady, nie kopiując niestety tak dokładnie jego zalet. A nawet pomijając to. To że jakaś metoda daje czasem sensowne wnioski nie sprawia że stosowanie takiej metody jest uzasadnione. Uzasadnione jest to tylko w takim wypadku gdy po prostu nie ma metody która by dawała sensowne wnioski cały czas, lub w której te bezsensy łatwiej wykryć. A w przypadku chłopskiego rozumu mamy metodę praktycznie autokuloodporną i bez stosowania innych metod rozumowania błędów chłopskiego rozumu nie wykryjesz nigdy.
2 lol chłopski rozum = matematyka? Niby z której strony? Bo moim zdaniem jest dokładnie odwrotnie. No a co do pytania. Nie, chłopski rozum nie jest dostateczny nawet w prostych sprawach w obecnym świecie. Nawet takie rzeczy jak naprawa cieknącej rury wymaga wykorzystania tego zaawansowanego rozumu, mimo że chłopski by był w stanie coś poradzić na to to jednak zwykle mimo że rura cieknąć nie będzie takimi chłopskimi naprawami można rozpie**olić pół domu. I to samo w większości dziedzin jakie znam. No ale muszę ci przyznać. Gdy nie można użyć zaawansowanego rozumowania to chłopski jest odpowiedni. Tylko że to są sytuacje w których adrenalina i inne takie sprawiają że przypominamy sobie o tym że ten zaawansowany rozum w ogóle istnieje jak już jest po sprawie
1. Miło że się zgadzamy :)
2. No na przykład jak mamy sprawiedliwość karną i rehabilitacyjną. Dla niektórych ludzi intuicyjne jest to że to karna będzie skuteczniejsza. No i ich sposób rozumowania jest poprawny.
większa potencjalna kara -> mniej przestępstw
Tyle że patrzą za wąską nie uwzględniając powodów przestępstw itp
(jak tak teraz patrzę to chłopski rozum nazwał bym poprawnym rozumowaniem, ale bez patrzenia szerzej)
3. No to mi chodziło o to samo -> chłopski rozum = słaby argument, który jest miażdżony przez praktycznie każdy inny

Avatar Transparentny_Parasol
W obronie "chłopskiego rozumu" podam przykład z życia.

Mój brat zajmował się jakimiś inżynierskimi sprawami. Projektował jakąś maszynę i miał problem, którego nie mógł rozwiązać od kilku godzin. Z ciekawości oraz szczerej chęci pomocy, chociaż bez wielkich nadziei, zapytałam się w czym rzecz. powiedział mi, iż podczas obliczeń wychodzi, że kiedy maszyna kiedy wykonuje powierzoną jej pracę, w jednym konkretnym miejscu, na jakimś złączeniu, ma zbyt duże obciążenie. Powiedziałam więc, mając minimalne pojęcie o przebiegu procesu projektowania tego typu maszyn:

"To można albo dać mocniejszy materiał, albo tak jakby powiększyć ten fragment"

Mocniejszy materiał nie wchodził w grę z jakiegoś powodu (bodajże dostępnych środków), a obciążony fragment był wpasowany w najlepszej możliwej pozycji (w końcu siedział już nad tym od jakiegoś czasu). Chwilę się zastanowiłam i wskazałam na monitorze miejsce, w którym to obciążenie było największe na całym fragmencie i zapytałam:

"A może by tak po prostu dołożyć kawałek materiału o tutaj?"

I wiecie co? Zadziałało. Oczywiście, mój brat musiał dokonać do tego jeszcze kilku usprawnień, ale ostateczny, pozytywny wynik zawdzięczał dwunastolatce, która jeszcze wtedy nie przeżyła ani jednej lekcji fizyki. Udało mi się, ponieważ podeszłam do zagadnienia ze świeżym spojrzeniem, kierując się logiką, na chłopski rozum.

On też mógłby na to wpaść, gdyby spojrzał na to z dystansu, ale goniły go terminy i praktycznie nie odchodził od komputera. Ktokolwiek mógł wymyślić ten sposób, to nie świadczy o mojej "wybitnej inteligencji". Tylko o tym, że na "chłopski (w tym wypadku dziecięcy) rozum" również można do dojść do prawidłowych wyników/odpowiedzi.

Avatar Transparentny_Parasol
Przedstawię również co mówi PWN:

"na chłopski rozum" jest synonimem słowa "zdroworozsądkowo".

Synonimami słowa "zdroworozsądkowo" są także:
"na zdrowy rozum"
"na logikę"

link: sjp.pwn.pl/slowniki/zdroworozs%C4%85dkowo.html


Znalazłam też wytłumaczenie związku frazeologicznego "na chłopski rozum", które brzmi tak:
"podchodzić do jakiegoś problemu w sposób trzeźwy, praktyczny"

tu: pol-ukr-krakow.com/polskie-frazeologizmy/
i tu: www.edupedia.pl/words/index/show/474178_slownik_frazeologiczny-brac_cos_na_chlopski_rozum.html

Avatar Baturaj
Tak jak czasem się dzieje, takie słownikowe definicje i w tym przypadku niewiele pokrywają się z rzeczywistością.

Avatar Transparentny_Parasol
Jak w takim razie wytłumaczyłbyś, co oznacza "brać coś/podchodzić do czegoś na chłopski rozum"? Bo jednak nie jest to dosłowne określenie i może być rozumiane na kilka, delikatnie aczkolwiek nadal, odmiennych sposobów.

Avatar Mijak
Właściciel
Problem z potocznymi pojęciami - takimi jak właśnie "chłopski rozum" - polega na braku jednoznacznej, ścisłej definicji. Jeśli chcesz go postrzegać jako coś negatywnego, to wymyślisz negatywną definicję, jeśli jako coś pozytywnego - pozytywną.
Ja swój chłopski rozum bardzo cenię. A błąd ludzi myślących w sposób "no na chłopski rozum tak to powinno działać, więc NA PEWNO tak to działa I ŻADNE DOWODY mnie nie przekonają że może być inaczej" nie polega na samym stosowaniu chłopskiego rozumu, a raczej na niezdolności do używania go jak należy. Bo do tego, że takie myślenie jest głupie, także da się dojść właśnie na chłopski rozum.

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Mam wrażenie, że "chłopski rozum" pochodzi z modernizmu, jak inteligncja nagle zainteresowała się agroturystyką. Tzn nawet w "Weselu" mamy przypadek tego dziwnego chłopskiego instynktu, ale nie nazywali tego wtedy jeszcze chłopskim rozumem.

No i wtedy definicja powinna być jak najbardziej pozytywna, bo miała przedstawiać to, że prosty lud też potrafi myśleć.

Avatar
Konto usunięte
Prosto potrafi. Nawet kury potrafią używać prostej logiki

Avatar Mijak
Właściciel
A teraz drobne uzasadnienie, czemu chłopski rozum nadal może być cenny, mimo rozwiniętej nauki i tak dalej.
Na niektóre rzeczy nauka nie daje jednoznacznej odpowiedzi - i te kwestie można albo całkowicie ignorować, albo podchodzić do nich emocjonalnie i instynktownie albo brać właśnie na chłopski rozum.
No i nie każdą z kwestii wymykających się naukowemu poznaniu można ignorować lub bezczynnie czekać aż nauka znajdzie jednoznaczną odpowiedź (o ile to w ogóle możliwe). Wiele z tych kwestii jest po prostu zbyt istotnych i zbyt pilnych, na przykład moralność. Chłopski rozum nie jest może idealnym środkiem poznawczym w tych egzystencjalnych sprawach, ale jest zdecydowanie mniej wrażliwy niż pierwotne instynkty i emocje.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Mijak
Właściciel: Mijak
Grupa posiada 52095 postów, 1182 tematów i 322 członków

Opcje grupy Wielki Zderz...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Wielki Zderzacz Poglądów