Nazwa tematu w sumie trochę znikąd. Wzięło mnie po prostu na artystyczne wizje.

Niemniej.
Gdybyśmy mieli założyć, że nie ma systemu gospodarczego, który jest niemożliwy do wprowadzenia (tak, żeby zadziałał).
To jaki system gospodarczy byłby najbardziej etyczny/ właściwy? Co musiałby gwarantować?

Ewentualnie:
Czy praktyczność/ niepraktyczność systemu gospodarczego/ustroju sprawiają, że jest on bardziej moralny/ słuszny?

Zapraszam do dyskusji.

Osobiście uważam, że jeśli jakiś system jest zbyt niepraktyczny lub zbyt trudny do wprowadzenia to z racji tego traci wszystkie "moralne" walory jakie mógłby posiadać.

Myślę, że może istnieć wiele różnych, sprawiedliwych ustrojów. Nawet wzajemnie sprzecznych.
Każdy jednak z ustrojów, który jest sprawiedliwy musi spełniać warunek taki, że jest praktyczny.

I (moim zdaniem) próba stworzenia "w próżni" hipotetycznego idealnego systemu jest bez sensu, bo "idealność" jest zbyt względna i w rzeczywistości powinna to być pochodna naszych możliwości.

"Sprawiedliwe jest to, co jesteśmy w stanie zrobić najlepiej".

A odpowiadając na pierwsze pytanie - chyba nie mam bladego pojęcia.

Ja też nie mam pojęcia. Osobiście uważam, że jakikolwiek ustrój, który sprawia, że ludzie muszą głodować i przyzywać demony z innych wymiarów, by nie pomrzeć z głodu, są z góry skazane na porażkę. Komunizm dla przykladu, w uogólnieniu zakłada, iż ludzie są równi. Prawda jest taka, że nigdy ludzie nie byli i nie będą równi, bo... Są różni.

Imo
Najlepszy to taki gdzie wszyscy mają równe, niezerowe szanse na to by wypracować sobie duży majątek. W liberalnym kapitalizmie są duże nierówności, więc zdecydowanie szans równych nie ma. Za to w socjalizmie są równe szanse i wynoszą one dokładnie zero. I tu z pomocą przychodzi socjaldemokracja.

Autarkia

Deuslovult pisze:
Autarkia

Naczytałeś się o tym na Igraszkach i już. Jak system, który zakłada samowystarczalność państwa, uważasz za moralny? Nie, że jest niemoralny, tylko to dwie różne kwestie.

Bo jak państwo jest samowystarczalne to nikt nie może na nim nic wymusić przez handel i gospodarkę

I co z tego wynika?

Suwerenność która jest ważna i to bardzo.

Moim zdaniem moralność a etyczność ustroju to 2 różne rzeczy. Niemoralny system który działa dalej jest niemoralny, moralny system który nie działa dalej jest gównem.
Ale co do systemu gospodarczego to moim zdaniem obecny jest najlepszy. Pomijając dzieci które odziedziczyły majątek/biedę, wszyscy mają równe szanse i to czy sie w tym wyścigu zyska czy straci zależy głównie od twojej tendencji do debilizmu i wytrwałości. Jak ktoś jest na tyle zje**ny żeby brać kredyt na 20 lat na remont łazienki płacąc raty mniejszymi kredytami to nie ważne jaki będzie ustrój typ i tak będzie miał gówniane życie. No a jeśli ktoś ma miliony na start to łatwiej te miliony straci

Marequel pisze:
Moim zdaniem moralność a etyczność ustroju to 2 różne rzeczy.

Miałeś na myśli "moralność a praktyczność"?

Najlepszy system gospodarczy to ten który promuje uczciwych i pomysłowych pracodawców. Bez pomysłowości tej właśnie grupy oraz uczciwości mogą na spotkać złe konsekwencje. Oczywiście musi też być taki by nie stali się oligarchami narodu. Stawiam moje karty na Kapitalizm Regulowany lub Korporacjonizm. Na jeden z powodu efektywności a na drugi z powodu Idei która mi się podoba, czyli Państwo jako rozjemca między klasami gdzie rolą państwa jest integracja interesów wszystkich.

^

Proponuję system, gdzie kasta panów bogaci się na masach zniewolonych przez środki przekazu i własną głupotę.

A czekaj.

M1kus pisze:
Imo
Najlepszy to taki gdzie wszyscy mają równe, niezerowe szanse na to by wypracować sobie duży majątek. W liberalnym kapitalizmie są duże nierówności, więc zdecydowanie szans równych nie ma. Za to w socjalizmie są równe szanse i wynoszą one dokładnie zero. I tu z pomocą przychodzi socjaldemokracja.

Okej, to jeśli mamy system w którym po roku pracy raz w życiu można rzucić kostką "K1 000 000" i jeśli wypadnie 1 to się bierze milion złotych to będzie on najlepszym systemem?

samex pisze:
Najlepszy system gospodarczy to ten który promuje uczciwych i pomysłowych pracodawców. Bez pomysłowości tej właśnie grupy oraz uczciwości mogą na spotkać złe konsekwencje. Oczywiście musi też być taki by nie stali się oligarchami narodu. Stawiam moje karty na Kapitalizm Regulowany lub Korporacjonizm. Na jeden z powodu efektywności a na drugi z powodu Idei która mi się podoba, czyli Państwo jako rozjemca między klasami gdzie rolą państwa jest integracja interesów wszystkich.

I tylko tyle warunków? Los pracowników nie ma nic do gadania?

Niedługo prawdopodobnie i tak gospodarka przestanie się skupiać na jak największym zarobku materialnym, bo przestanie to się bezpośrednio przekładać na szczęście.

Zresztą to już widać. Na rynku krajów 1 świata najbardziej dochodowa zaczyna stawać się sztuka, gdzie wcześniej to był tylko przywilej elit. BDP to kwestia czasu, podobnie to automatyzacji gospodarki.

Może tego dożyjemy, ale nasze dzieci prawdopodobnie będą mogły robić co chcą bez konsekwencji śmierci z głodu.

Sztuka stała się zarobkowa przez Młodą Sztukę, która nie jest Sztuką.

Nie wzbudza emocji?

^Przemyśleń też?

Już chyba kiedyś dyskutowaliśmy, że cholernie trudno tę definicje sztuki określić?

Architekt_Chaosu pisze:
Sztuka stała się zarobkowa przez Młodą Sztukę, która nie jest Sztuką.

Ktoś tu próbuje niewolić sztukę swoimi wąskimi horyzontami :v

To_masz___Problem pisze:
I tylko tyle warunków? Los pracowników nie ma nic do gadania?

A no fakt zapomniałem o pracownikach! No cóż uważam że Pracownicy są karani srogo ale nie nagradza się ich dodatkowego wysiłku jak praca 10 minut po jej zakończeniu kiedy za takie spóźnienie pracownik musi przepracować dodatkowo aby to zrekompensować. Uważam to za niesprawiedliwość wobec ludzi którzy 1/3 swojego czasu marnują w pracy która ma im dać pieniędze na ich potrzeby a nie Pana co decyduje o jego życiu. Dodatkowo uważam że Pracownik powinnien mieć tą płacę minimalną gdyż nie może być tak że ktoś wpadnie na pomysł bawienia się w XIX-wiecznego Kapitalistę.

Architekt_Chaosu pisze:
Sztuka stała się zarobkowa przez Młodą Sztukę, która nie jest Sztuką.

To czym jest ta sztuka do kroćset?

Osobiście uważam, że gdyby jakikolwiek system gospodarczy miał działać dokładnie tak jakby chcieli tego jego twórcy, to każdy ustrój by się sprawdził. Komunizm, totalitaryzm nawet anarchia, problem w tym że te systemy nie działają. Można powiedzieć że taki system jaki mamy jest jednym z najgorszych, ale jedyny który się sprawdza.

Jedynym nie xD

Chyba ci się z demokracją pomyliło

No kapitalizm działa i mam wrażenie, że pomimo swojego spie**olenia działa dokładnie tak jak chcieli tego twórcy. :v

Komunizm za to to czysta idea. Takie "kurdebele, fajnie by było, jakby tak było, ale tak nie jest i jeszcze długo nie będzie". Poza tym jak dla mnie kapitalizm z regulacjami działa lepiej, niż czysty kapitalizm, więc w sumie to co mamy to nie jest najgorszy system

Wydaje mi się, że ważną rzeczą, którą uznaję w tworzeniu idealnego systemu gospodarczego jest następujący tok myślenia:
Wyobraźmy sobie idealny system w którym ludzie są szczęśliwi, nie niszczą środowiska etc etc.
Jak do tego doszliśmy? Jakie fundamentalne wartości musimy przyjąć za słuszne żeby otrzymać taki system?


Podczas gdy nie przepadam za tokiem myślenia typu:
Mamy fundamentalną wartość wolność/ dumę narodową/ prawa Kościoła/ weganizm/ inne.
Zbudujmy społeczeństwo na podstawie tej fundamentalnej wartości.
To, do czego to nas doprowadzi będzie idealnym systemem. I będzie słuszny, ponieważ wychodzi z tej fundamentalnej wartości.

(wydaje mi się, że jest to bardzo powszechna linia argumentacji zwolenników leseferyzmu)

Problem w tym, że są różne idealne społeczeństwa.

Są na świecie ludzie którzy wciąż uważają, że środowisko nie zdziesiątkuje ludzkości przy tej eksploatacji

To_masz___Problem pisze:
Okej, to jeśli mamy system w którym po roku pracy raz w życiu można rzucić kostką "K1 000 000" i jeśli wypadnie 1 to się bierze milion złotych to będzie on najlepszym systemem?

Istnieje coś takiego jak podatek od gier

ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
Komunizm za to to czysta idea. Takie "kurdebele, fajnie by było, jakby tak było, ale tak nie jest i jeszcze długo nie będzie". Poza tym jak dla mnie kapitalizm z regulacjami działa lepiej, niż czysty kapitalizm, więc w sumie to co mamy to nie jest najgorszy system

...a twoim zdaniem kapitalizm i komunizm to sa jedyne opcje czy jak

Ja osobiście nie lubię kapitalizmu

hang the leeches all power to the workers

Ok społeczna gospodarka rynkowa jest najbardziej wyrównanym rozwiązaniem

M1kus pisze:
Istnieje coś takiego jak podatek od gier

Ale moja wersja spełnia twoje założenia, po co jeszcze tam dawać podatek od gier?