Spacery

Avatar
Konto usunięte
Populrna forma spędzania wolnego czasu, najczęściej wychodzi się np. z psem, do lasu czy nad jezioro. Ja lubię też zbierać grzyby, jagody, poziomki, jeżyny, maliny i zioła, a dopóki miejscowy burżuj nie wyciął nadjeziornego lasu pod osiedle to również rosnące tam dzikie jabłka i gruszki. Można również zbierać jarzębinę, żołędzie czy kasztany w celach ozdobnych. Nie tylko w mojej wsi, ale też np. w Gdyni gdziekolwiek nie jesteście w większości miejsc macie rzut beretem do lasu, więc bardzo często chodzę tam czy to sam z psem czy z kolegami czy z rodziną. Co myślicie o tej firmie spędzania czasu i gdzie spacerujecie?

Avatar Architekt_Chaosu
No jak z laską to chętnie.

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Meh. W moim lesie nie rośnie nic przydatnego.

Ogólnie miejskie lasy są zwykle mocno zanieczyszczone i drzewa tam ledwo rosną.

Avatar
Konto usunięte
Spacery to rigcz tylko minus jest taki że ciągle jest ktoś z psem i nie można spokojnie przejść bez ciągłego szczekania

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Ja ogólnie to bym cały czas chodził po dworze gdyby nie ludzie.

Avatar samex
darcus pisze:
Zdjęcie użytkownika samex w temacie Spacery???

Tak właśnie z taką bym chodził. Ale muszę wpierw kupić Cylinder.

Avatar
Konto usunięte
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
Ja ogólnie to bym cały czas chodził po dworze gdyby nie ludzie.
Polecam podlasie

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Nie jestem włócznio-odporny

Avatar Deuslovult
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
Nie jestem włócznio-odporny

To bieszczady lub świętokrzyskie. To drugie z doświadczenia mojego

Avatar kulujulu
raz jak walnąłem cztery wiadra to mnie naszła ochota na spacer i przeszedłem na piechotę z kabat na śródmieście

Avatar AquoZ32
jak jeszcze jaralem fajury "dobrowolnie" to fajnie bylo sie przejsc wieczorem z fajura w gebie a teraz to nwm jakos mi sie nie chce

Avatar Litops
Moderator
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
Meh. W moim lesie nie rośnie nic przydatnego.

Ogólnie miejskie lasy są zwykle mocno zanieczyszczone i drzewa tam ledwo rosną.

W którym to mieście?

Avatar CzarnyGoniec
Nie wiem
ale polecam Kraków, to całkiem zielone miasto. Szczerze się zdziwiłem po przeprowadzce.

(tylko trzeba się nie udławić okruszkami ołowiu w powietrzu)

A co do spacerów to sam uwielbiam. Stosuję jako metodę na złe samopoczucie, jak i metodę na podkreślenie dobrego samopoczucia.
I samemu i z kimś, obie opcje są super.

Avatar Litops
Moderator
U mnie w Łodzi właściwie każde miejsce nadaje się do spacerowania. Jest tysiące pięknych kamienic, park na każdym rogu, a nawet poza parkami jest mnóstwo drzew. Nawet nie muszą być kamienice, na przykład na Retkini mimo, że są bloki, to są one pokryte pięknymi muralami.Zdjęcie użytkownika Litops w temacie SpaceryTo jeden z piękniejszych.

Avatar pan_hejter
Nie kłam, wszyscy wiemy jak wygląda łódź

Avatar Architekt_Chaosu
Ja tam lubiłem odwiedzać ruiny i dostawać w ryj od dresów.

Hehe, pamiętam jak laska mi obciągała w jakichś ruinach, a piętro wyżej napi**dalały się ćpuny. Piękne czasy liceum...

Avatar samex
Architekt_Chaosu pisze:
Ja tam lubiłem odwiedzać ruiny i dostawać w ryj od dresów.

Hehe, pamiętam jak laska mi obciągała w jakichś ruinach, a piętro wyżej napi**dalały się ćpuny. Piękne czasy liceum...

Ruiny jeszcze rozumiem ale bicie przez dresów niekoniecznie postrzegam jako dobre wydarzenie.

I

Avatar
Konto usunięte
W wielkich miastach chce mi się płakać

Avatar kulujulu
wychowałem się w mieście i tbh jak widzę szare postkomunistyczne brudne blokowiska to czuję że jestem w domu i mi ciepło w serduszku

Avatar pan_hejter
Nwm mi się mój rejon wro (śródmieście) bardzo podoba.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Mijak
Właściciel: Mijak
Grupa posiada 52095 postów, 1182 tematów i 322 członków

Opcje grupy Wielki Zderz...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Wielki Zderzacz Poglądów