ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:Polecam podlasie
Ja ogólnie to bym cały czas chodził po dworze gdyby nie ludzie.
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
Nie jestem włócznio-odporny
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
Meh. W moim lesie nie rośnie nic przydatnego.
Ogólnie miejskie lasy są zwykle mocno zanieczyszczone i drzewa tam ledwo rosną.
Architekt_Chaosu pisze:
Ja tam lubiłem odwiedzać ruiny i dostawać w ryj od dresów.
Hehe, pamiętam jak laska mi obciągała w jakichś ruinach, a piętro wyżej napi**dalały się ćpuny. Piękne czasy liceum...