Burger2004_09 pisze:
Krucjaty i inkwizycje to były Holokausty dawnych czasów.
Change my mind.
Here I am.
Inkwizycja - prowadziła do sądów, które nie były okrutne jak na ówczesne czasy i kończyły się częstszymi uniewinnieniami, niż inne ówczesne sądy. W Hiszpanii w przeciągu 300 lat jej funkcjonowania skazano w sumie 16 000 osób. Co jest wynikiem raczej mizernym.
Jednakowoż można jej zarzucić to, że przyczyną sądów i tortur były nieprawomyślne poglądy religijne innych ludzi. Tak, to było złe i nie zamierzam bronić inkwizycji w ten sposób, że mówię "w sumie była dobra". Chciałbym jednak zauważyć, że jej "zło" było w dużo mniejszej skali, nawet jak na tamte czasy.
Myślę nawet, że jest do obronienia teza, że sądy inkwizycyjne były bardziej OK i były bardziej sprawiedliwe, niż sądy np. grodowe. A choćby dlatego, że występowali w nich częściej prawnicy, a rzadziej nie znający się na rzeczy urzędnicy.
Niemniej jak już napisałem - sądzenie ludzi za herezje nie jest według mnie OK.
Krucjaty - Wojna jest zła, bo na wojnie się zabija. A im większa wojna tym bardziej się zabija.
Jednakowoż to, co zrobiła III Rzesza przekroczyło o kilka stopni wszystko to, co działo się na poprzednich wojnach. Wliczając w to bestialskie mordy na cywilach (które co warto zaznaczyć nie występowały w każdych wojnach i nie były powszechne np. na krucjatach [mimo, że występowały])
III Rzesza nie tylko toczyła wojnę. I nie tylko okrutnie mordowała cywilów.
W III Rzeszy po raz pierwszy w historii powstały fabryki śmierci, które hurtowo zajmowały się zabijaniem ludzi tak, jak np. taśmowo produkuje się kotlety do hamburgerów czy samochody.
To nie był mord pod wpływem emocji, to było hurtowe wywożenie ludzi z całej Europy za pomocą specjalnie przygotowanych do tego wagonów do specjalnie wybudowanych do tego celu miejsc by jak najefektywniej wyprodukować jak najwięcej śmierci.
Gdyby naziści zamiast tego stosowali np. rozstrzelania to w życiu nie zabiliby nawet połowy tych ludzi. Rozstrzelania były zbyt mało efektywne.
I właśnie dlatego uważam, że jest duża różnica pomiędzy obozami koncentracyjnymi, a dowolnym wcześniejszym mordowaniem ludzi na jakiejkolwiek wojnie.
Może rozważałbym jako podobne jakieś szczególne nieludzkie i zastosowane na masową skalę mordy... ale na razie nic takiego nie przychodzi mi do głowy, a inkwizycja i krucjaty na pewno pod to się nie łapią.
Czy podczas krucjat dopuszczano się krwawych ekscesów? Tak.
Czy podczas krucjat jednym z ważniejszych celów było wymordowanie wszystkich ludzi zamieszkujących jakiś obszar? Albo jakiejś narodowości?
Nie sądzę.
A nawet jeśli celem jakiejś chorej wyprawy wojennej z okresu od początku historii do XX wieku była całkowita eksterminacja ludzi z jakiegoś plemienia - to i tak nikt z nich nie robił tego w tak przemyślany, skrupulatny, skuteczny i nowoczesny sposób.