Test składa się z innego pytania.
Kontekst:
W nieokreślony sposób umożliwiono ci cofnięcie się w czasie do momentu kiedy Adolf Hitler był niemowlęciem i zrobienie z nim co tylko zechcesz bez żadnych konsekwencji dla twojego życia, zdrowia, reputacji, czy też prawnych. Ogólnie jedyną osobą która się o tym dowie będziesz ty.
Pytanie:
Czy zabijesz małego Hitlera?
a) tak
b) nie
Zapraszam do braniu udziału w teście.
b (muszę to wszystko uargumentowywać?)
Konto usunięte
Jak chcesz, ale byłoby miło
Czemu nie mogę go wychować i nauczyć, że życie każdego człowieka jest cenne :c
Konto usunięte
Ciężkie pytanie. Chyba nie, bo nie wiadomo jakby to wpłynęło na świat
Boję się efektu motyla. Więc zaznaczam B. I gdyby nie hitler to ZSRR istniałoby do dzisiaj ale od lizbony do władywostoku
WW2 była tak wiele zmieniającym momentem że nie jestem w stanie przewidzieć konsekwencji braku holocaustu. Ciekawszą opcją byłoby przekierowanie go na inną grupe. Ruskie na przykład
Holokaust na ruskich? Po co? Rosjanie to dobry naród. Lepiej na muzułmanach, oni są agresywni do świata zachodniego i robią zamachy. Bez nich byłoby lepiej (to grupa dyskusyjna tu każdy może mieć własne zdanie)
Konto usunięte
Ilość możliwości i potęga efektu motyla jest tak przepotężna że nawet ku*wa nie masz prawa wiedzieć co by się stało gdybyś zabił zwykłego chłopca, równie dobrze wtedy cały świat mógłby dziś wyglądać jak ZSRR. A w przypadku kogoś takiego jak hitler twierdzenie że jest się PEWNYM jak potoczyły by się losy świata jest conajmniej ignoranckie.
A po za tym - zaatakował = podbił XD
Gdybym był utylitarystą rzekłbym A
Ale wybieram B gdyż efekty tego wydarzenia byłyby nieznane, nigdy bym się nie urodził, Dzieci ogólnie nie zabiłbym (wyjątek: Gracze Fortnite) nawet Hitlera, jest nadsl szansa na to iż same moje pojawienie się zmieni ciąg historii więc mógłbym spróbować porwać go do Ameryki gdyż niemieckiego nie potrafię, i tam zostawić go w przytułku.
Właściciel
> "Możesz z nim zrobić co zechcesz"
> Możesz go tylko zabić albo zostawić wszystko bez zmian, nie masz innych opcji
Wybierz jedno
Mijak. Tam nie jest "zabij albo zostaw" tylko "zabij albo nie zabij". Jak nie zabijesz to możesz zrobić co chcesz, tylko w pytaniu nas to nie interesuje.
Lepiej nie grzebać w czasie. Co się stało to się nie odstanie, nigdy nie wiemy, czy zamiast tego nie stanie się coś jeszcze gorszego. Choć jestem zwolennikiem teorii że jeżeli człowiek zmieni coś w przeszłości, to nie zmieni to obecnych realiów, bo człowiek który cofnął się w czasie nie będzie miał bodźca żeby cokolwiek zmieniać. Ale to tylko teoria, a ryzyko jest zbyt duże.
Konto usunięte
Uklęknąłbym przed nim i pobłogosławił.
Ukraine też stabilizuje jak zgaduje
Holocaust byłby moralnym złem, niezależnie od tego, w jaką grupę zostałby skierowany. Czym ci zawinili ci Ruscy?
A to po ogarnięciu o co chodzi w pytaniu do definitywnie B bez żadnych wątpliwości
B) ponieważ nie znamy konswkwencji naszych działań, a samo cofnięcie się w czasie może mieć ogromne konsekwencje
Ciekaw jestem, czy znalazłby się ktoś, kto dałby a, ciekaw konsekwencji.
W sumie to i tak bez znaczenia, bo nie zmieni swojej linii czasowej, tylko jakąś alternatywną linię czasową.
Właściciel
Nie będę się rozwodził nad możliwymi sposobami działania podróży w czasie, bo nie o to tu chodzi. W sumie nawet nie muszę w tym scenariuszu zakładać, w jaki sposób to działa, czy moje działania zmienią rzeczywistość, stworzą nową, czy tylko pozwolą mi zobaczyć inną z nieskończonej liczby już istniejących, bo jest powiedziane, że umożliwiono mi to "w nieokreślony sposób".
Ale gdyby założyć, że mogę zrobić z Hitlerem co zechcę, a nie tylko zabić lub zostawić w spokoju, to bym go nie zabijał, ale też zrobiłbym wszystko, żeby historia potoczyła się inaczej. Żeby nie wyrósł na kogoś tak opętanego nienawiścią rasową albo chociaż żeby nie doszedł do władzy.
Nie jestem aż tak egoistycznie przywiązany do rzeczywistości z której pochodzę, żeby nie zastąpić jej rzeczywistością lepszą, gdyby była ku temu okazja. Nawet jeśli w ogóle bym w niej nie istniał. I choć nie wiemy, jaki dokładnie wpływ miałoby zniknięcie Hitlera i jest szansa, że wyszłoby z tego coś gorszego dla ludzkości niż jego zbrodnie, to myślę, że znacznie większa jest szansa, że bez niego byłoby jednak lepiej.
Choć ciężko powiedzieć, jak bardzo lepiej. Myślę, że ruch nazistowski w Niemczech rozwinąłby się i tak, bo naprawdę nie sądzę żeby było to "zasługą" jednego człowieka. Raczej ten człowiek znalazł się w odpowiednim miejscu i czasie, by wykorzystać już istniejące w społeczeństwie nastroje i gdyby na czele nazistów nie stanął Hitler, to zrobiłby to ktoś inny.
Ale i tak wolałbym go powstrzymać. Strach przed zmianą historii to słaby argument do bezczynności. Przecież to co robimy teraz też wpłynie na przyszłość, tak samo jak to co moglibyśmy zrobić w przyszłości mogłoby wpłynąć na teraźniejszość. A jakoś obawa przed zmianą przyszłości nie powstrzymuje nas od podejmowania działań w teraźniejszości.
Znaczy, zrobiłbym tak gdyby cofnięto mnie w czasie tak czy inaczej i miałbym wybór zrobić coś z Hitlerem albo po prostu żyć sobie spokojnie w tamtych czasach.
Ale gdybym miał wybór - cofnąć się w czasie i zrobić coś z Hitlerem albo zostać w roku 2019 i żyć dalej swoim życiem, to wybrałbym swoje życie. Z przyczyn raczej egoistycznych.
Konto usunięte
Ruch nazistowski zyskał poparcie, ponieważ Hitler nabrał pożyczek i przekonował do siebie biednych ludzi :v
Znaczy nastroje tak czy siak były, ale czy obieli by władze w kraju, to już inna kwestia
Konto usunięte
Dlaczego zawsze w kontekście podróży w czasie rozważa się zabójstwo Hitlera, a nigdy Stalina? Można się kłócić, który z nich był gorszym człowiekiem, ale Stalin zabił więcej ludzi.
Odpowiedź na pytanie zawarte w tytule brzmi nie. Nie wiem czy potrafiłbym odebrać życie niewinnemu człowiekowi. Pod względem moralnym, mały Hitler nie zrobił jeszcze niczego złego i byłoby to zwyczajnie okrutne. Jednocześnie nie wiemy w jaki sposób potoczyłaby się dalsza historia. Obiektywnie, Hitler przegrał wojnę. Co gdyby do władzy doszedł ktoś jeszcze gorszy od niego i zwyciężył?
Nie sądzę żeby świat bez Hitlera był lepszy. Bez Hitlera nie byłoby w Europie nikogo, kto byłby w stanie zmierzyć się ze Stalinowskim Związkiem Radzieckim. Może i mniej byłoby ofiar śmiertelnych, w co w sumie wątpię, ale na pewno jakakolwiek wolność na kontynencie już by nie istniała.
Właściciel
A może reszta Europy nie była w stanie mierzyć się ze Stalinen, bo byli zbyt osłabieni wcześniejszą walką z Hitlerem?
Konto usunięte
Przecież Wielka Brytania i Francja pozwoliły Niemcom na zbrojenia, ponieważ uważali ich za przeciwwagę dla ZSRR.
Konto usunięte
Stepson, dlaczego założyłeś, że na miejsce Hitlera nie znalazłby się nikt inny? Państwo niemieckie nadal by istniało, niezależnie od jego śmierci i nadal mogłoby zmierzyć się z ZSRR.
Nie mogłoby. W Niemczech potrzebowali wtedy kogoś kto porwie naród. Tym kimś był hitler
Dodatkowo myślę że warto wspomnieć że Anglicy gdy planowali zamachy na Hitlera brali pod uwagę to że było prawdopodobne że sam rozpie**oli gospodarkę i rozje*ie 3 rzesze a gdy zginie może zastąpić go ktoś kto ogarnia w gospodarkę. Nawet jeśli zbrojenie sie rzeszy miało uchronić europę przed czerwoną zarazą, gdyby hitlera zabrakło rzesza pewnie powstałaby np dekadę później. A że Początek 2 wojny trafił sie idealnie w moment w którym pozwoliło to na wprowadzenie do obiegu penicyliny (bo beton medyczny uznał to za zbędne gówno, w przeciwieństwie do wojskowego który jak sie o niej dowiedział to od razu zamówił tira tego ch*jstwa), a koniec wypadł na moment w którym pojawiła się broń atomowa ale jeszcze nie została rozpowszechniona, to ch*j wie jak by wyglądał teraz świat gdyby nie to że Hitler postanowił nam wpie**olić akurat w tym konkretnym momencie
Konto usunięte
Czy ktoś z tu obecnych jest obrzezany?
Moderator
Mijak, to był żart. Chyba oczywistym jest, że pod ogólnoprzyjętym kodeksem, moralnym niemoralnym jest zabić kogoś lub ukarać, nawet jeśli mamy pewność, że popełni najgorsze zbrodnie. Kara się zawsze po fakcie.
Konto usunięte
Czy moralnym w takim razie jest pozwolić zginąć milionom tylko po to, żeby udowodnić komuś winę o której samemu wiedziałeś wcześniej? Czy moralność nie powinna w takiej sytuacji oznaczać przyjęcia na siebie winy za morderstwo, bycia skazanym na potępienie jako dzieciobójca w zamian za dokonanie chwalebnego czynu o którym nikt poza tobą się nie dowie (jakim jest rzecz jasna uratowanie milionów istnień ludzkich)?
Właściciel
Litops, oczywiście że gw**t na małym Hitlerze byłby niemoralny. Ale jeśli ktoś mógłby z nim zrobić co zechce, bez żadnych konsekwencji, to przecież nie ma żadnej pewności, że postąpi moralnie. Może zamiast tego dać upust własnemu złu.
Nikt nie powiedział ze nastroje antysemickie i narodowe nie wybuchły by bez pomocy Hitlera, czyli moglibyśmy bardziej zje**ć i do tego zabić dziecko.
Moderator
Hitler nie był jedynym złym. Przypominam, że wygrał wybory, więc miał poparcie Niemców. Gdyby nie Hitler, wygrałby ktoś inny o podobnych poglądach i zamiarach.