Zauważyłem że na tej grupie można wskazać przeciętny zestaw poglądów który powielany jest przez większość. Z tego powodu w pewnej części tematów np odnoszących sie do politycznego przepychankowego gówna typu homoseksualizm, biblia, socjal.
Postanowiłem z ciekawości spróbować zrobić taki pseudo eksperyment myślowy (bo nie wiem czy to wpisuje sie jeszcze w definicje) i wytworzyć "WZP boi starter pack" albo innaczej zestaw poglądów i zachowań jakich można by się spodziewać po osobie która poglądami pod każdym względem zgadza sie z większością grupy.
Jak waszym zdaniem by to wyglądało?
"Biblia to kłamstwo, a Bóg nie istnieje. Do tego kościół katolicki śmierdzi, bo nie chce wpasować się w nowoczesne trendy"
"Wcześniej broniliśmy Richarda, ale teraz niech się wali, bo tak"
"Koteczek, durnoty gadasz"
"Logika na pierwszym miejscu! Wszystko jest nią definiowane i musi się z nią zgadzać. Nie ma uczuć, to tylko odpowiednie procesy myślowe w mózgu. Do tego jeśli coś jest potwierdzone przez naukowców, to jest prawd... Ou, naukowcy jeszcze nie potwierdzili, że jabłko to owoc? No to nie wiem czym ono jest..."
"Ludzi trzeba wyplewić, bo są rakiem ewolucji. Czy tam inaczej: ludzie to zaraza dla ziemi. Jak kto woli"
" Panie! Toć to nie troll! On ma tylko takie poglądy... a to, że wkurza nimi większość grupy, która jeszcze domaga się jego zbanowania, to ujdzie. Zwyczajnie nie potraficie zrozumieć jego poglądów, które tak ładnie uzasadnia. Wcale nie mam ochoty go zabić za to, jak prowokująco je przedstawia"
Przepraszam, jeżeli to już podpada pod obrazę, ale mniej więcej takie coś mogę wynieść, czytając wyrywkowo część dyskusji i podnosząc to do n-tej potęgi absurdu i uogólnienia do większości osób na tej grupie, ignorując przy tym opinie mniejszości. No, według mnie przynajmniej. No i też przepraszam, jeżeli źle zrozumiałem sens tego tematu.
Ej ale badania naukowe to chyba jedyny słuszny argument w dyskusji, jeżeli nie wchodzimy na temat filozoficzny. Jak inaczej chcesz coś argumentować?
Chodzi mi tu chociażby o dyskusje z baturajem. On swoje poglądy opiera na Biblii. No i można to też robić na podstawie własnych obserwacji, na przykład.
Uzasadnienie wszystkiego logiką i nauką to rak przeokrutny.
Niemniej nie mogę się nie zgodzić, że jest to powszechne.
I ostatni punkt <3
#Adminoliberalizn
Richard spoko ziomek ale dobrze że go wyje**li
Richyard często potrafił prowadzić bardzo merytoryczne dyskusje.
Ale często też zachowywał się jak cham, burak i troll.
Konto usunięte
Ja tam należę do paru nacjololi na WZP, ale i tak pewnie pasuje tego ogólnego nurtu poglądów.
Default mindset ma to do siebie, że nie oddaje dobrze żadnego z użytkowników.
Bo żaden z użytkowników nie jest perfekcyjnie standardowy w swoich poglądach
Mnie nacjololo nienawidzą przez mój banalny i prosty plan na życie.
Właściciel
Właściwie to co przedstawił maxi to nie jest typowy mindset WZP boia, tylko mieszanka poglądów kilku różnych członków. Po prostu są to akurat członkowie najbardziej aktywni.
No, może oprócz tych punktów z logiką i kościołem, to są już tutaj naprawdę popularne trendy.
Max*, ty dziadu. Przez chwilę było ok, ale znowu powrócił trend na tego maxiego...
To z Richyardem też nie wiem czy wpisuje się w default mindset. Chyba nigdy nie było tak, żeby bronili go prawie wszyscy, raczej była to po prostu większość.
Konto usunięte
Raczej połowa i osoby moderatorzy.
Czy w default mindsecie nie powinny być rzeczy, które wyznaje znacząca większość grupy, a nie nieco ponad połowa? Jeżeli default mindset ma definiować przynajmniej do pewnego stopnia większość użytkowników, dawanie czegoś co wyznawała tylko połowa i to nawet nie przez cały czas, bo nastroje wobec richyarda były bardzo zmienne, to ten punkt jest zbędny.
Tak właściwie, to czemu nikt inny się nie połasi o zrobienie mindsetu?
Bo zrobiłeś ten Twój na tyle dobrze, że lepiej poprawiać, niż robić od nowa.
A poza tym to mi na przykład się nie chce