Sen Juliet & Zoe

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Delikatne, miętowe ściany, białe, dziecięce łóżko. Mała komoda, zamknięte okna... Otwarta na oścież szafa, a zamknięte, białe drzwi.
Ktoś puka w drzwi, mówiąc niewyraźnie bladym głosem. Na środku pokoju, na miętowym dywanie siedzi i płacze mała dziewczynka w białej, koronkowej sukience.
Zza drzwi dochodzi głos młodej kobiety.
- Juliet, przepraszam...
Obok owej Juliet siedzi porcelanowa lalka z czarnymi włosami z czerwonymi paskami. Lalka wygląda na mniej więcej w tym samym wieku, a przez jej twarz przebiega szczelina...

Avatar Deuslovult
Moderator
juliet
Przytuliła się do lalki, jej jedynej przyjaciółki

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Lalka nic nie odwzajemniła, w końcu to lalka. Aczkolwiek zaczęła płakać. Łzy lały się po porcelanowych policzkach.

Avatar Deuslovult
Moderator
juliet
Wzięła skrawek swej sukienki i wytarła jej łzy. Podeszła ciągnąc lalkę po ziemi do łóżka i ją na nim położyła
-czemu lalka płacze?

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Zoe
Lalka nie odpowiedziała.
Dalej leżała, płacząc krwią.

Avatar Deuslovult
Moderator
juliet
Ponownie wytarła jej łzy
-nie płacz to denerwuje

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Lalka jak lalka. Dalej płakała.

Avatar Deuslovult
Moderator
juliet
Uderzyła ją w policzek
-nie płacz
//jeżu ale się boje że to spie**olę//

Avatar
Filizaneczkaherbaty
//Deus do ku*wy, myślimy na jednej fali. Jak spie**olić to razem ;)
Zoe
Szczelina się powiększyła, a lalka powiedziała porcelanowym, pudrowanym głosem.
- Proszę, zostaw mnie... Czemu to tak boli? - dalej płakała, leżąc nieruchomo.

Avatar Deuslovult
Moderator
juliet
-dla zabawy a ty nie płacz bo ja psujesz- ponownie uderzyła lalkę by przestała płakać i wytarła jej łzy i pocałowała w oko liżąc krew

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Zoe
Lalka próbowała poruszyć rękoma, które były przywiązane.
- P-Proszę... Błagam, zo-zostaw mnie... T-to boli... - lalka błagała swoim pięknym głosem, który rozbrzmiewał w głowie małej sadystki, jako oszałamiające krzyki.

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Historyjka pisze:
//To celowo zabrzmiało jak to, co mówiła Lisa przed śmiercią czy przypadek? xd

//Celowo.

Avatar Deuslovult
Moderator
juliet
-NIEEE KRZYCZ!!! Nienawidziła jak ktoś krzyczy bo się jej kojarzyło z kłótniami rodziców. Wyrwała lalkę z więzów i rzuciła o ścianę

Avatar
Filizaneczkaherbaty
//i gites majonez.
Zoe
Lalka zjechała bezwładnie po ścianie w dół, pochylając głowę do przodu i płacząc.
- Dlaczego? Przecież ciebie kochałam jak własną siostrę... – lalka powiedziała cicho, wciąż płacząc krwią. Szczelina na jej policzku, była cała czerwona za sprawą krwi, która tam wciekała.

Avatar Deuslovult
Moderator
juliet
-c-c-co? Zoe? To ty? Przepraszam!- podeszła do niej i ją przytuliła
-wy-wy-wybacz mi... błagam-zaczęła płakać.
-zabij mnie za to co ci zrobiłam- upadła na kolana i płakała przytulona do lalki/zoe
//dostatecznie poje**ne?//

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Zoe
Lalka zawiesiła głowę w dół, nie odwzajemniając gest. Nie miała jak. W końcu to lalka.
Bezwładna marionetka poddająca się woli innych.
Ale Juliet zauważyła sznurki, jakby jej przyjaciółka była marionetką.
Prawdziwą.

Avatar Deuslovult
Moderator
juliet
A co to jest? Zaczęła iść po sznurkach by znaleźć tego kto steruje Zoe

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Nikt nią nie sterował. Sznurki były wolne, a lalka bezwładna.

Avatar Deuslovult
Moderator
juliet
Co robić co robić. Złapała za sznurki i zaczęła nimi kierować by Zoe powstała

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Udało się. Zoe ruszyła do przodu, ale nic oprócz tego.

Avatar Deuslovult
Moderator
juliet
Rusza nią by skręciła w bok
// co robić? Bo nie wiem//

Avatar
Filizaneczkaherbaty
//sami damy radę.
Zoe
Ruszyła w bok

Avatar Deuslovult
Moderator
juliet
Co robić? Zaczęła ruszać zoe tak by tańczyła salsę
//co robimy? Bo nudno//

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Nie udało się, sznurki chwyciły ciebie i obwiązały. Byłaś marionetką wraz z Zoe w rękach... Natashy?

Avatar Deuslovult
Moderator
juliet
Co? Co tutaj się dzieje

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Juliet & Zoe
- Gdy kierujesz ludźmi jak marionetkami, sam stajesz się marionetką... - powiedziała Zoe, a szczelina w jej twarzy była wypełniona krwią, płakała nią. I ty też. Poczułaś potworny ból oczu, chciałaś błagać, ktoś wyrywał twoje palce i nogi śmiejąc się wesoło.

Avatar Deuslovult
Moderator
juliet
-przepraszam! Błagam! Przepraszam! Nie chciałam!- krzyczy w szale wściekłości i rozpaczy przeplatanej razem szarpiąc się i płacząc

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Juliet & Zoe
Nie udało się, twoje kończyny zamieniały się powoli w porcelanę.
Usłyszałam głos Lisy
- Porcelanowa lalka, tylko patrzy i słucha...

Avatar Deuslovult
Moderator
juliet
-nieeeeee!- zaczęła krzyczeć i panikować zamknęła oczy i próbowała wyjść z snu
//ja tak robiłem kiedyś :v//

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Juliet
Twoje powieki były z porcelany i się nie zamykały.
Nie udało się.
Widocznie Zoe cierpiała większe katusze, miała mocno zaciśnięte usta a z jej nadgarstków sączyła się krew... Która lała się do termosu. Był już do połowy pełny.

Avatar Deuslovult
Moderator
juliet
-nieeee! Róbcie to mnie byle nie zoe! To zło!- krzyknęła wystraszona. Czyżby miał umierać? Jeśli tak to niech jej siostra niech przeżyje. Mimo że słaba i w gruncie rzeczy nic niewarta społecznie to ma potencjał na coś wielkiego

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Juliet i Zoe
Sen się skończył.

Temat zamknięty

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku