Wymiar 🅱etonu

Avatar Burger2004_09
Nie jest to nic innego, jak znany nam Wszechświat, ale wszystko w tym Wszechświecie jest z 🅱etonu. Drzewa, kwiaty, książki, wieżowce, a nawet ludzie. Wszystko jest ku*wa z 🅱etonu.

Avatar
GrandAutismo
//A powietrze ?

Avatar Burger2004_09
//też, ale uznajmy, że to rozrzedzony 🅱eton w atmosferze//

Kociarz
Twoja świadomość trafia do tego świata. Jednakże nie byłeś jakimś tam duchem, ale miałeś znów swoje ciało. Tyle, że z 🅱etonu.

Avatar
niemamnietu
Mirek idzie sobie do kawiarni. Jak zawsze musi o tej porze wypić kawę. Pani przy ladzie była miła jak zawsze, a kawa przepyszna. Robotnicy wylewali właśnie 🅱eton na ulicę. Zaczął jeść babeczkę, którą dostał na koszt firmy. Pyszna, z czekoladą.

Avatar kosmiczny_kamien
//Pyszna, z betonem*//

Avatar Koteczek_21
Kociarz

No świetnie. Jestem z betonu. Co gorsza moje możliwości bojowe są gorsze.

Rozgląda się po okolicy

Avatar Burger2004_09
Jacyś pracownicy wylewają 🅱eton na ulicę.

Avatar
niemamnietu
//
kosmiczny_kamien pisze:
//Pyszna, z betonem*//


Cichaj tam. Ja wam tu robię serię poboczną. Możecie to nazywać "Niesamowicie Nudnymi Przygodami 🅱etonowego Mirka".//

Avatar Koteczek_21
Kociarz

Podchodzi do jednego z nich

Przepraszam. Co to za miejsce? I dlaczego wszystko jest z 🅱etonu?

Avatar Burger2004_09
🅱etonowy pracownik odpowiedział:
- Bo to 🅱etonowy Wymiar.

Avatar Koteczek_21
Kociarz

Czy jest możliwość opuszczenia tego miejsca? Mam bardzo ważną misję w normalnym świecie

Avatar Koteczek_21
Kociarz

Kto jest władcą tego miejsca?

Avatar
niemamnietu
Mirek opuścił kawiarnię. Widział jakiegoś nieznajomego kłócącego się z 🅱etonowym 🅱racownikiem, ale to nie jego problem. Już szedł do domu.

Avatar Burger2004_09
Kociarz
- Nie mamy władcy. Ani prezydenta. Ani niczego.

Avatar Koteczek_21
Kociarz

Czy jest coś co stanowi jakąś barierą, czy cuś?

Avatar
niemamnietu
Mirek poszedł do pracy. Ahh… Kochana Wytwórnia 🅱etonu… Pracował tu od dziecka. Wszedł i wypił jeszcze kawusie, ale to już z automatu. Zaraz przyjdą koledzy i zacznie się ro🅱ota.

Avatar Koteczek_21
Kociarz

Coś co odgradza to miejsce od reszty

Avatar
niemamnietu
Mirek dopił kawusie i zaczął przeglądać gazetę.

Avatar Burger2004_09
Kociarz
- Nie ma czegoś takiego. A jeśli jest, to o tym nie wiemy. Nasze 🅱etonowe radioteleskopy jeszcze czegoś takiego nie wykryły.

Avatar Koteczek_21
Kociarz

Sprawdza swój ekwipunek

Avatar Burger2004_09
Wszystko co miałeś było z 🅱etonu.

Avatar
niemamnietu
Mirek odłożył gazetę. Fajnie. Rynek 🅱etonu się rozwijał, więc pracę to on miał pewną. Może jeszcze się wybije?

Avatar Koteczek_21
Kociarz

Sprawdza godzinę

Avatar Burger2004_09
Wpół do 🅱etonu.

Avatar
niemamnietu
Mirek w końcu doczekał się. Jego współpracownicy przyszli, więc czas zacząć ro🅱ić 🅱eton. Idzie do sali 🅱rodukcyjnej.

Avatar Koteczek_21
Kociarz

Idzie przed siebie

Avatar Historyjka
//Wpół do betonu xd

Avatar Burger2004_09
Kociarz
Widzisz przed sobą wejście do parku. Wejście jest z 🅱etonu, podobnie jak i cały park. 🅱etonowe liście kołysały się na 🅱etonowym wietrze. Ahh, sielanka...

Avatar Koteczek_21
Kociarz

Idzie do parku i włącza telefon i sprawdza kontakty

Avatar Burger2004_09
Telefon był z 🅱etonu i trudno było coś dojrzeć w 🅱etonowym świetle. Ale się udało. Miałeś wszystkie kontakty.

Avatar Koteczek_21
Kociarz

Dzwoni pod numer swojego szefa

Avatar Koteczek_21
Kociarz

Dzwoni do mamy

Avatar Burger2004_09
Brak połączenia (i tak sprzedaje obrazy)

Avatar Koteczek_21
Kociarz

Muszę liczyć na pomoc z prawdziwego świata, bo nie widzę innej możliwości.

Siada na pobliskiej ławce

Jeżeli Azazel i Lilith mnie nie ocalą to stracę możliwość ocalenia Alice

Avatar Burger2004_09
Ten świat też jest prawdziwy, ale ch*j.
Trudno sądzić, że się tu dostaną. Trzeba by stać się 🅱etonem.

Avatar Koteczek_21
Kociarz

Po chwili namysłu

Jeżeli mnie odczarują, bo pamiętam, że Lilith ma tam swoją książkę magii i uroków, więc jeżeli przywrócą mą formę prawdziwą to się uwolnię z tego miejsca. Tylko jak ona mnie znajdzie?

Avatar Burger2004_09
Ch** to wie.
Tymczasem 🅱etonowe dzwony w oddali zaczęły bić.

Avatar Koteczek_21
Kociarz

Chwila, wertowałem kiedyś jej księgę i tam była wzmianka o betonie, więc wystarczy, że odczaruje mnie i mogę wrócić. A potem to będzie trzeba sprytnie pozbyć się pewnego jegomościa.

Avatar Burger2004_09
W oddali wznosiły się krzyki 🅱etonowych mieszkańców tego miejsca, a dzwony wciąż biły.

Avatar Koteczek_21
Kociarz

Co się dzieje? Pali się czy co?

Avatar Burger2004_09
Krzyki nie ustawały, a ze wszystkich stron dochodziło coraz donośniejsze bicie dzwonów. No coś się musiało stać. Albo coś wesołego, albo smutnego.

Avatar Koteczek_21
Kociarz

Idzie w stronę, z której dochodzą krzyki

Avatar Burger2004_09
Ludzie byli ustawieni przed wielkim ekranem na równie wielkim budynku z 🅱etonu. Na ekranie z jakiegoś komina leciał dym o barwie białej.

Avatar Koteczek_21
Kociarz

Pyta jedną z osób

Przepraszam, co się dzieje? Dzisiaj tu trafiłem i jestem nieogarnięty w tym co się dzieje.

Avatar Burger2004_09
🅱etoniarz nie odpowiedział.

Ale na ekranie pojawił się jakiś 🅱etonowy gościu w dostojnym stroju i na cały głos oznajmił
- Habemus Papam!

Avatar Historyjka
//Betonowy Papież Jan Beton II

Avatar Koteczek_21
Kociarz

Wybrali tutaj papieża? A mówili, że nie ma władzy tutaj.

Temat zamknięty

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku