Cały mój pobyt na grupie do tej pory był trollingiem. Calutki. Co do jednego posta. Ale znudziło mi się. A ponieważ mi się znudziło, powiem wam dlaczego się znudziło: ponieważ oczekiwałem, że jak tylko wejdę i zacznę trollować, zostanę, zgodnie z wszelką logiką, wyje**ny na zbity pysk. Nie zostałem. I naliczyłem jeszcze 2-3 inne trolle w tej grupie, które również nie zostały. No, jednego zrzucono przynajmniej z pozycji moderatora, ale...
Wstyd mi za was. Miałem niewygórowane oczekiwania, a tutaj co? Jak mam dyskutować na tematy luźne i poważne kiedy na każdym rogu czają się trolle?
Daliście się. Powinniście się wstydzić.
Ci, którzy od początku sobie zdali sprawę - chwała wam za to.
Właścicielu, moderatorzy - hańba wam, że boicie się działać. Każdego trolla należy od razu wypieprzyć na zbity pysk.
A, i jeszcze jedno - głosowanie za tym czy kogoś wypieprzyć? Serio? Niewydajne, a poza tym ostracyzm jest niefajny. Grupę się czyści z trolli przy pierwszych przejawach.
I darujcie sobie mówienie, że ja powinienem wylecieć razem z nimi. Tak, powinienem był. A dostałem warna. Nie wiem, jak wy chcecie utrzymać tę grupę w takim stanie, kiedy boicie się cokolwiek zrobić.
Ci, którzy poczuli się urażeni moim zachowaniem - przepraszam. Nie mam ochoty nikogo krzywdzić, ale z drugiej strony, są wśród was tacy (nie, nie będę pokazywał palcami), którym pewnych rzeczy się nie da powiedzieć, trzeba pokazać. Znajdą się też zapewne tacy którzy po przeczytaniu tego będą dalej wiedzieć swoje. Być może to w ogóle do nikogo nie dotrze, ale warto spróbować.
Podsumowując, przyjmijcie ode mnie tę lekcję: Trolli się pozbywamy tak szybko, jak to możliwe. Nie głosujemy za ich wyrzuceniem, nie wymawiamy się tym, że "na grupie można wyrażać wszelkie poglądy", bo to nie są ich poglądy, a tylko fasada podyktowana jednym celem - trollowaniem.
Mam nadzieję, że wyciągniecie z tego całego cyrku coś pozytywnego :)