Państwo ateistyczne

Avatar CzarnyGoniec
Przerzucam z "Richyard"
Pierwsza próba takiego kopiowania to na razie nie będę usuwał wiadomości z tamtego tematu.

ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
Właściwie nie uważam, że religia musi być zła, tylko ludzie są zbyt niekompetetnej, by była pożyteczna.
Wormy pisze:
Jeśli mówimy o powstaniu religii, to mówimy przede wszystkim o wielkiej potrzebie nadania moralności wszystkim przygranicznym ogrodom pałacu ludzkości. Te, niegdyś zdziczałe, dzięki uniwersalnym zasadom zyskują piękno i harmonię właściwą dla szlachetnej rasy jaką reprezentują. Takie podejście, jakby potrzebne nie było gdy pierwszy blask świtu ludzkości oświetlał nasze twarze, dzisiaj, gatunek nasz dojrzalszy boryka się z dawnym porządkiem. Stwardniałe zasady służące niegdyś ogrodom przygranicznym, są nadgorliwym ogrodnikiem dla plonów bardziej szlachetnych, które przycinane nadmiernie nie mogą wydać owoców i cieszyć oka swym pięknem. W hazardzie czasu i przestrzeni nasze losy trafiły na ten wyjątkowy moment gdzie odważny podróżnik stanął przed rozdrożem, borykając się z lenistwem niżu i chwałą wyżyn. Te góry olimpu, ciągnące go nieustannie, jako dom bogów ofiarują wieczność i spełnienie, najśmielsze marzenie artysty. Nogi podróżnika, choć lekkie niczym pióra, muszą zapomnieć o dawnym biegu, spojrzeć w górę i nauczyć się latać. Jeśli to zrobią żaden szczyt nie będzie niedostępny, żadna droga ciężką, a świat objawi się jako dolina, pośród szczytów poznania.
Oficjalnie przyznaję, że jebłem końcówkę, ale niech już tak będzie.
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
Niekoniecznie. Religia może być bardzo praktyczna jeśli ludzie u władzy są kompetentni. Watykan jest przykładem władzy kompletnie niekompetentnej. Chodzi o to, że w naszym społeczeństwie bardzo brakuję jakiegoś sposobu na przekazywanie filozofii masą. To praktycznie niemożliwe zrobić z każdego filozofa, ale religia jest w stanie wpoić ludziom pewne podstawowe zasady jak osiągnąć szczęście w życiu nie wymuszając na nich przerabiania całej historii filozofii i samodzielnego połączenia tego w logiczną całość.
Mijak pisze:
Ja też uważam, że to niekompetentnym ludziom religia jest najbardziej potrzebna, a tych bardziej kompetentnych niepotrzebnie ogranicza.
Litops pisze:
A tych wybitnie niekompetentnych to najlepiej zamknąć w zakładzie, bo przyjdzie im do głowy bombowy pomysł do religizacji ludzi w metrze.
Kobza pisze:
Albo ateizacji ludzi w metrze
samex pisze:
Ateizacja niedoprowadziła nigdy do bombowania ludzi w celu nawracania ich.
kajzerkapolska pisze:
Racja. No chyba że podczepimy akcję czerwonych terrorystów w latach 60-70
Kobza pisze:
Za to doprowadziła do śmierci setek tysięcy ludzi w porewolucyjnej Francji, Meksyku, Związku Sowieckim, Kambodży, części Polski poza GG, Chinach, naszej części Europy, Korei Północnej itd.
Litops pisze:
Wiesz, byli przeciwni restrykcyjnym zasadom narzucanym KAŻDEMU dlatego, że większość taką religię wyznaje. Może wyjątkiem były komuchy, które w sumie były religią, której bogiem był Stalin.

Avatar CzarnyGoniec
Kobza pisze:
I dlatego tworzyli swoje restrykcyjne zasady, które były narzucone każdemu? Przymusowa ateizacja = przymusowe nawracanie
Richyard pisze:
Cóż, jeżeli ateizacja oznacza nauczanie innych krytycznego myślenia, konformistycznej postawy w stosunku do nauki, zdrowego sceptycyzmu czy korzystania z metody naukowej, nie ma w niej nic złego. Sprawa ma się gorzej, jeżeli zamiast wspomnianych rzeczy naucza się innych schematycznego, sztywnego postrzegania świata. Posiadanie sposobu myślenia naukowca nie oznacza braku religii, ale braku dogmatyzmu.
Litops pisze:
Tylko w ten sposób bardziej zniechęca się społeczeństwo do nauki.
Kobza pisze:
A jak wyglądała i wygląda ateizacja w państwach gdzie była i jest ona prowadzona na szczeblach państwowych. Bo wydaje mnie się, że nie tak jak opisuje, że byłoby dobrze żeby tak było, Richyard.
Dla ułatwienia: państwa, które prowadziły lub prowadzą politykę ateizmu państwowego (jasny w przeszłości, a ciemny czerwony nadal)
Zdjęcie użytkownika CzarnyGoniec w temacie Państwo ateistyczne

kajzerkapolska pisze:
We francji? Meksyku? Kiedy to było?
CzarnyGoniec pisze:
We Francji bodajże rewolucja francuska, a w Meksyku chyba ci... rewolucja też jakąś na początku XX wieku.
Kobza pisze:
en.wikipedia.org/wiki/State_atheism#Revolutionary_Mexico
pl.wikipedia.org/wiki/Ateizm_pa%C5%84stwowy#Rewolucja_francuska
Kobza pisze:
Dla porównania. Kraje, gdzie istnieje religia państwowa (ciemnoniebieski) lub jakiś związek między religią a państwem (jasnoniebieski, w tym Polska). Jak widać w krajach tych, poza krajami arabskimi panuje dużo większa tolerancja dla ateistów niż dla osób wierzących w krajach ateistycznych.Zdjęcie użytkownika CzarnyGoniec w temacie Państwo ateistyczne
kajzerkapolska pisze:
Wim przypomniało mi się teraz. A o mapie myślałem głównie o XX wieku

Avatar CzarnyGoniec
Tfu!
Państwo, które narzuca obywatelom światopogląd jest be.

Niezależnie od tego, czy narzuca ateizm, czy religie.

A co do wyższej "krwawości" państw przymusowo ateistycznych - myślę, że to wynika z dominującej pozycji religii w tych krajach zanim zostały ateistyczne.
Jeśli jakaś frakcja nie czuje się dostatecznie pewnie i silnie to ucieka się do przemocy.

Tak było na przykład w Polsce po 966. Nie było co prawda tak krwawo, jak podczas Rewolucji Francuskiej, ale polało się wiele krwi i wybito wiele zębów, by przymusowo brać udział w obrzędach i przestrzegać postów.

Religia często (acz nie zawsze) nie musi uciekać się do takiej brutalności, bo i tak ma spore poparcie.

Podsumowując:
Wydaje mi się, że w krajach przymusowo ateistycznych zmuszano większość wierzących do bycia ateistami, a w krajach przymusowo religijnych zmuszano mniejszość ateistów do wiary.

Avatar
Konto usunięte
Państwo ateistyczne uważam za zbrodnię, jak zresztą wszystkie inne formy przymusowego zmienienia poglądów. Generalnie jestem za państwem sekularnym, ale państwa wyznaniowe spełniają swoją rolę, chociaż o wiele bardziej w kościołach protestanckich (niezależne kościoły narodowe) czy prawosławnych (mocno autonomiczne narodowe cerkwie) niż w przypadku kościołów katolickich, gdzie istnieje zależność od innego państwa (w tym przypadku Stolicy Apostolskiej). Na temat islamu i buddyzmu i autonomizmu poszczególnych wspólnot, więc się nie wypowiem.

Avatar
Konto usunięte
CzarnyGoniec pisze:


Podsumowując:
Wydaje mi się, że w krajach przymusowo ateistycznych zmuszano większość wierzących do bycia ateistami, a w krajach przymusowo religijnych zmuszano mniejszość ateistów do wiary.

Nie wiem czy w Danii, Norwegii czy Wielkiej Brytanii monarchowie narzucają protestantyzm ateistom

Avatar CzarnyGoniec
Też nie wiem.
Dlatego nie nazywałbym tego kraju "przymusowo religijnym".

Avatar
Konto usunięte
Ależ są to kraje o religiach państwowych ze wszystkimi tego aspektami

Avatar Litops
Moderator
Monarchów można zignorować. Nie mają żadnej władzy.

Avatar
Konto usunięte
Teoretycznie tak, ale praktycznie mają bardzo duży wpływ na życie publiczne, chociaż niekoniecznie polityczne w kraju.
Poza tym to, że pełniący funkcję głównie reprezentacyjną, nie zmienia faktu, że są to państwa religijne o o wiele większej tolerancji niż np. Chiny

Avatar Litops
Moderator
Nic nie zrobili, by osiągnąć bycie w dynastii. Nie rozumiem, czemu mają być traktowani z tego powodu jak jakieś autorytety.

Avatar
Konto usunięte
Co to ma do rzeczy?

Avatar Litops
Moderator
Nie narzucają więc religii.

Avatar
Konto usunięte
Nie widzę korelacji. Równie dobrze mogę powiedzieć, że dygnitarze komunistyczny nie byli traktowani jak autorytety przez Polaków, więc nie narzucali ateizmu. Poza tym nie zmienia to faktu, że religijne są państwa takie jak Grecja, gdzie monarchii nie ma.

Avatar Litops
Moderator
Znaczy chodzi mi o to, że monarchowie obecnie tylko mogą gadać. Nie wpływają bezpośrednio na życie religijne obywateli.

Avatar
Konto usunięte
Ale najwyższe instytucje państwa są związane z kościołem anglikańskim

Avatar Litops
Moderator
Tego nie wiedziałem, czy możesz rozwinąć lub podać jakiś link?

Avatar
Konto usunięte
Anglia, na przykład to, że anglikańscy biskupi mają miejsca zagwarantowane w Izbie Lordów
en.wikipedia.org/wiki/State_religion#Anglicanism
Kraje nordyckie
en.wikipedia.org/wiki/State_religion#Lutheranism

Avatar
Konto usunięte
Ale nikt nikogo tam do wiary nie zmusza, a przeciwieństwie do krajów arabskich

Avatar
Konto usunięte
A co pisałem wcześniej?

Avatar darcus
Goniec, błagam cię
Edytuj te dwie pierwsze wiadomości i usuń te entery pomiędzy cytatami
żeby zamiast

quote]
[quote

było

quote][quote

Proszę cię. To jest takie brzydkie i w oczy kole

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Mijak
Właściciel: Mijak
Grupa posiada 52095 postów, 1182 tematów i 322 członków

Opcje grupy Wielki Zderz...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Wielki Zderzacz Poglądów