Jakie macie fetysze, a jeśli nie macie to co myślicie o fetyszach oraz fetyszystach?
Opinie:

Fetysze są spoko, dopóki nie naruszają spokoju innej osoby.
Nie mam żadnego fetyszu, ale podejrzewam fetysz kłótni xD

MĘSKIE NÓŻKI a zwłaszcza takie wysportowane.

Męskie?

Męskie najlepsze

Moim zdaniem parafilie (czyli odchylenia od norm preferencji seksualnych) o ile nie są szkodliwe dla kogokolwiek, albo nie są tak silne że nie da się podniecić czymkolwiek normalnym, nie mogą być uznane za coś złego. Trzeba co prawda tego pilnować żeby nie odje**ło ci do końca ale jest to raczej ciekawe urozmaicenie. Jeśli chodzi o mnie to nie wiem czy to już fetysz ale stopy w skarpetach i włosy farbowane na "dziwne" kolory (ale tylko te na głowie reszta jest obrzydliwa)

Łio łio łio
Psychologiczna inkwizycja.

Dewiacje seksualne to odchylenia, rzeczy mało popularne.
Parafilie to zaburzenia. Są szkodliwe i je się leczy.

Każda parafilia jest dewiacją, nie każda dewiacja jest parafilią.

Fetysz jest dewiacją, gdy jest mało popularny.
A jest parafilią, gdy uniemożliwia normalne pożycie seksualne lub jest szkodliwy.
Np. gdy to pedofilia, czy fetysz podglądania innych albo gdy osoba o fetuszu stóp nie jest w stanie osiągnąć orgazmu inaczej, niż poprzez podniecenie się stopami.

Zwykły fetysz nie jest parafilią mimo, że "fetyszyzm" jest jednym z rodzajów parafilii. Odnosi się on jednak do tych skrajnych przypadków, które mocno utrudniają życie seksualne (jednym z kryteriów diagnostycznych jest to, że osoba chora cierpi z powodu tego fetyszu).

Darcus, co masz do mojego fetyszu?

Litops pisze:
Darcus, co masz do mojego fetyszu?

А jaki masz Г- е т у s z?

I tak jestem anonimowy, więc maschalagnia.

Co to znaczy?

Kobza pisze:
Co to znaczy?

Fetysz pach

Kabaczek15 pisze:
Fetysz pach

Aha.
Nie no w sumie nie mam nic do Litopsa, póki nie zacznie naruszać przestrzeń osobistą innych ludzi, bez ich zgody. Zresztą to jest nawet normalny fetysz, ponieważ jest związany z ludzkim ciałem, a z nim mamy szczególne powiązanie.

Jestem więźniem swojego ciała. Każdy z nas jest.

Litops pisze:
Jestem więźniem swojego ciała. Każdy z nas jest.

Nie wlewaj depresji. Bez przesady. Granice są ustanowione dla bezpieczeństwa, a bezpieczeństwo to nie zawsze wolność.

Pffffhhhhhhffttttttt xDDD

?

Lol

o co wam chodzi?

Mój fetysz to sadyzm, ale mam granice moralne, bez obaw. Po prostu muszę sobie znaleźć jakąś masochistkę xd

CO

Filizaneczkaherbaty pisze:
CO

Ta, wiem jak to brzmi.

jeszcze raz

CO

not sure w czym zaskoczenie tbh

sadyzm ale po prostu za zgodą

kulujulu pisze:
not sure w czym zaskoczenie tbh

sadyzm ale po prostu za zgodą

^

Lepiej niewiedzieć co krąży w mojej głowie. Bo się wstydzę.

samex pisze:
Lepiej niewiedzieć co krąży w mojej głowie. Bo się wstydzę.

NARODOWY-HOMOSEKSUALIZM DO POSĄGÓW ANTYCZNYCH!

Sadyzm bez zgody to nie sadyzm tylko gw**** i tortury.

darcus pisze:
Sadyzm bez zgody to nie sadyzm tylko gw**** i tortury.

Lepiej podkreślić pewne rzeczy, aby zostać dobrze zrozumianym.

I mean nie wiem też nie wiem skąd zaskoczenie przy sadyźmie, już zwykła koprofilia jest gorsza

Jestem chyba za młody na jakieś skonkretyzowane dewiacje seksualne. Lubię panny w niemieckich mundury, ale to się nie zalicza.

Lubię sorbet w skorupce po kokosie. Ale to się też nie zalicza :')

WladcaAwarow pisze:
NARODOWY-HOMOSEKSUALIZM DO POSĄGÓW ANTYCZNYCH!

Nie....

Lubię jak ktoś mnie z wzajemnością kocha i szanuje.
Zalicza się?

Cóż, rzadko spotykany niczym koprofilia

Filmików o sraniu na klatę jest więcej niż o kochaniu

no w sumie

darcus pisze:
Filmików o sraniu na klatę jest więcej niż o kochaniu

Ale książek o kochaniu jest więcej, niż o sraniu, więc się mniej więcej wyrównuje.

darcus pisze:
Sadyzm bez zgody to nie sadyzm tylko gw**** i tortury.

Moim zdaniem gw**** i tortury muszą być bez zgody, żeby były gw******* i torturami, natomiast sadyzm moim zdaniem nie. A przynajmniej fizyczny.

//summon stepson
Jesteś sadystą fizycznym, psychicznym, czy oba?

Fizycznym.

No to w sumie bez różnicy czy za zgodą kogoś bijesz pejczem czy nie

No jest duża różnica, kwestie moralne. Jakąś tam mam, mimo iż dla kraju byłbym w stanie ją olać, to jednak w kwestii własnych przyjemności staram się zawsze nią kierować.

Jeśli byłbyś w stanie dla czegokolwiek olać moralność to twoja 'moralność' jest ch*ja warta.

darcus pisze:
Lubię jak ktoś mnie z wzajemnością kocha i szanuje.

najlepszy fetysz ze wszystkich