Imię: Steve.
Nazwisko: Ribaleb.
Rasa: Gijinka. Dokładniej, pół Bidoof, pół człowiek. Została mi dana taka opcja i teraz będziecie przeze mnie cierpieć.
Wiek: 14 lat.
Historia: Rodzina Ribaleb od lat zajmuje się badaniem Bidoofów. Mają oni drużyny złożone niemalże wyłącznie z tych stworzeń oraz dużą farmę znajdującą się w ich domu na południu Stanów Zjednoczonych. Jeden z członków tej rodziny, ojciec Steve'a, był jednak wyjątkowo blisko swojego Bidoofa. Nawet jak na standardy tej rodziny, ich więź była
bardzo bliska. Ojciec Steve'a starał się utrzymać wszystko w sekrecie, ale pewnego dnia na świat przyszedł Steve i zepsuł całą reputację swojego ojca. Wychodzi na to, że posiadanie dzieci z Bidoofem nie jest przyjmowane zbyt pozytywnie nawet w tej rodzinie. Steve wychowywany był przez swojego wujka kompletnie nieświadomy tego, iż jest chorym eksperymentem Arceusa, który nigdy nie powinien ujrzeć światła dziennego. W wieku 14 lat uciekł z domu wraz z swym towarzyszem Bibarelem oraz kilkoma innymi pokemonami skradzionymi z farmy, by spełnić swój sen zostania trenerem pokemon.
Wygląd:
Ekwipunek: 8 Eviolite'ów ukradzionych podczas swej ucieczki, 11 pokeballów, 2 potiony, całkiem pojemny plecak i hulajnoga (nie potrafi jeździć na rowerze). Ma także kilkudniowy zapas przekąsek w postaci orzeszków solonych, kanapek oraz czipsów.
Pieniądze: 12 dolarów. Nie przemyślał dobrze tej całej ucieczki z domu.
Drużyna:
Bibarel, samiec. Ukazany na obrazku powyżej. Jest on energiczny, niezbyt poważny i kocha spędzać czas robiąc głupie rzeczy ze Stevem. Jest dość prostą istotą, nie posiada innych zainteresowań poza zabawą.
Bidoof nr. 1, samiec. Jest niemalże całkowitym przeciwieństwem Bibarela Steve'a. Jest leniwy, nie lubi zabawy a swój wolny czas spędza najchętniej patrząc się w przestrzeń swym martwym, pełnym cierpienia spojrzeniem. Jest wytrenowany do bycia idealną defensywną bestią zdolną do przyjęcia każdego ciosu. W ręce stale trzyma eviolite. Nie ma chęci, by ewoluować.
Bidoof nr. 2, samica. Shiny Bidoof uznawany za najbardziej cennego z farmy Ribalebów. Jest idealnie wytrenowana w kierunku obrony i specjalnej obrony. Niestety, jest ona dość humorzasta, niezbyt chętnie wykonuje polecenia Steve'a i pewnie wolałaby zostać w swoim domu na farmie zamiast wyruszać z nim w pogoni za nieosiągalnym celem. Mimo to pozostaje jednak przy jego boku będąc jedynym głosem rozsądku w drużynie.
Charakter: Steve nie jest zbyt inteligentny. Przypuszcza się, iż może wynikać to z faktu, że chłopak jest najokropniejszym wypadkiem biologicznym ostatniego stulecia, potworną fuzją między człowiekiem a Bidoofem, mutantem, który nie powinien nigdy mieć prawa istnieć. Steve nie zdaje sobie kompletnie sprawy z tego, iż jego podróż ku zostaniu mistrzem nie ma najmniejszego prawa na sukces, nie do końca rozumie zasady walk pokemonów i nie posiada wiedzy na jakikolwiek temat prócz trenowania Bidoofów oraz Bibarelów. Mimo to jest pełen energii i zdeterminowany, by spełnić swój największy sen.
Zalety: Jest chodzącą encyklopedią na temat Bidoofów i Bibarelów. Potrafi on na pierwszy rzut oka ocenić wartość, umiejętności, znane ruchy oraz statystyki Bidoofa lub Bibarela. Umie też idealnie wytrenować te dwa gatunki, by osiągnęły one 100% swej mocy.
Wady: Brak wiedzy na jakikolwiek inny temat niż Bidoofy i Bibarele. Brak zdrowego rozsądku. Bycie mutacją genetyczną rodem z najstraszniejszego filmu grozy.