Wróciłem ze spaceru nad rzeką gdzie naszły mnie przemyślenia. Czy można uznać te budujące tamy bobry za artystów?
Z jednej strony no nie. Nie mają one kreatywności, a to co robią nakazuje im instynkt. No, ale przecież można uznać, że istnieją takie rzeczy jak sztuka użytkowa czy ludowa, oparte na znanych, a przecież bardzo pięknych wzorach. Jako jeszcze jeden aspekt można dodać, że potrafią używać do budowy bobrowisk różnych rzeczy pozostawianych przez człowieka jak butelki, plastykowe beczki czy wiadra i na to wpadły już chyba same?
Więc mam właśnie takie pytanie czy według Was bobry, a także jakiekolwiek inne zwierzęta, które coś tworzą (chociaż teraz nic nie przychodzi mi do głowy, ale na przykład w sumie ptaki remizy czy trzcinniczki z ich wymyślnymi gniazdami?) można uznać za artystów?