Konto usunięte
Witam. Jako, że wczoraj trwała gównoburza i spam, chciałbym wrzucić ten temat teraz, w normalnym warunkach.
Pomarańcza jest najsmaczniejszym owocem.
Pomarańcza ma kształt kuli, czyli ideału.
Pomarańcza ma taki sam kolor (pomarańczowy).
Pomarańcza wykazuje się chropowatością, co wskazuje na jej wysoki indywidualizm.
Pomarańcza może być krojona od góry, od boku oraz ręcznie obierana.
Oznacza to, że mimo, iż pomarańcza jest mniejsza od człowieka i, że człowiek ma od niej lepiej rozwinięty umysł jest od niego lepsza i wyższa.
Czy uważacie, że można uznać to za dowód istnienia siły wyższej i nawet, jeśli nie da się udowodnić istnienia Boga jako takiego to można uznać za prawidłowe stanowisko, że pomarańcza jest najistotniejsza na Ziemi i, że każdy raz do roku musi pojechać na Półwysep Iberyjski do tamtejszych sadów pomarańczowych?
Meh. Trudno się obiera. Jabłka lepsze.
Aż mi się to przypomniało:
Autorem utworu jest
WISŁAWA SZYMBORSKA
Co innego cebula.
Ona nie ma wnętrzności.
Jest sobą na wskroś cebulą,
do stopnia cebuliczności.
Cebulasta na zewnątrz,
cebulowa do rdzenia,
mogłaby wejrzeć w siebie
cebula bez przerażenia.
W nas obczyzna i dzikość
ledwie skórą przykryta,
inferno w nas interny,
anatomia gwałtowna,
a w cebuli cebula,
nie pokrętne jelita.
Ona wielekroć naga,
do głębi itympodobna.
Byt niesprzeczny cebula,
udany cebula twor.
W jednej po prostu druga,
w większej mniejsza zawarta,
a w następnej kolejna,
czyli trzecia i czwarta.
Dośrodkowa fuga.
Echo złożone w chór.
Cebula, to ja rozumiem:
najnadobniejszy brzuch świata.
Sam sie aureolami
na własną chwałę oplata.
W nas - tłuszcze, nerwy, żyły,
śluzy i sekretności.
I jest nam odmówiony
idiotyzm doskonałości
Ty mówisz pomarańcza, a ja granat.
Ja wkładam winogrona na piedestał.
*ułożenie dłoni jak Włoch*
KARAMBOLA