niemamnietu
Czarne, depresyjne śniany i smutne obrazy na nich pozwalają odprężyć się każdemu uczniowi.
Właściciel
//Niech zgadnę. Zrobiłeś to dla Marka?
//O, Tanja, coś dla ciebie//
Moderator
// racja. Będzie miała tu kilka wizyt pewnie /
//Lista osób, które będą tu często trafiać:
- Mark
- Tanja
- Isaac
- Adrian//
//I Ellie po próbie samobójczej.
//Ale tak, Isaacowi też się przyda.
GrandAutismo
//No Xezhujem. Mój spedalony ocek
Filizaneczkaherbaty
//i Febrione
I walniemy Zoiś, bo ku*wica ją bierze, gdy Natashę widzi.
//Przeczytałam, że Kubica ją bierze xd
//Ogólnie najczęściej uczęszczany gabinet w całej szkole bo nasze postacie to spie**oliny//
Filizaneczkaherbaty
// JEJJ.
I nie zapomnijmy o Afrodycie Gerge, która wypada z siebie, gdy nie może znaleźć od 30 sekund drzwi
//Nie no, Dante nie potrzebuje psychologa. Nie ma problemów ze sobą, najwyżej inni mają problem z nim. But who cares?
//Of course. So what's the matter?
Kociarz
Wszedł
Dzień dobry
[b]Kociarz[b]
- Dzień dobry - Odpowiedziała ci kobieta za biurkiem - Masz jakiś problem?
Filizaneczkaherbaty
//Kobieta-psychologo-dres
Kociarz
- Oddawaj komureczkę
Kociarz
Tak. Ostatnio prześladują mnie koszmary, okropne wspomnienia z podstawówki oraz tym podobne.
Kociarz
- Ah, rozumiem - Stwierdziła i wskazała ci krzesło przed jej biurkiem - Usiądź proszę
//No kurde staram się być szybka jak mogę, trochę cierpliwości, nie zapomniałam o tym wątku//
Kociarz
- Na początek zadam podstawowe pytanie, czy masz potwierdzone jakieś choroby? Takie profilaktyczne pytanie
Kociarz
Nic mi o tym nie wiadomo.
Kociarz
- Ok - Kobieta uprzątała trochę biurko, a dokładniej schowała jakieś papiery do szuflady - Kiedy ostatnio spałeś?
Kociarz
Nie tak dawno się obudziłem. Musiałem dłużej pospać.
Kociarz
- Ok, czyli pierwsze zalecenie, prześpij się trochę, nie pij żadnych energetyków czy kawy i jak wstaniesz to zjedz coś zdrowego, w zdrowym ciele zdrowy duch - Stwierdziła tylko - Chcesz opowiedzieć mi coś więcej o tych koszmarach?
Kociarz
Oczywiście. Otóż ostatnio miałem taki sen w śnie
Opowiada ten cały sen w śnie i całą resztę.
Dodatkowo to ja nie piję kawy i energetyków, bo dużo czytałem, że to nie zdrowe.
Kociarz
Kobieta zamilkła na chwilę
- Brzmi poważnie - Pomyślała - A co z tymi okropnymi wspomnieniami w podstawówki? O ile chcesz mi o tym mówić oczywiście
//Kurde się wkopałam bo nie chcę sknocić grania psycholożką a u psychologa byłam jakieś pół roku temu xD
Jak się zachowuje psycholog halo//
Kociarz
Jak byłem u innego psychologa to po tym jak usłyszał co przeżyłem to pojechał do wariatkowa.
Kociarz
- Spokojnie, 2/3 uczniów tej szkoły to straumatyzowane dzieci, codziennie słucham różnych historii
Kociarz
A więc to zaczęło się we wczesnych latach szkolnych. Szydzono ze mnie, nie chciano się ze mną bawić, tylko dlatego, że byłem inny. Mimo tego byłem dobrym uczniem. Lecz kiedy była nowa dyrektorka to moje życie zmieniło się w piekło. Dostawałem uwagę za byle pierdołę, bo byłem inny. Rzucano we mnie kamieniami, powalano mnie i ciągnięto plecami po kamieniach i to bardzo ostrych, wkładano mi koniki polne za koszulę, maczano moją głowę w szkolnej toalecie, a na WF-ie kiedy graliśmy w zbijaka to rzucano na samym początku we mnie. W czasie gry w "nogę" zawsze stawałem na bramce, mimo że nie umiałem bronić. Tylko nauczycielka od informatyki mnie rozumiała. Pomogła mi niejednokrotnie. I z tego powodu mam zamiłowanie do tego przedmiotu. Jednak pewnego dnia pojawił się [CENZURA] (widoczne fabularnie). On mnie bił i to bardzo boleśnie i przez to nie raz miałem połamane kości. Pewnego dnia kiedy mnie gnębił bardzo mocno go uderzyłem i wyleciał przez okno z pierwszego piętra. Jeszcze wtedy żył. Po tym jak się opanowałem i zobaczyłem co zrobiłem postanowiłem uciec z domu. I do tej pory nie wiem, czy on przeżył.
//Jak mam grać psycholożką, skoro nie wiem, co usłyszała?
Pls rozpisz się trochę a nie "opowiada o tym co się działo w podstawówce"
Dzięki, już wszystko wiem//
//Jezu no spokojnie ;-;
Tak ciężko wam zrozumieć, że wieczorem się myję i mogę być nieaktywna przez jakiś czas?//
Kociarz
- No dobrze... - Zapisała sobie coś na czystej kartce - Czy to powtarza się w tej szkole?
Kociarz
Obecnie nie, ale Isaac'a bym sprał za to co uczynił.
//Przecież wszyscy mieli dosłownie zapomnieć o sprawie. Kociarz nie powinien pamiętać "co zrobił Isaac" więc za co go chce niby sprać? Za ładniejszą buźkę?
Kociarz
- A co niby zrobił? - Spytała dociekliwie. Ona oczywiście znała odpowiedź na to pytanie, zastanawiała się tylko, czy czar zapomnienia nie zadziałał na uczniów tak, jak powinien
Kociarz
Wygląda na podejrzanego typa. Szczególnie przez to.
Wyciąga list gończy.
Isaac wygląda bardzo podobnie. A tym bardziej dziwny był fakt, że miałem na sobie różową sukienkę zamiast mojego swetra. I do tego byłem w Polsce, a nie w szkole. Czy mi pani wyjaśni co się dzieje?
//Na Kociarza nie zadziałało. To wyjaśnia pytania o sweter oraz swierdzenie, że "oni" go przenieśli. Nie chodziło mu o wydział, ale o braci Emerald. I tu jest taki ciekawy wątek.\\
//Wymazali, nie kłóć się z wolą admina//
//To uznajmy, że ma jeszcze częściową świadomość zajścia\\
//Jest git//
Kociarz
- Ah to? - Musiał chwilę pomyśleć nad wymówką - Nie pamiętasz? Pojechałeś na wymianę szkolną ale po drodze się zgubiłeś - Wstała i podeszła do Kociarza - To pewnie przez to zmęczenie, no już już - Pogoniła go do drzwi - Idź się wyspać i przyjdź do mnie jutro to dokończymy rozmowę, miłego dnia! - I zamknęła mu drzwi przed nosem
Kociarz
Puka mocno w drzwi
WIEM, ŻE PANI COŚ UKRYWA! PRZECIEŻ MIAŁEM MIŁOŚĆ MOJEGO ŻYCIA TUTAJ! PROSZĘ WYJAWIĆ PRAWDĘ! WIEM JAK KTOŚ KŁAMIE!
Kociarz
Odpowiada ci totalna cisza.
Tylko uczniowie na korytarzu patrzą na ciebie jak na idiotę.
Kociarz
Jak nie chce po dobroci to zrobimy to siłą. A narazie to kupię coś do jedzenia.
Idzie przez korytarz