Wielka metropolia o znaczeniu globalnym znajdująca się w Lacjum. To własnie tutaj wytworzyła się wspaniała kultura rzymska, która przez znaczny okres czasu rządziła znanym białemu człowiekowi światem. Caput mundi czy też Roma Aeterna to tylko dwa znane "przydomki" Wiecznego Miasta.
Miasto słynie z wielu, wielu zabytków, z czego najsłynniejszym jest niewątpliwie Koloseum. W granicach Rzymu znajduje się też Stolica Apostolska z papieżem Franciszkiem na czele.

Liczba ludności to prawie 3 miliony ludzi!

Aaron

Przyleciałeś.

Schował plany archiwum watykańskiego i wyszedł z helikoptera. Poszedł na Forum Romanum, gdzie do pobliskiej kawiarni wstąpił na kawę.

Aaron

Kawa była smaczna. To w sumie tyle.

Zamyślił się. Pomyślał o Dziewczynie z Lotniska. Najpierw napad na lotnisku, potem ucieczka pociągiem metra, a teraz to. Zaatakowała Kenny'ego! Kto wie, co jeszcze odjaniepawli! Typowa istota pasożytnicza. Idealna, do wysiedlenia do Australii. Ale są też lepsze sposoby, niż Australia. Wystarczy ją tylko dobrze poznać...
Zamówił jeszcze kremówkę. Bo czymś kawę trzeba zagryźć. A może raczej kawą zapić kremówę?

Aaron

Dostałeś kremówkę.

Zaczął ją jeść.
Na Jana Pawła, jaka zajebista

Aaron

A no. Najlepsza jaką jadłeś. Ta konsystencja, idealna słodycz i sposób podania. Cena też nie wygórowana, bez problemu kupiłbyś jeszcze jedną. Ciasto się nie rozwala, nie ma zakalca. Po prostu pyszności!

//Kiedy nie potrafisz rozwinąć wątku, więc robisz opis kremówki.//

// pojawi się johnny kremovka? W fabule?//

//Nie wiem, spytaj się go.//

Zachwycał się każdym kęsem owej słodyczy. Wydawało mu się, że to nie jest byle kremówka. Nie nie nie. To na pewno nie jest zwykła kremówka. Smakuje tak, jakby sam papież uczestniczył w jej produkcji. Święte danie. Święty deser. Pokarm bogów olimpijskich. Prawda się wydała! Nie nektarem i ambrozją, lecz kremówkami Zeus i cała reszta Panteonu zadowalała swoje kubki smakowe! A teraz Aaron stał się godny zasmakowania boskiej kremóweczki.

niemamnietu pisze:
//Kiedy nie potrafisz rozwinąć wątku, więc robisz opis kremówki.//

//PBF idealny.

Aaron

Tak, to się zgadza. Kremówka jest najlepszym co cię w życiu spotkało.

Zajadał ją dalej. Czuł, że w żołądku kremówka nie jest trawiona, lecz ciągle jest duszą papieską na kubkach smakowych, które ciągle się radowały smakiem boskiego deseru.

//ciekawe, czy będzie ban.

//w sumie//

Skończył jeść K R E M U W Ę i zapił ją resztką kawy.

Aaron

Nie dostałeś żadnych nowych wiadomości na temat tajemniczej blondyny, która zrobiła zamieszanie w Londynie. Czyżby udało jej się uciec?

//Dobra. A teraz sprawdzimy cierpliwość adminów.//

Aaron

Pojawił się przed tobą mężczyzna w siwych włosach, noszący białe szaty.

- Witaj Aaronie. Oto ja, Jan Paweł II.

//ten moment, kiedy dwóch MG ci odpisze i nie wiesz co robić

//Nie jest to nic co wykluczałoby się wzajemnie, więc yolo.//

- Witaj, Ojcze Kremówko - powiedział i uklęknał przed kremowym majestatem.

Aaron

- Widząc twoje uznanie wobec najświętszego, Kremówkowego Majestatu chcę cię uhonorować największym zaszczytem. Chodź ze mną!

- Tak, Kremowy Ojcze - ucałował Pierścień Cukiernika - Pójdę za Tobą - wstał.

aaron

Otworzył się przed tobą portal. Jan Papież II wszedł do niego.

Z jednej strony miał pomysł, ale teraz ma szansę... Wchodzi za Janem Papieżem do portalu.

//idziemy do Narnii lel
A może Equestrii?//

//A gdzie byś chciał?//

//wybierz, może to być nawet do świata, którego nie znam. Byleby było zabawnie.

//Czyli co, Equestria?//

//why ku*wa not