Bardzo często słyszy się, że człowiek został stworzony na obraz i podobieństwo Boga.
Jakiś czas temu spotkałem się z opinią, że to popularny, ale nieuzasadniony teologicznie mit. Opinia okazała się niesłuszna, bo nie trzeba długo szukać w Biblii, by natrafić na takie słowa:
"26 3A wreszcie rzekł Bóg: «Uczyńmy człowieka na Nasz obraz, podobnego Nam. Niech panuje nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym, nad bydłem, nad ziemią i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi!»"
Nietrudno jednak zrozumieć pochodzenie takiej opinii. To by bardzo upraszczało sprawę. W końcu chrześcijaństwo, podobnie jak większość religii, kładzie w swoim nauczaniu spory nacisk na wyższość Boga wobec człowieka.
Bóg jest doskonalszy od człowieka w tak ogromnym stopniu, że człowiek nie jest w stanie nawet przybliżyć się do jego zrozumienia.
Jak pogodzić te nauki ze stworzeniem człowieka na boży obraz i podobieństwo?
Jak bardzo i pod jakimi względami człowiek jest podobny do Boga?
Jaką wagę powinno się przywiązywać do tego podobieństwa?
W tym podobieństwie nie chodzi o identyczność tylko podobieństwo. Mamy jak Bóg nieśmiertelną duszę, mamy umysł, potrafimy kochać. To prawda nie jesteśmy idealni, ale nie o to tu chodzi. Nie jesteśmy identyczni tylko podobni do Boga. To zasadnicza różnica
W sensie matematycznie nasze podobieństwo do Boga jest bliskie zeru. Jakakolwiek skończona liczba podzielona przez nieskończoność będzie zmierzać zawsze ku zeru.
Ale chodzi o cechy. Cechy da się policzyć
No to szympans też został stworzony na boskie podobieństwo. W sumie większość królestwa zwierząt jest w jakimś stopniu podobna
Znawco, zwierzęta nie posiadają świadomości i wolnej woli - nieśmiertelne duszy
W sumie np takie słonie prawdopodobnie posiadają świadomość i wolną wolę. Jest kilka zwierząt które dają pewne znaki świadomości. Wydaję mi się, że to były jeszcze delfiny, szczury i parę naczelnych. A to czy mamy wolną wolę nawet chrześcijanie nie są do końca pewni. W sensie nawet wymienione zwierzęta nie zawsze ulegają instynktowi, ale nikt w rzeczywistości nie wie, czy w rzeczywistości to nie jest tylko iluzja wyboru i wszystko jest z góry ustalone. Po prostu Bóg wszystko zaplanował i się śmieje z naszych żałosnych prób zmienienia siebie i otoczenia.
Mamy wolną wolę.
Pamiętaj, że rozmawiamy z punktu widzenia katolicyzmu, a nie jakiegoś sekciarskiegiego odłamu z wiochy na północy USA.
A katolicy nie wierzą w coś takiego jak plan Boży i, że nic nie dzieje się z przypadku?
Plan Boży nie wyklucza wolnej woli.
Gdyby tak było, ludzkość nie miała by zaliczony H gdzieś z większości grzechów.
Ja sądzę, że zwierzęta mogą mieć wolną wolę i świadomość. Duszę też tylko że śmiertelną, która umiera razem z ciałem. W końcu wszystko zostało stworzone przez Boga, więc w czym problem, że zwierzęta też mają np. świadomość?
Problem polega na tym, że dusza w sumie za nic nie odpowiada. To nie jest ani nasza świadomość, ani emocje. Po prostu nie manifestuje się niczym w rzeczywistości.
Dusza sprawia, że żyjemy. Jest takim "tchnieniem życia"
To w sumie nie wyjaśnia czemu człowiek może sobie stworzyć syntetycznie duszę. Dosyć łatwo jest stworzyć życie. Tym bardziej, że jeśli dusza sprawia, że jesteś żywy to tym bardziej nielogiczne jest istnienie nieśmiertelnej duszy.
Więc dusza to po prostu inna nazwa procesów biologicznych?
Jakby co to nie znam się na tym dokładnie, więc mówię tylko moją opinię na ten temat.
Procesy biologiczne raczej nie. Chodzi tu o coś więcej, bo np. taka bakteria duszy nie ma, a mimo to żyje. Dusza to coś więcej niż procesy biologiczne to bardziej złożony i skomplikowany temat. Nieśmiertelna dusza taka jaką ma człowiek pozwala żyć bez tych procesów biologicznych. Poza ciałem jako duch. U zwierząt natomiast sprawia, że zwierzę nie działa jak maszyna, która zachowuje się zawsze w konkretny sposób w wyniku reakcji na jakiś bodziec, dzięki duszy zwierzę potrafi zachować się można rzec niekonwencjonalnie i między innymi poświęcić się za człowieka, bo były nawet i takie przypadki np. wśród psów. Przypominam, że to tylko moja opinia i nie interpretujcie jej jako głos całego Kościoła
A czy stwierdzenie że człowiek jest stworzony na podobieństwo Boga może być podstawą do założenia, że ludzie są fundamentalnie bliżsi Bogu niż aniołowie?
Czyli to w sumie kopia zapasowa naszej osobowości, bo akurat za "nie działanie jak maszyna" odpowiada mózg który w sumie działa jak maszyna, ale niektóre łyse małpy nie potrafią tego zrozumieć i nazywają to magią, bo w filmach roboty są przecież pozbawione uczyć.
Coś jest maszyną, a sprawia że coś nie działa jak maszyna? Rozwiniesz?
Mózg można z powodzeniem odtworzyć na kawałku krzemu zwanym komputerem. Można zbudować coś co będzie działać identycznie jak człowiek, więc będzie jednocześnie maszyną i nie będzie "zachowywało się jak maszyna". Za to dusza też nie odpowiada. Zwyczajnie niespecjalnie istnieje jakaś cecha człowieka której nie można odtworzyć, lub zaburzyć fizyczną ingerencją. Dusza zwyczajnie w żadnym stopniu nie jest nam potrzebna za życia i niebezpiecznie podejrzanie brzmi jak wymysł prymitywnych ludzi którzy nie rozumieli jeszcze jak działa ludzki umysł i bali się pustki po śmierci.
Powiedziałeś, że nie jest nam potrzebna za życia. A po nim?
Jak na razie nie znaleźliśmy w mózgu nic czego nie dałoby się odtworzyć. W sumie okazuje się, że to kwestia poznania w szczegółowy sposób jego budowy i stworzenia na tyle mocnej maszyny, by wsadzić tam program.
Właściciel
No właśnie nie wiadono na 100%, bo jeszcze się tego zrobić nie udało.
100% to nie masz nawet na to, że istniejesz, więc no. Po prostu nie ma żadnych przeciwwskazań. Wiemy na jakiej zasadzie działa mózg, tylko nie stworzyliśmy jeszcze opisu co robi dosłownie każda komórka.
No właśnie. Jeszcze nie stworzyliśmy. Więc nie licz skóry na niedźwiedziu skoro to jeszcze nie jest zrobione
Ale to nie niemożliwe. Po prostu nie ma kasy.
Czy to nie niemożliwe dopiero się okaże jak kasa będzie
Nie ma kasy, nie ma technologii i nie ma wiedzy jak to zrobić i czy to możliwe
Konto usunięte
Ale wszystkie dane jak na razie wskazują że owszem, da się, o ile by przekopiować każdy neuron do komputera
Dane wskazują, że są rzeczy, które moglibyśmy skopiować w ten sposób (np. reakcja na bodźce) i są dane, co do których nie wiemy, czy możemy, ale optymistyczni naukowcy mówią, że kiedyś będziemy mogli (świadomość).
A przynajmniej zgodnie z moją wiedzą.
To zresztą problem przy tworzeniu dowolnego AI - czy on będzie tylko kopiował zachowanie, czy będzie też odczuwał?