Zmiana tekstu modlitwy "Ojcze nasz" i o intencji modlitwy

Avatar Kabaczek15
Otóż papież Franciszek całkiem dawno już zmienił tekst modlitwy "Ojcze nasz". Zamiast "i nie wódź nas na pokuszenie" jest "i nie pozwól abyśmy ulegli pokusie". Na razie w Polsce jeszcze się to nie rozpowszechniło, ale we Włoszech i Francji podobno już tak. Zmiana była dlatego, że Bóg nie wodzi na pokuszenie. Wodzi diabeł, a nie Bóg. Podobno wzięło się to z błędu w tłumaczeniu Ewangelii dawno temu.

Jednakże czy to oznacza, że źle się modliliśmy i nasze modlitwy są nieważne? Oczywiście, że nie. Bo w modlitwie ponad treścią liczy się intencja. Gdyby liczyła się treść to byłyby to czary i zaklinanie Boga. A przecież modlitwa nie polega na suchej recytacji formułek tylko na prawdziwej rozmowie z Bogiem. Zaznaczam też, że np. litania, różaniec itp. nie są złe dopóki mówimy to świadomie i zdajemy sobie sprawę z tego, że dzięki temu nawiązujemy kontakt z Bogiem. A taka recytacja z automatu jest zła i to jest zasadnicza różnica. Uważam też że nawet milczenie i kontemplacja może być formą modlitwy. Milczenie przesiąknięte wiarą może być lepsze niż puste słowa, nawet jeśli byłyby najpiękniejsze stylistycznie. Więc należy pamiętać, że Bogu nie chodzi o poprawne mówienie formuł wyrytych na pamięć, ale zależy Mu na intencji i tym że chcemy się Mu otworzyć i porozmawiać. Nawet ciszą, ale porozmawiać i odbudować naszą relację z Nim.

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
W sumie nigdy nie rozumiałem sensu modlitwy jako takich ściśle określonych formułek. To nie jest jakieś zaklęcie. Zakładam, że ma to jakiś sens przy wspólnych modlitwach by to wszystko jakoś zorganizować, ale tak w każdym innym przypadku to właściwie improwizacja powinna być nawet lepsza od formułki.

Avatar Deuslovult
Masz rację. Gdy jeszcze wierzyłem (6 lat temu) to miałem to samo pytanie

Avatar CzarnyGoniec
Powtarzanie wielokrotnie tego samego pozwala wprowadzić się w odpowiedni nastrój medytacyjny.
Tak robią na przykład buddyści - mimo, że nie modlą się do Boga używają modlitw właśnie po to, żeby łatwiej medytować i przekierowywać swój umysł na odpowiednie tory.

Taka na przykład modlitwa różańcem jest ewidentnym przykładem modlitwy medytacyjnej.

Modlenie się w milczeniu vs z użyciem formułek to jak dla mnie różnica jak uczenie się w łóżku vs regularnie przy biurku. Pomaga w koncentracji, skupieniu i tak dalej, choć nie jest jakoś ważne dla samej istoty uczenia się.

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Huh. W sumie. Ja patrzałem na to z punktu załatania tej wewnętrznej pustki osamotnienia. (Bo to właściwie jedna z najważniejszych funkcji wiary) Bo wtedy to modlitwa powinna być właśnie bardziej czymś w rodzaju szczerej rozmowy. Chociaż nie rozumiem nadal np formułki spowiedzi. Spowiedź w końcu powinna być taką szczerą rozmową, a nie "czary mary nie masz grzechów".

Avatar CzarnyGoniec
Zalecane jest u katolików posiadanie stałego spowoednika z którym będzie takie rozmowy przeprowadzał w ramach spowiedzi.

Podejrzewam, że spowiedź w wersji z komfesjonałem i formułkami jest po prostu efektem ubocznym popularności katolicyzmu (a więc też większej liczby osób, która jest skupiona głównie na rytuałach, a nie na rozwoju wiary).

Avatar Kabaczek15
Jeszcze dopowiem, że nie mówię, iż np. taka metoda modlitwy jest lepsza od takiej. Dla niektórych osób wygodniej jest modlić się w formie rozmowy, dla niektórych w milczeniu, a dla innych formułami. I każda z tych metod jest dobra o ile pamięta się o tym, że to rozmowa z Bogiem i czyni się do z odpowiednim szacunkiem.

Avatar Baturaj
Właściciel
Ja tam sobie z Bogiem cisnę bekę z wielu rzeczy xD. O ile pamiętasz, że to Twój Ojciec i przyjaciel, ale i Władca, nic nie powinno być źle.


A co do tematu: popieram w 110% inicjatywę zmiany tekstu modlitwy, bo taka staropolska wersja może być na siłę interpretowana w poprawnym znaczeniu, ale lepiej, żeby dzieci się nie zastanawiały, dlaczego Bóg miałby w ogóle "wodzić na pokuszenie". Ja tak miałem jak byłem dzieckiem.

Avatar
Konto usunięte
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
W sumie nigdy nie rozumiałem sensu modlitwy jako takich ściśle określonych formułek. To nie jest jakieś zaklęcie. Zakładam, że ma to jakiś sens przy wspólnych modlitwach by to wszystko jakoś zorganizować, ale tak w każdym innym przypadku to właściwie improwizacja powinna być nawet lepsza od formułki.
Czekaj, czekaj... To katolicy mają jakieś formułki przy spowiedzi? xD

Czasem mam wrażenie, że prawosławie>katolicyzm, chociaż wiem, że to jest bardziej złożona kwestia

Avatar Kabaczek15
Formuła spowiedzi jest głównie po to, aby to było uporządkowane i sprawnie przeprowadzone

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Baturaj
Właściciel: Baturaj
Grupa posiada 10130 postów, 174 tematów i 165 członków

Opcje grupy Prawdziwi ka...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Prawdziwi katolicy