Niekonsekwencje w książkach

Avatar CzarnyGoniec
Ale też grach, filmach i tym podobnych.

Na pewno większość z nas się z czymś takim kiedyś spotkała. Macie jakieś swoje ulubione niekonsekwencje autora? Takie, które najbardziej zapadły wam w pamięć?

A może należycie to tej części fandomów, która robi wszystko, żeby wyjaśnić kwestie o których autor zapomniał?
Zapraszam do podawania przykładów i do dyskusji

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
JoJo to jedna wielka niekonsekwencja autora, gdzie nawet główni bohaterowie nie używają niektórych swoich zdolności po paru rozdziałach, gdzie mógłby w sumie rozwiązać większość ich problemów.

Avatar Marequel
Ehem ekhem biblia

Avatar MrChleb48
No chyba nie.

Podczas oglądania filmu "W głowie się nie mieści" zauważyłem że bohaterka mogła zakończyć fabułę filmu w jakieś połowie filmu ale tego nie zrobiła.
Nie będę zdradzać bo może ktoś będzie chciał obejrzeć.

Avatar Vader0PL
Romantyzm pełną parą tutaj, a przynajmniej tak wynika z tego, z czym się już spotkałem.

Avatar JoanJett
Władca pierścieni i wielkie orły

Avatar korobov
Wielkie orły akurat były wolnymi istotami. W książkach to jest. Ale z9baczmy... Chyba Redsi i wątek Yennefer.

Avatar CzarnyGoniec
JoanJett pisze:
Władca pierścieni i wielkie orły
łułułu!
Orłów mi proszę nie szkalować.
Tolkien podał dużo powodów dla których nie mogły zanieść pierścienia.

Pierścień działał tak, że im potęzniejsza istota go dzierżyła, tym potężniejszy się stawał. Dlatego musiał go dzierżyć hobbit - członek najsłabszej z ras (która ponadto była w porównaniu do innych ras wyjątkowo odporna na kontrolę umysłu).

Orły natomiast pełniły w tym uniwersum rolę nie dużych, inteligentnych ptaków, a potężnych półbogów. Gdyby pierścień miał kontakt z orłem to mogłoby się to skończyć przefatalnie. Bo pierścień stałby się wtedy tysiąckroć bardziej niebezpieczny.

Sam Gandalf pierścienia unikał jak mógł i nigdy go nie dotknął. Właśnie z powyższych powodów

Avatar RudyRydz
Ja tylko prawilnie przypominam, że Bilbo już po zdobyciu Pierścienia, został przez orły uratowany i spędził dzień czy dwa w ich gniazdach. Wtedy problemu z Pierścieniem nie było.

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Podobno Gandalf chciał ogarnąć orły, ale mieli się spotkać po drugiej stronie gór by Sauron się nie domyślił.

Tyle, że po drodze mu się umarło, resztą drużyny nie wiedziała o planie, więc poszli z buta.

Avatar Baturaj
Nie. Ta teoria z Orłami niosącymi Pierścień w Szczeliny Zagłady jest bardzo głupia i tylko z pozoru logiczna (sam w nią kiedyś uwierzyłem) i przez osobę znającą dobrze świat Śródziemia może być potraktowana jedynie z politowaniem.
Proszę bardzo (nie musicie dziękować):

Avatar Baturaj
Czyli właśnie to, co pisze Goniec.

Avatar
Konto usunięte
RudyRydz pisze:
Ja tylko prawilnie przypominam, że Bilbo już po zdobyciu Pierścienia, został przez orły uratowany i spędził dzień czy dwa w ich gniazdach. Wtedy problemu z Pierścieniem nie było.

Za czasów Bilba nie było problemu z Sauronem i jego ziomkami

Avatar Deuslovult
WladcaAwarow pisze:
Za czasów Bilba nie było problemu z Sauronem i jego ziomkami

Ależ był. Przecież gandalf w hobbicie odszedł od drużyny bo musiał sprawę z sauronem załatwić.
Wiesz przy wejściu do mrocznej puszczy czy jak się to nazywało

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
W książce nie było tego wątku. Była tylko mowa o czarnoksiężniku

Avatar Deuslovult
Tak ale czarnoksiężnik=sauron. Co nie?
Jeśli się mylę to sorry. Dawno czytałem książkę hobbit a jeszcze dawniej oglądałem film

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Nie. Nie było o nim żadnych szczegółów i prawdopodobnie w całej książce nie było nawet raz napisane "Sauron"

Avatar Baturaj
RudyRydz pisze:
Ja tylko prawilnie przypominam, że Bilbo już po zdobyciu Pierścienia, został przez orły uratowany i spędził dzień czy dwa w ich gniazdach. Wtedy problemu z Pierścieniem nie było.

Dlatego, ponieważ wtedy Sauron dopiero zaczynał budzić się ze "snu" i jeszcze nie wyciągał ku nim swoich przyzywających czarów. Sam pierścień także był "przyśnięty" z powodu wielu lat nicnierobienia u Golluma.

Avatar Deuslovult
A w dodatku do powrotu króla jest napisane
2941 - Sauron, ustaliwszy swoje dalsze plany, opuszcza Dol Guldur.
A ten czarnoksiężnik z hobbita to rezydował w dol guldur.
Czyli sauron=czarnoksiężnik

Avatar
Konto usunięte
TO BYŁ CZARNOKSIĘŻNIK Z ANGMARU
To inna postać

Avatar Deuslovult
A przepraszam.
Pomyliłem się.
Jak już mówiłem dawno temu czytałem hobbita

Avatar
Konto usunięte
W książce chyba nie było Czarnoksiężnika.

Avatar
Konto usunięte
Nie było

Avatar
Konto usunięte
Mi się wydaje, że było, ale nie jestem pewien

Avatar Vader0PL
RudyRydz pisze:
Ja tylko prawilnie przypominam, że Bilbo już po zdobyciu Pierścienia, został przez orły uratowany i spędził dzień czy dwa w ich gniazdach. Wtedy problemu z Pierścieniem nie było.

No cóż, Drużyna Pierścienia też liczyła sporo, a tylko jeden miał pierścień. Więc tutaj chodzi bezpośrednio o posiadacza, a nie o to, kto jest w pobliżu.

Avatar
Konto usunięte
Awatar legenda aanga <3

Jednym z powodów dla których tak ten serial uwielbiam jest, to że wszystko tam trzyma się kupy

Avatar Deuslovult
O metoo.
Ja oglądałem go w ostatnie wakacje i jeden z tych lepszych to jest

Avatar
Konto usunięte
hah, też oglądałem go w ostatnie wakacje

Avatar
Konto usunięte
Iroh na zawsze w sercu

Avatar Deuslovult
I see you are men of culture as well

Avatar CzarnyGoniec
Zawsze, gdy piję herbatę jaśminową mam w głowie i w myśli Iroh

Ale gdyby się czepiać to między Aangiem i Korrą są spore nieścisłości w fabule.
Choćby źródło magii - Lwiożółwie vs nauczenie się od magicznych zwierząt

Avatar
Konto usunięte
Między korrą a aangiem - owszem - jest zajebiście dużo nieścisłości. Ale w samym aangu nie.

Avatar Kabaczek15
Aang to niezwykła bajka, bo i animowcy i antyanimowcy ją lubią, mimo niechęci do siebie wzajemnie

Avatar Deuslovult
Coś co jednoczy wszystkich

Avatar CzarnyGoniec
UWAGA

CZY TOPH POTRAFIŁA WIDZIEĆ RZECZY, KTÓRE BYŁY W POWIETRZU, ALE NIE DOTYKAŁY ZIEMI?

bo wydaje mi się, że z tym było różnie...

Avatar Mycha2001
Tak, tak potrafiła ponieważ ona nie kierowała się swoimi zmysłami tkacza ziemi lecz także zmysłami osoby niewidomej która poczuje duże stężenie braku słońca nie widząc żadnej góry wokół za pomocą tkactwa.

Avatar CzarnyGoniec
Bo była scena jak Aang zrzucał jej z Appy pas i ona go nie zauważyła i dostała w głowę.
Plus nie widziała samego Aanga, gdy ten lewitował podczas pojedynku.

Ale z drugiej strony - doskonale widziała wszystkie lecące w jej stronę pociski

Avatar
Konto usunięte
Kiedy niby

Avatar CzarnyGoniec
Kiedy pociski, czy niewidzenie pasa i Aanga?

Pas i Aang - odcinek "niewidoma bandytka", pojedynek na arenie + ostatnia scena

Widzenie pocisków - większość walk

Avatar
Konto usunięte
Hmmmm, no bo jak była na pustyni, to już Sokka jej musiał pomagać celować

Avatar Mijak
Właściciel
Myślę że z mogło to działać nie na zasadzie wyczuwania samych pocisków, tylko ruchów osób wystrzeliwujących te pociski - i na tej podstawie przewidywania ich ataków.

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
No w sumie. Tzn mag musiał zawsze zrobić tą samą pozycję do danego ataku.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Mijak
Właściciel: Mijak
Grupa posiada 52095 postów, 1182 tematów i 322 członków

Opcje grupy Wielki Zderz...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Wielki Zderzacz Poglądów