Antykwariat Jonathana Denvera

Avatar Baturaj
Właściciel
Antykwariat pana Denvera, w którym pracuje Felix Baker.

Avatar Baturaj
Właściciel
- Dzień dobry, panie Baker - przywitał Felixa mężczyzna za ladą, kiedy ten wszedł. Był to pan Denver we własnej osobie.

Avatar Radiotelegrafista
- Dzień dobry...- Odparł nieco niemrawo, choć bynajmniej nie wynikało to z złych intencji, a z niewyspania. Pan Denver już nie raz widział go w takim stanie, a właściwie to prawie każdego dnia pracy. Jak codzień, Felix podał dłoń lubianemu przez siebie pracodawcy, witając się. Uśmiechnął się przy tym słabo, ale szczerze.

Avatar Baturaj
Właściciel
- Ha, znów przemęczony? - uśmiechnął się przyjaźnie właściciel. Nie było akurat żadnego klienta. - No, cieszę się, że jesteś. Trzeba zrobić przegląd książek.

Avatar Radiotelegrafista
- A, jasne. Wbić je wszystkie do systemu komputerowego? - Zapytał, podchodząc do regałów.

Avatar Baturaj
Właściciel
- Co? - spytał zaskoczony właściciel. - Nie! - zaśmiał się w końcu. - Nie wszystkie, Felix, śpiochu... Tylko historyczne. Historyczne, literatura faktu. Tak, poukładaj je alfabetycznie i wbij do systemu, proszę.
Patrzył na Felixa z troską. Wiedział przecież o jego dolegliwości.

Avatar Radiotelegrafista
- Już się robi! - Odpowiedział nieco żywiej.
Dolegliwość dolegliwością, gorzej kiedy trzeba używać mózgu... Żeby chociaż jakieś pigułki czy tabletki działały...
Felix wziął w dłoń notatnik i zaczął wodzić zaspanym wzrokiem po tytułach, spisując je.

Avatar Baturaj
Właściciel
Dalsza część dnia pracy w antykwariacie minęła Felixowi dość przyjemnie i bez niespodzianek. Bo zasypanie nad klawiaturą starego komputera z ubiegłej dekady nie było żadną niespodzianką... W końcu, kiedy jakoś udało mu się utrzymać przytomność przez dłuższy niż zazwyczaj czas, pan Denver powiedział:
- No, już pora na ciebie, jak się zdaje. - Wskazał na zegarek na ścianie. - Jest pięć po trzeciej. Dobra robota, dokończysz jutro.
Tak, antykwariat miał wiele książek, a przede wszystkim historycznych. Pięć godzin nie starczyło, by je wszystkie skatalogować.

Avatar Radiotelegrafista
- Dobrze, dobrze... - Felix zaczął zbierać się do wyjścia. Przed tym jednak zapytał: - A jak Panu idzie z tym szukaniem dodatkowego pracownika? Jakieś postępy? -

Avatar Baturaj
Właściciel
- O, dobrze, że pytasz, bo sam bym zapomniał... - odrzekł pan Denver, drapiąc się w głowę. - Dwa dni temu telefonował jakiś mężczyzna i mówił, że jutro przyjdzie, żeby się zapoznać. Mam nadzieję, że to nie żaden żart. Wiem, że może pensja nie za wysoka, ale naprawdę potrzebujemy dodatkowej pary rąk, prawda?

Avatar Radiotelegrafista
- Tia, byleby był w stanie szybko pisać na komputerze, to już wszystko pójdzie szybciej. - Zażartował Felix, po czym pożegnał się z pracodawcą i wyszedł z budynku. Która godzina?

Avatar Baturaj
Właściciel
Była godzina 15:11.

Avatar Radiotelegrafista
Za 50 minut muszę być na stacji, trzeba wziąć skuter w obroty... Przydałoby się po drodze zjeść coś.

Jak pomyślał, tak też zrobił i udał się w kierunku domu, rozglądając się za jakąś niedrogą restauracją.

Avatar Baturaj
Właściciel
//hop//

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Baturaj
Właściciel: Baturaj
Grupa posiada 1154 postów, 51 tematów i 18 członków

Opcje grupy [PBF] Gotham...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie [PBF] Gotham City